reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Ewe - art. 180 kodeksu pracy paragraf 3 mówi, że co najmniej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego mogą przypadać przed przewidywaną datą porodu. Mogą, ale nie muszą, lekarze interpretują to właśnie na ten sposób, że wysyłają kobiety na przymusowy macierzyński, a paragraf ten Cie do tego nie zmusza.
 
reklama
dzien dobry :)

dla kogo kawka a dla kogo herbatka z lisci ?;-)
Ja standardowo ze sniadankiem i kawa.

Ide posprawdzac czy mamy jakies nowe marcowe dzieciaczki ;-)
 
dzien dobry :)

dla kogo kawka a dla kogo herbatka z lisci ?;-)
Ja standardowo ze sniadankiem i kawa.

Ide posprawdzac czy mamy jakies nowe marcowe dzieciaczki ;-)

dla mnie kawka, nie mam odwagi wychylać się po maliny z końca ogonka:-D

...też liczę dziś na więcej pozytywnych emocji:-)
 
hi malinka sie odzywa czesc my z moim emkeim to tez uwazaymy ze Jasiek to cudoooooooooooo swietnego masz syneczka!!!!!!!!!!!!!!!!
Marta - ja to sie nawet z moja mama o to troche poklocilam ze sie mnie tak ciagle pyta kiedy i kiedy...k...wa ile mozna tego sluchac... powiedzialm ze zadzwonie jak urodze i sie rozlaczylam...:sorry: ...co prawda potem ja przeprosilam ale chodzilo o to zeby zrozumiala aluzje i nie dzwonila do mnie co 5 minut non stop z pytaniem...CZY TO JUZ??????????? ohhh matko... nie zniose tego... wczoraj do nich dzwonilismy to im zrobilismy numer i sklamalismy na minutke ze juz po ...ale bylo smiechu jak tata zaniemowil nam do sluchawki:-):-D ale potem sie kapnal ze to zart i po balu:-)ale i tak warto bylo ich troche postraszyc-uczucie -bezcenne:-)

ja pol nocy nie spalam i nadal nie moge i jeszcze nas los pokaral i emkowi w drodze do pracy opona pekla...a my ze nigdy w tym aucie nie mielismy niespodzianek to nawet nie wiedzielismy ze jezdzimy bez zapasowej i trzeba bylo sluzby wzywac zeby wymienili ... jak nie urok to sraczka bo wymienialismy 3 opony w listopadzie a jedna sobie podarowalismy i dooopa...akurat ta dzisiaj szlag trafilll...:wściekła/y::crazy:
SCARLETKO - wspolczuje takich wiadomosci:*
wogole to sie dowiedzielismy jeszcze wczoraj ze siostrzeniec mojego meza 2latek ma wrodzona wade serduszka... najpierw myslano ze to tylko mala dziurka odkryta przy usg jeszcze i podobnomialo sie zrosnac ale jezdzili na sprawdzania i okazalo sie ze lekarze saminie wiedzieli ze to nie wada serca tulko maluszkowi rosnie cale cialko jak normalnemu dziecku oprocz klatki piersiowej ....w srodku tam jakos sie nie rozszerza jak on rosnie i musi byc pod stala kontrola lekarzy bo w przyszlosci moze nie byc nawet w stanie sam oddychac...ot to sie wygadalam dlaczego spac nie moglam...:-(
 
Markul, ja tak mam :sorry::tak: a i tak nie wspomniałam o porannym skrobaniu szyb w autku, odwiezieniu młodego do przedszkola i zakupach. Nadrabiam to co przez pierwszy trymestr przespałam:tak::-D:-D.
Madzikm, stawiasz dzisiaj na 3000 postów?
 
Hej laseczki-marcóweczki
No wczoraj poważne tematy były - mimo, że to ma być lekki i wesoły dzień pozwole sobie napisać parę zdań w tym temacie. ZD to wada genetyczna, która może współistnieć z wielkoma innymi wadami wrodzonymi np. ciężkimi wadami serca czy układu nerwowego. Nie znamy wszystkich wyników badań, które zostały wykonane. Zresztą takie dziecko w pierwszysch latach zycia wymaga opieki 24/24h, matka musiałaby zrezygnowac pewnie z pracy a lekarz który nie pracuje w zawodzie traci prawo wykonywania pracy po 5 latach. My niestety czesto mamy obraz usmiechnietych dzieci z ZD, które sobie zyją 20-30 lat. Mój kolega miał synka z ZD, 6 operacji serca w ciągu 2 lat, mnóstow cierpienia, po ostatnim zabiegu Tymonek zmarł. 2 lata cierpienia zakończone śmiercią dziecka. Oni nie mieli wyboru, bo nikt im takiego nie dał - ona była młoda, o tym ze syn ma ZD dowiedzieli sie po urodzeniu, a kolejnych dniach dowiadywali sie o kolejnych wadach. Dlatego nie łatwo jest podejmować decycje ani stawiać sie w czyimś położeniu.

Pastusia-wrocławianko, milo że znów jesteś aktywnie:) Wczoraj byłam w "naszym" szpitalu, nawet na porodówce, bo moja dr ma team teraz przydział:) Powinnam dotrwać do 8 marca, a potem se zobaczy, czyli jest szansa że bedziemy sobie rodzic razem:)
Pozdrawiam
 
Hej Wam!
melduje tylko że w dwupaku, ale miałam nadzieję że po wczorajszym dwugodzinnym spacerku po którym później ruszać się nie umiałam, relaksującej kąpieli i zaangażowaniu emka coś ruszy - ale nic z tego:no: no to dalej cierpliwie czekam...
co do L4 ja mam tylko wypisane do 11 marca czyli daty terminu, ostatnio też tak miałam i gin wtedy oświadczył właśnie że potem to już macierzyński... ja tam się go nie prosiłam ale jak poszłam do kadrowego to sam powiedział -nie chce wypisać to idź do rodzinnego i tak też zrobiłam - rodzinny wypisał mi jeszcze bodajże na dodatkowe 10 dni bez żadnego problemu

cały czas mysle o Ona, w nocy budziałam sie, potem sniło mi się że napisała, nowe zdjęcia przysłała... ach czekam niecierplliwie na jakiegoś sms

Malinka wczoraj nawet się nie przywitałam:-( cieszę sie że już jesteście w domku, no i że Jasiek taki aniołeczek:tak: jak tylko znajdziesz chwilkę to dziel się z nami spostrzeżeniami;-)
Milutek nasza podwójna mamusiu - co u Was?
Agnes, Katjusza&&&&&&&&&&&

będę zaglądać - trzymajcie się ciepło :-)
 
ja pije te liscie, bo skoro nie przyspieszaja porodu a moga w nim pomoc, to czemu nie?;-)
Zreszta u mnie tez juz niewiele do terminu zostalo. narazie nic szczegolnego mnie nie bierze ;-) No,ale z B. tez nie mialam jakis specjalnie duzych objawow przedporodowych.
Tak sobie mysle,ze B. urodzil sie 07.07 to moze drugi wybierze date 03.03 ?? hehe

A co do pytan to u mnie wrecz odwrotnie, mama jak dzwoni to mowi,zebym wytrzymala do niedzieli jak ona przyjedzie to sie B. zajmie :-D

pinka wlasnie zauwazylam,ze masz termin na dzis. Moze Eryk bedzie bardzo punktualny??;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rudziku, ja też bym tak chciał z narodzinami - Olek jest z soboty (11 dni po terminie), Juli z niedzieli (4 dni po) a Pawcio to poniedziałek lub bardziej prawdopodobne że piątek (3 dni przed terminem) - aby do tej niedzieli wieczór lub poniedziałku a potem mi to wsio rybka;-):tak:.
 
Do góry