magdzior1985
Fanka BB :)
Hej
U mnie humor dzisiaj dobry:-) Wykorzystałam spanie Pawełka na małe zakupy i przewietrzenie się i od razu człowiek czuje się lepiej
Wreszcie bezboleśnie karmię piersią. Skubany tak mnie pokąsał dziąsełkami w szpitalu, że o karmieniu bez kapturków nie było mowy. Teraz ładnie już ciągnie jednego cyca bez osłonki, a drugi jeszcze się goi. Ale na szczęście karmienie nie wiąże się już z ogromnym bólem i łzami w oczach;-)
Jeśli chodzi o cesarkę to mnie rana szybciutko się zagoiła, praktycznie w 4 dobie nie było już żadnych strupków. Szwy miałam ściągane w 7 dobie. Generalnie czuje się dobrze, swobodnie już się podnoszę, zmieniam boki w nocy itp. Jednak przy kichnięciu odczułam, że zanim tam w środku wszystko się zagoi to trochę potrwa. Krwawić i plamić przestałam po 8 dniach. Natomiast zgubienia już 12 z 20kg, brzuszek nadal mam duży.
U mnie w szpitalu maluszek po cesarce praktycznie od razu jest z mamą. W nocy po cc był zabrany tylko raz na 2-3 godz, żebym się mogła przespać, i przywieziony do następnego karmienia. Od drugiej doby cały czas był już ze mną. I o ile w dzień pionizowania Emek cały czas mi pomagał to wieczorem mimo ogromnego bólu trzeba było zająć się maluszkiem. Od 3 doby było już z górki.
Pozdrawiam
U mnie humor dzisiaj dobry:-) Wykorzystałam spanie Pawełka na małe zakupy i przewietrzenie się i od razu człowiek czuje się lepiej

Jeśli chodzi o cesarkę to mnie rana szybciutko się zagoiła, praktycznie w 4 dobie nie było już żadnych strupków. Szwy miałam ściągane w 7 dobie. Generalnie czuje się dobrze, swobodnie już się podnoszę, zmieniam boki w nocy itp. Jednak przy kichnięciu odczułam, że zanim tam w środku wszystko się zagoi to trochę potrwa. Krwawić i plamić przestałam po 8 dniach. Natomiast zgubienia już 12 z 20kg, brzuszek nadal mam duży.
U mnie w szpitalu maluszek po cesarce praktycznie od razu jest z mamą. W nocy po cc był zabrany tylko raz na 2-3 godz, żebym się mogła przespać, i przywieziony do następnego karmienia. Od drugiej doby cały czas był już ze mną. I o ile w dzień pionizowania Emek cały czas mi pomagał to wieczorem mimo ogromnego bólu trzeba było zająć się maluszkiem. Od 3 doby było już z górki.
Pozdrawiam