hej
oj pracowity byl dzień,
mama znów była kilka godz. i pomogła mi ogarnąć szafy i poprzenosić ciuchy,
malarze skonczyli i się wynieśli,
A jutro jedziemy po panele do Castoramy. Meble już wynoszą chlopaki więc luz się robi, bo mnie to wszystko przytłaczało no i ogólnie ruszyło do przodu.
Już mi lepiej, porządki są, torba na 75% spakowana, ciuszki maluszka w szafach, ale w workach póki co.
aaa no i mam internet w końcu bezprzewodowy! Nie muszę siedzieć w sypialni!
no pozytywny dzień, ja lubię jak się dużo dzieje i posuwa do przodu :-)
oj pracowity byl dzień,
mama znów była kilka godz. i pomogła mi ogarnąć szafy i poprzenosić ciuchy,
malarze skonczyli i się wynieśli,
A jutro jedziemy po panele do Castoramy. Meble już wynoszą chlopaki więc luz się robi, bo mnie to wszystko przytłaczało no i ogólnie ruszyło do przodu.
Już mi lepiej, porządki są, torba na 75% spakowana, ciuszki maluszka w szafach, ale w workach póki co.
aaa no i mam internet w końcu bezprzewodowy! Nie muszę siedzieć w sypialni!
no pozytywny dzień, ja lubię jak się dużo dzieje i posuwa do przodu :-)