Ona z tym sprzątaniem to nie przeginaj
Teraz grzecznie odpoczywać proszę;-)
Ale smakołyki znowu na tapecie:-)
Ja zaopatrzyłam Emkowi lodówkę, kotkowi jedzonka też nakupiłam. Jeszcze tylko kasza mi się utai i finito. Emek zaopatrzony w obiadki będzie na kilka dni: bigosik, kotlety, schabowe, kotleciki z piersi kurczaka, kasza z gulaszem z indyka. Tylko wyciągnięcie z zamrażarki mu zostanie, podgrzanie, do tego ogóreczek kiszony lub jakaś surówka. Chłopek się naje i będzie miał siły, żeby się nami w szpitalu opiekować.
Na wieczór dopakowanie torby mi jeszcze zostanie;-)