reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

futrzakowa -byla na dloniach udach stopach i na pojedyncze wypryski na reszcie ciala ...ponoc to reakcja organizmu na za dzua ilosc lekow lub alergia na cos co do tej pory nie uczulalo.....dali masc strydowa wapno i jakos przeszlo.....teraz tylko swedzenie zostalo nieraz takie ze spac nie mozna...szczegolnie dlonie i stopy....poszlam zroic badania na watrobe ale na szczescie sa ok...wiec moze tak musi byc ;/
 
reklama
może te maście wysuszyły jakoś skórę że jeszcze tak swędzi... sama nie wiem ... póki badania wychodzą ok i lekarze nic nie narzekają to chyba nie ma co się za wczasu stresować:-) gdyż stres szkodzi dzidziusiowi bardzo. no i nie zapominajmy że już bliżej niż dalej:-D a z tymi zatokami to chyba na tym Helu za bardzo się wystawiasz na wiatr i cię przewiewa:-D
 
Witaj Julka :)

Ile my się musimy wycierpieć, żeby nasze maleństwa przyszły na świat ;) Po połogu już na nic nie będziemy chyba narzekać, bo wszystko nam się wyda pryszczem w porównaniu z ciążowymi przypadłościami hahahaha ;)

Nasze autko od tygodnia na allegro, 3 osoby obserwuja a nikt nie dzwoni ech..
 
wlasnie nietety nie wychodze prawie wcale bo ciagle choruje ......mimo ze bez goraczki ale poki co troche lepiej jest no jednak ta ilosc lekow przez cala ciaze mnie dobija.....juz od samego poczatku cos.jak nie problemy z oddychaniem (ktore o dziwo teraz zanikly)to niedoczynnosc tarczycy ...potem skooki cisnienie...i tak caly czas cos az ciezko zliczyc .......................blee ....pocieszajace ,ze tak jak mówisz to juz blizej konca.....jeszcze ten porod hahhahaha....ale najwazniejsze by dzidzia byla zdrowa bo tych calych przebojach ciazowych....Wszystkim Wam zycze wlasnie przedewszystkim zdrowych dzieciaczkow i zdrowia Waszego
 
No odrazu mi lepiej jak mnie pocieszyłyscie to ja was dobije właśnie rozmawiałam na innym forum z funfelami które są juz po i jednogłośnie usłyszałam że połóg jest gorszy jak poród hmmm ciekawe jak to z nami bedzie? dobra zostawiam was z refleksją na noc bo m pisał że już idzie i jedzonka chce to do juterka laski
 
No odrazu mi lepiej jak mnie pocieszyłyscie to ja was dobije właśnie rozmawiałam na innym forum z funfelami które są juz po i jednogłośnie usłyszałam że połóg jest gorszy jak poród hmmm ciekawe jak to z nami bedzie? dobra zostawiam was z refleksją na noc bo m pisał że już idzie i jedzonka chce to do juterka laski

ehehe:-) mnie np na SR pocieszyła babeczka mówiąc " te które dotychczas nie spuchły niech nie myślą że je to ominie...w czasie połogu dopada to wszystkie bez wyjątku!" no i w sumie racja połóg trwa duuuuuuuuuuuużo dłużej niż poród i cholerka tyle dolegliwości (typu bóle/opuchlizny/spadki i wzrosty mleka/babyblues...itp)+ niewyspanie + dzidziolek płaczący:-D

oj bedziemy narzekać:-D
 
No pięknie, nawet nie wspomniałyście o mnie przez cały dzień - zapamiętam to sobie:nerd:.
Hehe, co siądę Was poczytać to coś mnie odrywa, dziś z kumpelą poszalałyśmy w centrum, Rossmann i inne pierodłki:-p;-). Przyszła paczka z laktatorem, trochę się zawiodłam bo słowem w aukcji nie było wspomniane:no: że to sama głowica :sorry:czyli bez butelki:confused2: ale już zamówiłam zestaw startowy TT, więc OK;-).
Zmykam bo M przyszedł, pa.
 
reklama
Julia- witaj na forum :) lepiej pozno tu trafic niz wcale

Harsh- wiec ja ta salatke robie tak, ciapie ze 3 "paleczki" selera naciowego, do tego wkrajam bananka , 3 mandarynki , troche winogron, jabluszko ( i inne owoce na ktore masz ochote- np pomarancze, granata...) czasem dodaje orzeszkow wloskich troche- i zalewam jogurcikiem naturalnym. Jesli owocki nie sa za slodkie- to mozna oslodzic lekko miodem. Potem to wszystko zjadam- pocieszajac sie ze to taki zdrowszy deserek.

papciu- ja w sumie prawie nie mam sutkow- i sie nie martwie :D czasem jak zmarzniete brodawki mam to mi na kilka millimetrow cos wystaje...hihi. Napewno male ssaki nam wyciagna je na maxa
Futrzaczku- potwierdzam- ze zakup oslonek juz do szpitala przed porodem- jest naciaganiem ciezarnych na kase!

kochane tak piszecie o uczuleniach i sobie przypomnialam ze marzec/kwiecien- to sa moje alergiczne miesiace :(:( Mam uczulenie na pylki drzew...chyba sie na zas wybiore do alergologa, zeby miec recepty na jakies lagodne leki i spraye gotowe...Choc po ciuchu licze na to ze ciaza mi zalagodzi alergie- albo zniknie ona na zawsze- podobno czesto sie tak dzieje

edit:
ahhh zapomnialam napisac, ze ja praktycznie od poczatku porodu sie wcale nie obawiam, ale polug mnie przeraza, szczegolnie te wklady- A'la PIELUCHY...grrr ja zawsze tamponow uzywalam i niewyobrazam sobie czegos tak wielkiego w majtkach!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry