reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Agacinka wszystkiego naj, naj;) ubranek ja też napakowałam do torby tyle ze normalnie mała tydzień by w tym chodziła hehe, nie wiedziałam jaki rozmiar spakować więc spakowałam dwa;) daj jedną jagodziankę!

Futrzak ile już wanny napełniłaś;)?
 
reklama
aga_cina najlepszego z okazji rocznicy my 9.02 bedziemy miec 7 rocznice bycia razem wiec sumie szczesliwa siodemka
+ dzidzius :-)
papcia ja bede mogla liczyc na moja babcie lat 72 po 6 operacjach wiec mam nadzieje ze bede korzystac tylko w awaryjnych sytuacjach :tak: i na tesciowo chociaz ona pracuje(na caly etat po 8h i czasem weekendyzalezy jak jej wypadnie) i to na zmiany ostatnio powiedziala ze zostawila sobie 6 dni urlopu na marzec jak sie Emilka urodzi zeby w razie czego przyjechac i nam pomoc(bardzo to mile z jej strony chociaz nie mamy jakis super extra stosunkow ze soba chociaz polepszylo sie od kiedy mieszkamy osobno) a co do mojej mamy ktora pracuje 4 godziny dziennie ( 1/2 etatu) powiedziala juz na samym poczatku ciazy ze nie bedzie mi pomagac bo pracuje i zebym na nia nie liczyla :szok: :szok: i teraz powtarza to przy kazdej okazji. A pozniej zdziwiona czemu nie przychodze do nich?? jak ciagle mnie tylko krytykuje i obraża eh za to tata powiedzial ze w razie W chetnie na jakis spacerek czy co wyjdzie kochany szkoda tylko ze tak zdominowany przez moja mame ;/ z reszta moja mama nawet rzadko dzwoni czy pisze smsa jak sie czuje itd.(rodzice mieszkaja w Krk i my tez) a jak ja juz zadzwonie to mnie opiepsza ze nie dzwonie itd. choc robie to sporadycznie a wrecz ograniczylam do minimum tel bo zawsze pozniej jestem zdenerwowana i boli mnie potem serce i brzuch.Nawet jak bylam tweraz w szpitalu to jak przyszla w odwiedziny to tlyko mnie krytykowala i opiepszala i smiala sie ze kupuje malej uzywane ciuszki a ze lozeczko to za drogie wybralismy itd. przykro mi strasznie,ale nie mam na to wplywu.Najgorsze jest to ze ona nastawila przeciwko mnie moja siostre i wogole steruje nią jak chce:wściekła/y: mam za to kochanych dziadkow( rodzice mamy) ktorzy nas wspieraja i slowem i pieniazkami ( dali nam na wozek i na lodowke)
no to sie wyzalilam :-)
 
futrzak właśnie miałam pytać jak tam podmywanie idzie? :-D:-D:rofl2:
z tym ubrankiem ''i love daddy'' to ja tak ubrałam swojego synka na drugi dzień rano jak m do nas przyjechał i bardzo się ucieszył:tak:
 
Futrzak to tyłek uratowany i można iść bez stresu do lekarza hehe

Ewe przykre to co piszesz o mamie... 4 godziny pracy i taka spracowana że z wnukiem nie posiedzi. Biedna... Nie dziwię Ci się że unikasz spotkań. Ciuszki ja mam wprawie wszystkie z ciucha. Kupiłam tylko jeden komplet na wyjście ze szpitala a potem żałowałam bo te ciuchowe zdecydowanie lepsze jakościowo i wizualnie niczym się nie różnią. Moja mama dała nam na wózek i też uważa że lepiej w ciuchu nakupić a pieniadzę jakie zostaną wydać na coś bardziej potrzebnego. Nawet powiedziała ze rozważa przejście na system dyżurowy w szpitalu żebym mogła chodzić do pracy a ona będzie siedzieć z małą. Teraz pracuje w gabinecie kardiologicznym po 8h dziennie od 7 do 15 więc zdecydowanie ma lepiej i podziwiam ja że chce się tak poświęcić... Nie rozumiem Twojej dlaczego się naśmiewa i robi Ci przykrość przecież to jakie macie łóżeczko to Wasz wybór i to Wy za nie płacicie a nie ona więc gdzie ona widzi jakiś problem?
 
dobra ja wrocilam z miasta i ide na ebay kupic nawilzacz...:confused2:...oby pomoglo...

EDIT:

nawilzacz zakupiony...nosilismy sie z zamiarem zamowienia go ale wciaz to odkladalismy a dzis jak juz robie zakupy na necie to juz w ten nawilzacz tez zainwestowalam:) cala nadzieja w tym i ...w koncu sezonu grzewczego:)

a tak wogole to jak szlam na miasto to zauwazylam ze juz zaczyna listki puszczac zloty deszcz!!:-) wiosna idzie:)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki kochane, wiem, że to tylko hormony, zresztą jak mnie M zapytał czemu płaczę to mu odpowiedziałam: "bo mam zaburzoną gospodarkę hormonalną!" (i oczywiście rozryczałam się jeszcze bardziej). Ale spacer na szczęście pomógł, przewiało mi głowę dokładnie i wywiało nadmiar stresu (mam nadzieję, że kataru z tego nie będzie). Nawet zrobiłam już na obiad bitki, bo na 17-tą do szkoły rodzenia idziemy. Ech dopiero się nie mogłam doczekać kiedy ją zacznę a tu już ją kończę...
 
ewi czytajac na bb o waszych mamach zawsze sie zastanawiam czemu moja jest inna :eek: ?? juz sie jakos pogodzilam z tym ze taka jest choc za kazdym razem po cichu licze ze pokaze swoje lepsze oblicze i za kazdym razem dostaje po glowie eMek mnie zawsze pociesza i mowi zebym sie nie przejmowala i ze mam jego i dziadkow a teraz bedziemy miec jeszcze niunie;-) wlasnie nigdy nie dala nam pieniedzy na cos dla malej ani nic nie kupila a non stop krytykuje wiec ja juz nic jej nie mowie co kupilam od kiedy moj eMek zwrocil jej uwage na to jak mnie traktuje w porownaniu z moja siostra to eMek jest wrog publiczny nr.1 bo smial jej gówniarz uwage zwrocic i trwa to juz 14 miesiecy:-( wiesz ja nie oczekuje nic od niej ani finansowo ani duchowej pomocy ale wystraczyloby zeby sie nie wtracala i nie krytykowala non stop. Z ostatniej chwili w sobote dali mi z tata 100zl na urodziny a wczoraj powiedziala ze przychodze do nich tylko po prezenty a ja z uczelni akurat wracalam i wstapilam.Pytam mnie mama w sob. czy robimy chrzciny a ja ze kilka osob zaprosimy a ona na to cytuje :"KTO WAM TAM PRZYJDZIE I KOGÓŻ WY ZAPROSICIE" i hahaha a ja jej na to:"MAMO NA NASZA SLUB TEZ MOWILAS ZE NIKT NIE PRZYJDZIE A W SUMIE NIE PRZYSZLO 5 OSOB " ( W SUMIE 100 osob) a ona wiem co mowilam ty mi nie przypominaj :szok: i badz tu madry

mnie nawet kolezankom glupio to mowic zeby ktos nie pomyslal ze sie uzalam albo ze mam bujna wyobraznie(bo i to uslyszalam od moich 2 kolezanek o ktorych wam pisala ktore stwierdzily ,ze ja jej wykorzystuje) wiec wam moge tu spokojnie napisac bo wiem ze mnie nie wysmiejecie :* tylko nie myslcie ze ja sie uzalam nad soba poprostu czasem potrzebuje to z siebie wyrzucic :tak:

katjusza my tez na 17 na SR gdzie chodzicie ??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewe - oj przykro, szczególnie że mama siostrę traktuje inaczej... przytulam mocno, trzymaj się. Dobrze, że masz kochającego M. i będzie jeszcze Wasze dzieciątko, które będzie Was kochało najmocniej na świecie i Ty będziesz dla niej całym światem :tak: Zobaczysz ;)
nam tu żalic się zawsze możesz, no i dobrze że są dziadkowie :-)
 
Do góry