reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Witam kochane z ranka przy herbatce i crosantach. Widzę, że wszystkie szalejecie z ostatnimi przygotowaniami. Ja, że już wszystko dopięte na ostatni guzik zaczęłam odczuwać spokój ducha:-D aż się sobie dziwię, że mnie dopadło takie opanowanie, po tych wszystkich histeriach:tak:
Muszę dzisiaj po południu skoczyć na wpisy na uczelni żeby potem z noworodkiem nie gonić, a jutro przy sobocie chcę się wreszcie wybyczyć

madzik korzystaj z fazy na książki, bo za niedługo ci się odechce:-)

trzymam dzisiaj kciuki za Milusię!:tak: ach nie mogę już się doczekać dziewczynek!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Scarletka moja kuzynka biegała z wózkiem z 2 tygodniowym dzieciaczkiem po wpisy, za każdym razem dostawała o ocenę lub pół wyżej niż wychodziło jej z egzaminów, więc się zastanów;) a ile ona na karach w bibliotekach zaoszczędziła to jej;)
 
Ja za sobą mam kolejną noc do d.... Najpierw wieczorem posprzeczałam się z Emkiem:-( oczywiście skończyło się płaczem:-( Potem nie mogłam zasnąć do 2, co 10 minut siku i przewracanie z boku na bok:-( A jak zasnęłam to obudziłam się o 6 z bólem głowy:-( Jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać;-) Mam nadzieję, że dzień będzie lepszy.
Harsh - Ty się oszczędzaj kobieto i trzymaj w dwupaku jak najdłużej:tak:
 
Scarletka moja kuzynka biegała z wózkiem z 2 tygodniowym dzieciaczkiem po wpisy, za każdym razem dostawała o ocenę lub pół wyżej niż wychodziło jej z egzaminów, więc się zastanów;) a ile ona na karach w bibliotekach zaoszczędziła to jej;)

hehehehe
u mnie nie ma tak lekko:-D
 
dove to się musiałaś najeść strachu z synkiem :-:)-( i do tego teraz cierpisz:-( wypoczywaj jak najwięcej
hars trudno leżeć jak ma się 3 latka w domu, ale z tym rozwarciem to różnie bywa, moja mama jak była z siostrą w ciąży, a była to już 4 ciąża, chodziła do pracy, miała nas jeszcze troje, wiadomo, że jeszcze domem się zajmowała, a na wizycie w 8 miesiącu ginka jej powiedziała, że ma już 2 cm rozwarcia i na pewno urodzi wcześniej, a przenosiła;-) więc jak tylko możesz to odpoczywaj, ale nie wszystko przesadzone:tak:
aga_cina mnie też kopniaki i wiercenie się Zosi zaczęły boleć, tak jakby na siłe próbowała zmienić pozycję - gin mnie uspokajał, że nie zrobi niespodzianki i zostanie główka w dole - musze w to wierzyc:tak:
hars w sprawie farszu :-) puszka pomidorów, czosnek, przyprawy, mięsko mielone, cebula i pieczarki, myślę ze z kukurydza tez byłby dobry:tak:
papciarkowa życzę aby kuzynka dobrze zatrybiła i przekazała dokładnie Twoje sugestie odnośnie leżaczka:-)

a tak w sprawie chrzestnych to Wy już prosiliście rodzinę czy znajomych do pełnienia tej roli? my na razie rozważamy kandydatury:-D

Pastela miło czytać że i u Ciebie wyjrzało slońce w relacjach z emkiem:-)
papciarkowa ale spryciarz z Twojego M.:-D uśmiałam się :-D nie ma to jak wytłumaczyć się ciężarną żoną;-)
pabella dużo sił w trakcie urządzania pokoiku:-)
markul udanego wypoczynku i zakupów:-)
scarletka smacznego:-) zrobiłaś mi smaka na takiego rogaliczka:tak: jak już wszystko gotowe to teraz odpoczywaj, bo zasłużyłaś:tak:
magdzior współczuje i tej nocki i tej sprzeczki:-( tulę:tak:
madzikm no to dzisiaj będziesz znowu zaczytana;-) ja nie pamiętam kiedy książkę czytałam - aż wstyd:zawstydzona/y: jak czytam to tylko bajki Hanusi:tak:
:tak:
 
Witam i ja, w końcu dopchałam się do kompa;-):tak:. Od poniedziałku powinno się to zmienić bo M do pracy wybywa:-p:tak:.
Milutek już na położnictwie i dziś będzie tuliła swoje księżniczki:tak::-).
Papciu, przynajmniej M był szczery ze sprzedawcą;-):tak::-D:-D:-D.
Patik, u nas chrzestną będzie moja kumpela a chrzestny to mamy 2 opcje alebo mąż kuzynki albo moja pierwsza wielka miłość - M w 100% się zgadza, bo "kto księdza ma w rodzie tego bieda nie ubodzie" ;-)
Tak na marginesie - macie już syndrom wicia gniazda?:dry::sorry2:
 
Ostatnia edycja:
hej,
wczoraj wyłączyłam tel. kom. bo dokładnie co godz. od rana do wieczora dzwoni nr prywatny i po jednym sygnale rozłącza się :wściekła/y: wkurzające to jest i dziwne:wściekła/y:

Wiktor w nocy dostal histerii i przez 15 minut darł się 'mama' itp. coś złego mu się sniło, może że rodzę :rofl2: haha w końcu jakoś zasnął u nas w środeczku, ale nie udało mi sie go wybudzić, tylko gadałam z nim - on przez sen :baffled: ja na jawie. Ciekawe doswiadczenie nieraz z M. tez tak gadam, bo on lubi dyskutować w nocy, ale jaja wtedy wychodzą hehe

Pabella- no ja wolałabym aby się domyślił skoro przychodzi właściwa pora na jakiś obowiązek, no ale on woli aby mu wszystko nakazywać :baffled:. Wczoraj wyrazilam się spokojnie i jasno, więc myślę że na jakiś czas starczy tymbardziej ze on awantur nie znosi najlepiej. Hormony rządzą nami, może i ja za tydzień czy dwa będę ryczeć ze wzruiszenia a nie ze zlości, kto wie. Ta wersja jest lepsza chyba niż nerwica ;-) więc płacz kochana i oczyszczaj się, bylebyś piwnicy nie zalala :-p

Madzikm - oj u mnie to dwa pokoje mają do roboty - jeden salonik, małe biuro i dodatkowa łazienka, w sumie 80m2. posiedzą ze dwa tygodnie pewnie.
A M. będzie musiał ok 4 tyg. za mnie podziałać, a jak już będę w 38 tc to zakasam rękawki z ochotą i wrócę do obowiązków :tak: Da radę, a ja spróbuję sie nie wkurzać...

Milutek - trzymam kciuki i pozdrawiam


ale wczoraj mieliśmy przygodę - jak pisałam przyszły meble, więc skladaliśmy komodę, Wiki dzielnie towarzyszyl i 'pomagał', M. zlożył, skleil wszystko i git. Przyjechali fachowcy ogladać pokoje do roboty, ja zasiadlam do laptopa, a W. cicho siedział w pokoju i oglądał dobranocke... po chwili przychodzi do mnie sciaga gatki i pokazuje że coś mu się stalo na siusiaku, ja patrzę i widzę bialy klej do mebli i sklejone całe ujście cewki :szok: przestraszyłam się strasznie, dotykam Wiki krzyczy, że boli, lecimy do wc bo on chce siku, ale jak ma sikac jak siurak sklejony ??? Wpadlam w panikę, mały wystraszony pytam 'czy to klej?' on krzyczy 'klej', lecę po M. i mówię że W. się skleił... M. nie wpadl na szczęście w panikę tylko spojrzał i go pod wodę i się śmieje... że to papier toaletowy mu się przykleił :zawstydzona/y: Boże jak my z Wiktorem odetchneliśmy z ulgą, mały bardzo się bał o siusiaka, a ja to już na pogotowie byłam gotowa dzwonić, dobrze że M. był w domu :rofl2: A fachowcy z M. mieli ubaw po pachy z tej naszej akcji :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Milutek Trzymam kciuki!!! i jak już ochłoniesz po spotkaniu z księżniczkami to czekamy na wieści:tak: Boże aż łzy się kręcą w oku, jak czytam że Milutek będzie już tulił swoje dziewczynki:tak:

Pastela to Ci przygoda z Wiktorem, nie mogę:-D jak to dobrze, ze się okazało że to papier a nie klej:tak:
 
hej kulki:) ja to ogolnie dobrze bym spala ale sie stresowalam ze maly mi sie malo ruszal w brzuchu....ale jak go popukalam to 10 ruchow bylo jak nic wiec powinnam sie uspokoic ale i tak jakis on maloruchliwy od rana ...moze ma lenia przez pogode:-(
ojej pastelka ale przeboje z tym siusiakiem!!:szok: dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo:-)
milu - powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestesmy przy tobie!!!!!!!!!!!

edit:
a co do chrzestnych to my juz wybralismy ale jeszcze z nimi nie rozmawialismy...oby sie zgodzili:) ale chrzcic i tak dopiero bedziemy w granicach listopada a wy kiedy chcecie chrzcic??

aaa rodzina to bedzie ale tej decyzji to nikt sie nie spodziewa i pewnie moja babcia ze strony mamy focha strzeli ze to nie bedzie moj kuzyn a jej wnuk tylko moj kuzyn ale wnuk mamy mojego taty:) juz sie nie moge doczekac az im powiem:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Milutek - powodzenia &&& aż mi się łzy w oczach pojawiły:-)

Co do chrzcin to my planujemy ok czerwca. A rodzicami chrzestnymi będą moja przyjaciółka i przyjaciel mojego Emka;-)
 
Do góry