siedzi na łóżku spocony, trzęsie się, bardzo gestykuluje rękami i wykonuje takie dziwne ruchy jakby kogoś bił, odpychał czy bronił się. Też już spanikowałam ostatnio i rozwaliłam całe jego łóżeczko w poszukiwaniu tego czego mógłby się przestraszyć, ale pudło, nic nie znalazłam. Z moim się nie dogadasz czego się boi, dlaczego płacze, a dokładnie na takie pytania odpowiada gorszym rykiem. Raz usłyszałam od niego coś typu: bo się nie chciał ze mną bawić
...
a widzisz to jednak przeżywa przedszkolne rozsterki Wiktor tez tak ma
po 2 roku zycia pojawiaja się u dzieci stany lękowe, W. nieraz w nocy krzyczy np. że go kuba bije, albo zalany łzami krzyczy i gada, przeżywa, przy tym nie da się wybudzić i odpycha mnie... np. ostatnio bal się smoka - a że jakoś był 'przytomny' to mi go pokazał na suficie /teściowa była u niego i powiesiła jego półotwartą parasolkę na karniszu od firanki, a że pod grzejnikiem lampka non stop się pali to na scianach ma różne 'straszydla', których się w nocy panicznie boi/ jak się przy nim położę to się przytula i zazwyczaj śpi bez problemu, albo idziemy do naszej sypialni na tą noc.
a bajki mogą mieć wplyw na sen - Podczas choroby zaczął ogladać bajki - o smokach, Ben 10 itp. to zaczął krzyczeć, więc oglada bajki dla młodszych dzieci i uspokoił się w nocy
Co do spania z maluszkiem - już pisałam kiedyś jak mała będzie wymagała tego to będzie z nami spała ;-). Wiktor spał pierwsze dni, bo mi było wygodniej - nie musialam wstawać. Potem spał obok w kołysce, ale i tak brałam go na karmienia i często zostawał u nas. Jak skonczył ok 3 mies. to wyrósł z kołyski i przenosiny do łóżeczka chyba nie wypaliły. Spał z nami długo, łózko mamy duże. A potem jak już przeprowadziliśmy się do mamy, bo kupiliśmy dom do remontu, to W. zaczął spać w turystycznym lóżeczku miał 1-2lata. W wieku 2 lat dostał swój pokój w nowym domu, no i tu bylo kilka lekcji samodzielnego spania - on przychodził, ja go odnosiłam po kilka razy, aż spasowal i zaczął spać u siebie w łóżeczku
Da się, tylko to zależy czy rodzice dadzą radę i nie zniechęcą się, albo nie wystraszą ryków i protestów. Myślę, że lepiej małemu czlowiekowi zapewnic bezpieczeństwo we wspólnym lozku, a takiemu 1,2, czy 3 latkowi to można już zaproponować łóżeczko własne
Super niania pomoże, heh
Ostatnio siedizałam przed gabinetem ginki z dziewczyną, która nie może wyprowadzić swojego 3-letniego synka z sypialni, bo on tak się drze wtedy, a ona mieszka w bloku i nie chce aby sąsiedzi na nią krzywo patrzeli... Wstawila nawet tv do pokoju syna
i wszystko na nic, bo mały wie jak ich sobie ustawić
a im później tym gorzej. Teraz też czeka na dzidzię i ma problem.
patik - no ja obawiam się, że nie zdążymy, jak zobacze już ekipę w moim domu to uwierzę, bo mieli zaczynać w sobotę
a ściany to daruj sobie przez najblizsze 2 lata
M. jak zobaczyl syna w akcji to nawet nie skończyl w korytarzu przykręcać listew wykonczeniowych, bo stwierdzil, ze to bezsensu i teraz po ponad roku nie mogę się doprosić
Moj facet też ma mnie ostatnio dość
, no ale co poradzę
Harsh - haha no super, widzisz jakiego masz dzielnego synka
W. też po przebraniu biegnie do grupy a ja za nim i tylko slyszę jak Pani krzyczy, że po przedszkolu się nie biega