H
Harsharani
Gość
No to widzę, że nam Pastelko szalejesz z meblowaniem i malowaniem:-) my tylko kupiliśmy szafę, nic więcej na razie w planach nie mamy. Poza tym emek tak się zbierał za malowanie, że w końcu nie malowaliśmy.. echh no jakoś muszę przeżyć.
A co do tego nocnego płaczu, to ostatnio jest to koszmarne. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. Piotruś potrafi zaliczyć kilka- kilkanaście histerii podczas jednej nocy To jest taki przeraźliwy krzyk, że od razu wstaję na równe nogi, a przy tym nic nie pomaga, potrafię go kołysać, głaskać, mówić do niego, a ten przestaje wyć dopiero jak się wypłacze
Patik gratuluję postępów w pozbywaniu się pampków:-)
Scarletka, u nas od momentu gdy Olo byl chory jest identycznie. od tygodnia co chwila sie budzi, ale wrzeszczac i trzesac sie...tez nie wiem co i jak..A lampke ma wlaczona.. I problem w tym, ze tak jak u Was- nic kompletnie nie dziala! Ani glaskanie, ani rozbudzanie...siku tez mu sie nie chce...No i to nie przez przedszkole, bo wczesniej sie juz dzialo...
masala program nazywa się ''ONE BORN EVERY MINUTE'' leci co tydzień w poniedziałki o 21.00 na channel 4, ja sama zaczelam ogladac dopiero od tamtego tygodnia.Mozna tez śledzić odcinki na stronie channel 4 jak znajdę linka to wstawię ten wczorajszy z Amelia z Polski
o udało się
One Born Every Minute - 4oD - Channel 4
Wierka, ja sobie to obejrzalam, mimo, ze jestem mega przeciwna i panikuje... I tak jak sie kurna spodziewalam... 18letnia dziewczyna, ktora skonczyla szkole w wieku 16 lat w Polsce (to co ona, kurna, po gimnazjum?!) Klnie jak glupia, nie ma pojecia czym jest ktg..Ten ojciec z kumplem wchodzi, a ona rozkraczona dziecko karmi... No jaaaaa......... nawet K. powiedzial, ze oni wygladali jak Polska wersja chavs ( o ile wiesz o co mi chodzi??)
Chav – Wikipedia, wolna encyklopedia
AHA!
Koncia, spokojnie. Jeszcze godziny Was dziela od pozbycia sie go z domku, a pozniej na znak radosci mozesz nago pobiegac po domu A ta cebule mu wloz w kieszen kurtki
Pastela, wyszlo na to, ze ja przezywalam przedszkole, a Olo ..tak jakby nie zauwazyl co sie wlasnie wydarzylo w jego zyciu. Poza problemem ze wstawaniem dzisiaj to ani lez, nic- K. zawiozl go i z tego co mi powiedzial, to Olo nawet nie chcial kurtki w szatni sciagnac, tylko od razu biegl do swojej grupy....
Ostatnio edytowane przez moderatora: