reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Witam:)
No faktycznie pusto:-) Ja już po badaniach i po śniadanku nawet;-) Wczoraj miałam takiego doła, że co chwilę płakałam:zawstydzona/y: Dziś jest już ok, chociaż z samego rana bardzo wkurzyłam się na szwagierkę:angry: Jednak z rodziną to tylko na zdjęciu:-( Ale nie ma do czego wracać, nie chcę już bardziej się denerwować i denerwować małego:-) Dzisiaj biorę się za szycie nowej firaneczki i zasłon do pokoju dzidziulka.
Dziewczyny zaciskajcie nóżki, mamy jeszcze czas:tak: Chociaż powiem Wam, że wczoraj dowiedziałam się, że kuzynka kumpla urodziła w zeszłym tygodniu, a termin miała na 18 lutego. Na szczęście wszystko w porządku i mamusia z córeczką już są w domku:tak:
 
reklama
fifronka pracuję w banku, więc troszkę na ten temat wiem i wiem jaki to ciężki wybór, ludzie bardzo często nie wiedzą na co się decydując biorąc kredyt na 30 lub50 lat. Powiem Ci że chyba najlepiej brać w złotówkach, przynajmniej nie będziesz pod presją ryzyka walutowego, ale to Twój wybór, więc życzę dobrego wyboru....
 
Ostatnia edycja:
Hej kuleczki!!

Hm...u mnie dziś noc i początek dnia porażka....biodra to mnie tak naparzają jakby mnie ktoś od środka rozrywał, Wiktor tak się układa że żadna- dosłownie żadna pozycja nie jest DOBRA:baffled::baffled::angry: siku co chwila...a rano to nawet chwycił mnie skurcz minutowy..skoro mówicie ,że to taki ból okresowy...:eek::eek:

Dziś zaliczenie więc muszę podjechać do szkoły..ale niestety nie zamierzam tam siedzieć gdyż czuję się BEZNADZIEJNIE:zawstydzona/y::-( a i tak raczej będzie poprawka bo kompletnie nic nie umiem..ech.:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jakiś niefajny mam ten dzień...:no:

Ewe
...no to nieźle z tą Twoją szyjką...i główkę małej wyczuł...no to szok:szok::tak:;-)

Papciarku..nie wiem gdzieś Ty wyczytała ,że mam nic nie zrobione ( wróciłam się do wcześniejszych postów ) :-) ale już wszystko gotowe bądź o mnie spokojna!!:tak: nie mam tylko torby spakowanej gdyż...nie mam samej torby;-)

Olcia...hmmm jak sobie sama skrócę te zajęcia to będą krótsze :eek:;-):tak::-(

Fifronka...witamy i spokojniejszej głowy życzę!!!!!;-)

Malinka...nie wiem czy one magiczne ale na pewno pomocne w odzyskaniu brzuszka z przed ciąży...mam nadzieję ,że urodzę normalnie więc będę mogła je założyć od razu ( tzn 3-4 dni po)...to takie ściągające gatki do pasa;-)


Życzę Wam miłego weekendu i oby było jak najmniej wrażeń - tych porodowych :-)
Buziaki
 
Witam kochane z ranka!
Troszkę pospałam, w domu tyle roboty, a mnie się za nic nie chce brać. już się nie mogę doczekać jutrzejszych dzidziusiowych zakupów:-) Dzisiaj snu porodowego nie miałam, wyobraźnia chyba spasowała na jakiś czas:-D
Futrzaku nie mogę się przyzwyczaić teraz do twoich postów:-D toż to już nie piesio, a piękna kobieta w czadowej fryzurze!

clifordzik 3mam kciuki w szkółce! może się uda, ja bardzo często jadę i liczę na fuksa. często taka taktyka się sprawdza:tak:

oleńka szpiegu hihihi chyba wszystkie się trzymamy;-)

Ja od wczoraj bardzo smutna. Ogólnie cała rodzina zmartwiona i przejęta. Pisałam wam kiedyś, że bratowa emka też jest w ciąży, termin na sierpień, tylko że ona ma już 37 lat robią wszelkie możliwe badania. Niestety, któreś z badań wyszło bardzo źle, dodatkowo miała robioną punkcję, teraz czekamy na wynik, ale lekarze mówią, że najprawdopodobniej dziecko ma zespół Downa:-( tylko nasza vetka może mi chyba powiedzieć jaką pewność daje takie badanie i czy lekarze jak i te całe maszyny, usg mogą się mylić?
 
Ostatnia edycja:
Clifordzik - widzę że dzisiaj nie twój dzień ...przytulam kochana:* a co do pasów to może zastanów się czy chcesz je używać tak szybko... może lepiej byłoby dopiero po połogu? Przynajmniej lekarze i położne nie zalecają używania ich tak szybko bo mogą rozleniwić macicę która powinna sama się kurczyć właśnie przez okres połogu...

Ola
- chyba żadna nie urodziła:-D możesz spokojnie pracować:-D w razie czego dam ci znać :-D

Skarletka
- kobieta zmienną jest...więc awatarek przyajmniej raz na trymestr trzeba zmienić...a co:-)
mam nadzieję że dziecko okaże się zdrowe ... może wyniki tej punkcji będą bardziej optymistyczne-trzymam kciuki:* Gdzieś w każdym razie czytałam że usg może bardzo wprowadzić w błąd jeśli chodzi o te pomiary no i z tego co wiem to ich wynik tylko zwiększa ryzyko danej choroby a nie gwarantuje że dzidzia jest chora... w każdym razie przytulam mocno:*
 
Ostatnia edycja:
Scarletka...prawdę mówiąc to tylko na tego fuksa dziś , jutro i pojutrze liczę ...szkoła w ciąży powinna być zakazana :zawstydzona/y:;-)

Futrzaczku...no to ja już nie wiem:-( bo wszyscy mi mówią ,że później to nakładanie ich nie ma już sensu gdyż one się spełniają tylko zaraz "po" ...hmm....muszę to gdzieś sprawdzić jeszcze :tak: a co do dnia...to faktycznie i zdecydowanie nie jest On mój...:-(
 
Clifordzik - natura tak zrobiła że latacja wzmaga kurczenie się macicy ... w 9mc macica waży ok 1kg i musi się skurczyć do ok 50g (SAMA musi to zrobić) ... więc ja bym nie przeszkadzała naturze tymi pasami:-) i najlepiej to zapytać się lekarza a nie koleżanek:-) ...gdy po połogu już dojdziesz do siebie wtedy można zacząć ćwiczenia i ewentualne pasowe cudeńka:-) choć i tutaj ja osobiście bym uważała... i starała się najpierw doprowadzić do porządku ćwiczeniami i zbilansowaną/lekkostrawną dietą ...a gdy to nie zda rezultatu wtedy pomyślała o pasach:-) a zzapewniam cię że wiosna i lato będą nam pomagały w chudnięciu... dużo spacerków, świeże warzywka i pyszne owoce:-) czego chcieć więcej? :-)
 
reklama
futrzaku dokładnie tak jak piszesz próbowałam na spokojnie tłumaczyć roztrzęsionej teściowej, że usg omylne są i często wychodzą wady, a dzieci zdrowe się rodzą. No nic musimy czekać. Jak się wyjaśni, mam nadzieję jednak, że szczęśliwie, to wam skrobnę.
 
Do góry