Koncia, mam nadzieję, że uda się załatwić tok indywidualny. U nas koleżanka na pierwszym roku urodziła dziecko i nie było problemu z załatwieniem toku indywidualnego. Jak sama się starałam na V roku, bo dostałam pracę to mi dziekan powiedział, że to niestety nie jest powód, ale ciąża i dziecko tak, hihi, ale mi wtedy dzieci jeszcze w głowie nie były. Także trzymam kciuki aby się udało.
Ona, nie doczytałam o co poszło, ale cieszę się bardzo, że się pogodziłaś z mamą.
Widzę, że prawie każda ma plan przyspieszyć poród, hihi. Ja też, a co! Ja zamierzam dużo spacerować jak już moja siostra przyjedzie, czyli po 20 lutym, bo to już 38 tydzień będzie. Jak pójdę na wizytę to zapytam o te liście malin i wiesiołek i chyba też skorzystam
.
Poza tym jestem trochę zalatana, bo mam od wczoraj najazd teściów
.
Ona, nie doczytałam o co poszło, ale cieszę się bardzo, że się pogodziłaś z mamą.
Widzę, że prawie każda ma plan przyspieszyć poród, hihi. Ja też, a co! Ja zamierzam dużo spacerować jak już moja siostra przyjedzie, czyli po 20 lutym, bo to już 38 tydzień będzie. Jak pójdę na wizytę to zapytam o te liście malin i wiesiołek i chyba też skorzystam
Poza tym jestem trochę zalatana, bo mam od wczoraj najazd teściów