reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

no właśnie kto ma kontakt z Milutkiem?
Hop hop relację zdawać co u niej słychać, jak humor? waga dziewczynek? itp.

malina - aaa kapuję, wiesz ja ją pomagałam wychować, bo jest młodsza o 13 lat i nawet przy Wiktorku nie bardzo chce pomóc, tylko marudzi i łaskę robi. Za rok już 18 jej styknie, może dorośnie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć
Ja niestety pomarudzę , ale juz nienawidze nocy, wstawałam 5 razy i później zamin się ułożyłam, to troche minęło za każdym razem. Wstałam mega niewyspana i mam wrażenie ,że wogole nie spałam- wyglądam normalnie jak zombi. Nie mówiąc już ,że nie mam siły już po wstaniu z łóżka.

Co to za kataklizm z tymi szpitalami dziewczyny trzymajjcie sie w dwupaku (Miliś w trójpaku) jak najdłużej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Pastelko może dorośnie ;) Mój o 10 lat młodszy brat, w zeszłym roku miał 18stke i chyba jakoś zmądrzał ;) Ma dziewczynę ;) już 2 miesiące, a co oni piszą na NK, jak sobie słodzą, szok ;p A wszyscy mówią na nich zakochańce ;p Ale fajna laska, nadaje się na bratową ;) A młody przestał być wielkim leniwcem, pomaga mamie, sprząta, gotuje, zrobił prawko, planuje jakie studia itp. Twoja siostra też pewnie się "ułoży" jak poczuje oddech dorosłości na plecach ;)

Wiecie co - właśnie zajarzyłam, że jutro mam termin z OM :D
 
Dokładnie Madzia ;) Jasio na razie się nigdzie nie wybiera, no chyba że możliwy jest poród bokiem ;)))) Nie daje ani na chwilę odsapnąć moim flakom po prawej stronie, wypina się i gimnastykuje ile wlezie ;p Chyba mnie spanie pokonujeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee...............
 
hej hej chociaż humor nie wesoły jestem wogóle nie wyspana wstałam po7:szok:a to wogóle prawie niewykonalne w moim wykonaniu bo ja śpie do10-11 poszłam na siku i tak już zostałam bo dopadł mnie mega ból kregosłupa w końcu po9łyknełam tabletke i popiłam kawą i odrazu sie lepiej mój kregosłup czuje ale niestety niedospania nie udało sie przegnać echhh

w dodatku ta tajemnicza wrózka co nam wszystkim wrózyła chyba miała troche racji bo ja miałam napisane że ujawnią sie dolegliwości żołądkowe i trafiła w sedno szkoda że jakiegoś wuko na przepchanie nie można sobie zamówić

A tu mail od Milutka:
"hej:)Pisze email żeby się więcej wiadomości zmieściło hi hi:) Noc kompletnie nie przespana. Przyzwyczajalam się do płaczu dzieciatek za ścianami i nie mogłam zasnąć w nowym miejscu. Poza tym w nocy ktoś rodził więc się nasluchalam o 2 krzykow. Po 3 dostałam druga dawke sterydow na plucka dziewczynek w pupę więc było po spaniu:( . A o6 pobudka na pomiar tetna dzieci i leki. Za to o7 biega już połozna żeby wstawać bo za chwilę będzie wizyta. Zrobili mi dzisiaj już wszystkie ważne badania. Szyjkę mam już w połowie skrócona. Dostaje te leki na skurcze ( Fenoterol i do tego jakieś na serce na skutki uboczne (chyba isoptin) tego pierwszego) żeby ich nie było bo mamy trzymać się jak najdłużej. Choć czuje się po nich strasznie. Ponoć to się zdarza i trzeba to przeżyć. Usg wykazało już ciut zgnebiale lozysko w jakimś tam początkowy stopniu-czyli ewidentnie koniec ciąży się zbliża.Dziewczynki ważą po2300 i 2600 z tym ze ta pierwsza może być blizsza wagowo tej drugiej bo jest tak głęboko ze ciężko bardzo było ja zmierzyć. Ogólnie ważą super- jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Mamy dużo leżeć i mało chodzić. 2 razy dziennie mam ktg i 2razy pomiar tetna. Aha i dołożyli mi jeszcze relanium 2x 1bo po tych lekach na skurcze mam głupiego jasia i się cala trzese. Pozdrawiam goraco wszystkie dziewczyny na BB :) I dziękuję za wszystkie mile słowa i kciuki. Wieczorami i o świcie jak net szybciej ładuje to Was podczytuje:)... buźka:)"
 
Ostatnia edycja:
Cześć kochane!
ja również wpadam do was w kiepskim nastroju i padnięta jak mops. Tak samo jak wy nie mogę spać nocami i żeby swoją bezsenność spożytkować zakopałam się w książkach i w mgr. DO tego jak już się położę, to muszę wstawać na kibielek, albo synek woła do sikania, a dzisiaj emek o 4 rano zwalił mnie z nóg, bo wstawał na pociąg do Wawy.

Dziewczynki w szpitalu trzymajcie się dzielnie!:tak:
malinka
nie wspominaj mi o terminach, bo mam aż dreszcze.

Ja miałam wczoraj wizytę, a że nie ma się czym chwalić, to i nie pisałam. wyniki krwi i moczu kiepskie, na mocz kolejny antybiotyk, bo nic nie pomaga, a na anemię znowu powrót do większych dawek leków. Teraz mam się pojawiać u niego już nie co 3 tyg, a raz na 2 tyg.. najważniejsze jednak, że mały zdrowy i kopie jak szalony. Przynajmniej, to mnie uspokaja.

A co do pracy emków, to mój jak ma spokojny czas w firmie i nie gonią ich terminy z oddawaniem projektów, pracuje normalnie ok 9 godzin dziennie. Do pracy ma 5 minut samochodem, siedziba na przeciwko przedszkola i jak Piotruś jest zdrowy, to za jednym zamachem odbieram ich obydwóch popołudniu ok godz 16. Wtedy mamy czas dla siebie. oczywiście zdarza się wiszenie na telefonie, wieczorne pracowanie, ale staram się pokazywać mu priorytety:-D jednak jak jest gorący okres w firmie, to z pracą bardzo przegina:wściekła/y: i wygląda, to podobnie jak u Bosej. nie wychodzi jak nie zrobi, albo wychodzi i dalej w domu robi, do tego potrafi być 3 dni w tyg w delegacji.
jak widać z żadnym emkiem nie jest tak kolorowo:-) ale ważne, że pracują, a my możemy czuć się bezpieczne.
 
Ostatnia edycja:
papciarkowa odpoczywaj ile możesz, no i drzemeczka się dzisiaj popołudniu przyda, co?współczuje tych bóli:-( mnie wczoraj tez troche żołądek dokuczał, ale to plackach ziemniaczanych mnie wzięło:-( dzięki za wiadomość od Mili
Milutek Ty to się kochana nasluchasz na tej obserwacji... może jakies słuchaweczki by sie przydały, co?:-) dziewczynki rzeczywiście ładnie ważą, ale niech sobie spokojnie siedzą w brzuszku... po Fenoterolu są właśnie jakieś reakcje w układzie krążenia, ja nie brałam za dużo tego więc było nawet spoko, ale w regularnych dawkach podobno odczuwalne przyspieszenie akcji serca - no cóż jak konieczne to trzeba brać...a Ty leż i wypoczywaj, myślami jesteśmy z Toba i dziewczynkami - buziaczki:-)
Scarletka najważniejsze że Bartuś zdrowy - życze poprawy wyników i humorku oczywiście też:-) u nas to ostatnio chandra zbiorowa się pojawiła na BB, więc to chyba jakaś norma w tym stanie ;-) trzymaj się dzielnie i weny twórczej w pisaniu pracy:-) ja to nie wiem jak Ty i inne dziewczyny dajecie radę jeszcze się uczyć i pisać prace - mnie pobyt w domu i ciąża ogłupiła zupełnie, i czuje czasami jakby każdy kolejny dzien to cofanie się w rozwoju intelektualnym:-(
 
witam dziewczynki :-)

ja jak zwykle obudziłam się dopiero o 11... no nie wiem jak to sie dzieje ale po prostu wcześniej nie jestem w stanie oka otworzyć...

kasieńka - eee...ja już od początku ciąży wstaje z 5 razy w ciągu nocy:-) już się przyzwyczaiłam że już przestałam na to narzekać:-)

Skarletka - super że Bartuś zdrowy:-) trzymam kciuki za poprawę wyników kochana:* ehh ci eMkowie... mój teraz ma spokojniej ale zapowiedział że w lutym chce posiedzieć troszkę dłużej ... grrrr...ja już wiem co oznacza u niego TROSZKĘ ! ale chyba głowy o to nie będę mu suszyć jeśli to ma pomóc temu by po porodzie wziął 3 tyg wolnego

papciu - przytulam oby tobie lżej było:*

Malinka - korek w dziurkę, zaciskaj nogi i będzie dobrze:-D

koncia - e tam będziesz się uczyć:-D olej:-D
 
reklama
Hej kulki !!;-)

Powiem Wam ,że mi noc minęła dziś całkiem całkiem....2 razy w WC a bywa 5 więc oki...trochę mały niewygodnie się układał ale po zmianie pozycji było już całkiem znośnie...;-)
No a jutro wg OM zaczynam 35 tc i ogarnia mnie coraz to większe przerażenie jak czytam tu o tych szpitalach :szok:

A tak z innej beczki zanim sobie pójdę dalej układać i porządkować....wczoraj jedna z Październikówek 2010 - moja psiapsióła....poleciła mi Oeparol z wiesiołkiem na szybsze rozwieranie się szyjki podczas porodu - bierze to któraś z Was albo słyszała o czymś takim??;-)



Malinka
...jak tam kochana dziś humor- lepszy??? Widzę,że trochę tak - więc :*** na jeszcze lepszy!!!!:tak:
A co do ruchów ..faktycznie ma dzidziuś chyba swoje pory bo czasem jak się nie rusza to jak go rozbudzę to z nerwów mało co mi brzucha nie rozerwie:szok:
Termin o OM jutro powiadasz...noooo...to nieźle :-D

Marta...to Ty już rozumiem torbę masz spakowaną??:cool2: bo ja niestety wszystko już mam ale torby nie :biggrin2: Co do wieści o Bosej...ech...bidulka nasza!!;****

Pinka...no to tylko się cieszyć z takiego podejścia męża...mój powiedział ,że w dniu kiedy będę rodzić to On ma od tego dnia urlop...też jestem spokojniejsza ale co jak będzie w tym czasie w pracy i nie zdąży dojechać..ech..te rozterki:zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-)

Olcia...teksty męża i siostry...bezcenne:-D

Pastelka...jak tam dziś się trzymasz?? Dołek minął?? Ech..taka to już nasz POLSKA służba zdrowia...:baffled::baffled:

Ruduś..cieszę się ,że chociaż Ty tryskasz humorem!! Tak trzymaj! I gratuluję zakupków :tak:;-)

Papciarku
...najważniejsze,że ta sól oczyściła Cię z tych złych emocji !!!:tak:;-)

Harash...widzę ,że i Ty dbasz o zapewnienie nam emocje!!;-) co z Tobą?? Lepiej??? Jak te ekg wyszło?? :-(

Ewe..kurczę...trzymaj się kochana i nie daj tak łatwo :tak: my tu czekamy na każdą wieść od Ciebie!!!:tak:

Patik...mój emek też się tak tłumaczy...,że On przecież to wszystko dla Nas żeby było nam lżej...więc już nic nie mówię...a ,że tęsknie za chwilami z nim ...życie...:-(
A co do mojego taty "palacza" to dziś miałam powtórkę z rozrywki:szok: - i już się zaczynam schizować czy to faktycznie nie wody - ale gdyby to chyba by też się sączyły w ciągu dnia i tak szybko nie wysychały :tak:;-)...

Koncia...
a mój M. tak mnie zrobił w konia ,ze zaczął kurację antybiotykową i z chwil erotycznych nici bo boje się drożdżaków pod koniec ciąży- a tu takie chęci:crazy::crazy: a Ty bądź bardziej stanowcza jak masz ochotę !!!!:biggrin2::tak:
Mój mały też leniwy więc tak jak i Ty mam pewne obawy ale z drugiej strony staram się nie nakręcać :zawstydzona/y:

Miluś...nooooo kochana dziękujemy za maila, jesteśmy z Wami i trzymamy mocno kciuki aby wszystko poszło po Waszej myśli !!! Maleńkie mają cudną wagę więc musi być dobrze!!! buzioleeeee ;*****

Scarletka...no to nic tylko dbaj o siebie i dzielnie chodź do doktorka raz na 2 tyg jak trzeba :tak: będzie dobrze!!!

Futrzaczku...Ty taki sam ranny ptaszek jak ja :-D
 
Do góry