wczoraj M. miał wolne i był nawet grzeczny;-) więc trochę pobyliśmy razem, nawet wieczorkiem trochę pogadaliśmy - choć ogólnie rzecz biorąc, wychodzi na to, że on czuje się niedoceniany bo przecież pracuje i robi wszystko żeby jak najszybciej być z nami w domu - że mu brakuje wspólnie spędzanego czasu itp. no i dlatego tak czasami wygląda z tym remontem na przykład, bo on tęskni i chce być przy mnie - stąd ten brak werwy do roboty;-)
poza tym byliśmy też w Enerdze, wyjaśnić kolejny duży rachunek za prąd... 8 grudnia byliśmy podpisać nowa umowe, bo do tej pory płaciliśmy za prąd budowlany, przez telefon w biurze obsługi klienta wcześniej dowiadywałam się od kiedy będą nas obowiązywac normalne stawki i kobitka powiedziała że od dnia nowej umowy, potem na miejscu powiedziano nam że muszą najpierw przyjść panowie i spisać licznik, i mają na to 14 dni, ale mamy się nie martwić bo pewnie przyjdą po weekendzie ( wtedy to miało być 5 dni), no a my dostaliśmy wyrównanie po strarych większych stawkach do 5 stycznia, to chyba cos im się przedłużylo

mówię kobicie co i jak a ona wczoraj: że te 14 dni to dni robocze, więc spóźnili się zaledwie tydzień, no i były awarie prądu dlatego się spóźnili - ale co mnie to obchodzi - gdyby byli w terminie to zużycie prądu za okres świąteczny - a wiadomo że pieczenie i gotowania jest od groma -miałabym już po niższych stawkach. No i wyszło że za ten rachunek musimy tak czy siak zapłacić - a jak chcemy to możemy sobie pisać reklamacje, ale jak pani powiedziała " nie wiem czy to się Państwu opłaci, bo jej zdaniem różnica może wynieść jakieś 10 zł"



nie wiem skąd jej wyliczenia, bo jeśli dla niej tydzień spóźnienia to 10 zł, to za cały rachunek musiałabym płacić nie więcej niz 100 zl, a przyszedł ponad 500 zł
no i kupiłam wczoraj w Schleckerze pampersy new born za 25,59 zł 43 szt, na allegro najtaniej widziałam 24,99 więc chyba nie najgorzej, co ?
koncia z egzaminami to czasami jest tak, że wystarczy trochę szczęścia i się zaliczy, a nieraz można się uczyć, a nie podejdą ci pytania i pomimo nauki sie obleje... może więc rzeczywiście trochę z pomocą Bożą i koleżanek uda się go zdać - nie zamartwiaj się na zapas, a jak czujesz że nie dajesz rady to po prostu znak, że musisz trochę zwolnić i odpocząć - bo zdrowie Twoje i maluszka najważniejsze

kochana widzę że do tego 1 lutego jeszcze się wiele wydarzy z tym Twoim lokatorem - szkoda słów
Pastela ale Wy się umeczycie tym choróbskiem, naprawde współczuję, a ta wizyta u lekarza to jakiś horror - ludzie patrzą tylko na własny tyłek
buziaczek powiem Ci że przez pierwsze tygodnie miałam wózek w pokoju dziennym i często Hanusia w nim drzemała, ja miałam na nią oko jak coś robiłam np. w kuchni - jakoś jak była w pokoju w drugiej części domu w swoim łóżeczku, to była dla mnie za daleko;-)
wierka cieszę się że humorek się poprawił, tak czy siak trzymam kciuki za nowe mieszkanko, może akurat wpadnie jakiś atrakcyjne ogłoszenie;-)
cliford z Twojego taty niezły palacz

to musiałaś się przerazić

dobrze ze to tylko fałszywy alarm
malinaa ciężko żyć i być ciągle uzależnionym od innych:-(, ale powiem Ci że dobrze, że przynajmniej masz brata niedaleko który pomoże i dowiezie gdzie trzeba... moja rodzinka daleko więc, siedzę sama z Hanią bez auta, a możliwości samodzielnego wyjścia to mały sklepik 300 m od domu, wszystko inne za daleko na samotne wypady a co dopiero z Hanią:-(
Hars zdolniacha z Ciebie z tym umawianiem się na wizyty

ciekawe jak to ogarnęłaś??? czytam dalej to może się dowiem:-)
Pinka bidulko, ile Ty jeszcze będziesz się tak męczyć z tymi nocami?:-( a wieczornych kąpieli próbowałaś? na mnie i na buziaczka podzialalo
malinaa oj kochana, ale Cię dopadła chandra, doskonale Cię rozumiem:-( brakuje nam naszych M, a jak są to jeszcze dochodzi do sprzeczek...ale już dawno odkryłam ze to własnie przez brak wspólnie spędzanego czasu i potem koło się zamyka...a niestety pracować trzeba:-( ile razy my sobie marzymy o wygranej, żeby po prostu mieć za co żyć i móc przebywać ze sobą...ach marzenia!
mam nadzieję że humorek szybko wróci

tulaski ślę:-)
co do ruchów Zosi to na bank zaczyna wywijać około 1 w nocy

jakoś w ciągu dnia nie zakodowałam dokładnych godzin
ola Twój M. to ma poczucie humoru

a z pracą to jest tak, nie ma jej to źle, bo człowiek się zamartwia o każdy dzień, jest to znowu warunki pracy są takie, że nie można normalnie żyć, bo zawsze coś nie tak albo płaca, albo godziny, albo szef nie taki:-( u nas to samo :-(
ruda gratuluje kolejnych zakupów wyprawkowych, no i dzielnej postawy!
hars och kochana, wszystkiego dobrego:-), wracaj do siebie jak najszybciej i sie nie denerwuj bo ciśnienie nie spadnia
Ewe i Ty też do szpitala???? co to się wyrabia??? wypoczywaj i nie wypuszczaj małej - jeszcze ma czas, niech słucha mamusi i ciotek z BB;-)
magdzior no to korzystaj z wolnego póki maluszek jeszcze w brzuszku i nie szalej zbytnio
uff dobrnęłam do końca, teraz idę ogarniać kuchnie

miłego dzionka, bez smutasków i przygnębienia, przesyłam promyczki słoneczka które u mnie nieśmiało wygląda:-):-)