reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

patik - i u mnie wczoraj wiosna zawitała :-) Jezu jakie Ty pysznosci robisz :szok::-D mniam, ja wczoraj robiłam z W. gofry i wpakowała nam się cała moja rodzinka+teściowa, więc dla M. nic nie zostawili :-p
Tak i Wiktor dba abym się nie leniła, dziś idziemy na 13:00 do pediatry na kontrolę. A M. zmotywowany do roboty hehe

ruda, patik - a ja wczoraj poszłam głodna spać, 2 małe gofry zjadłam o 15:30 i na kolację nie miałam już ochoty. Muszę zrobić morfologię znów chyba, bo coś apetytu nie mam. A to chyba nienormalne widzę. Wczoraj chciałyście sernik, ja mam zamrożony chyba z pół blachy i jakoś :no: Nawet owocki mi juz nie wchodzą i wszystko wczoraj wywaliłam, bo się skurczyło ze starości :zawstydzona/y:
mamii - też lubię oglądać zakupki, ale mam problem z wklejaniem fot. a zrobić je też tak trudno :zawstydzona/y: leniuch ze mnie
Bosa - a rogala do spania masz? bo my tu szalalyśmy w zeszłym tyg. jak CIebie nie bylo i zamawiałyśmy i można się wygodniej ułożyć i rwa mi przeszła nawet :-D
koncia - o wijesz gniazdko! mnie też wczoraj to dopadło :tak: super te naklejki z allegro, bajeczne pokoiki sie robią, WIktor oglądał ze mną i zachwycony, aż buzia mu się otworzyła. A lokatora i tak długo znosiliście, mam nadzieję, że się bezproblemowo w terminie wyprowadzi. I ciągle śmieję się jak widzę avatarek Twój hehe to tj. moj Harryś tylko wybielony :-p
Harsh - jak synek?
 
reklama
Widze ze wczoraj tematami przewodnimi były ubranka na wyjścia ze szpitala, choroby naszych biednych Marcjanek, zakupy wyprawkowe, wielki powrót ze szpitala naszego Tulipka, szkoła i chyba wszystko wymieniłam:) Troszkę tego naskrobałyście zresztą jak zawsze:)

U mnie wczoraj byl jakis mega leniwy dzien. Moze dlatego ze rano byłam na pobraniu krwi do morfo i oddałam mocz- to moje ostatnie badania przed szpitalem....i byłam wypompowana cały dzien- jakos sie przekulałam do wieczorka- ale oczywiscie do was zaglądałam tylko wybaczcie ale nie mialam siły pisac.........przepraszam


Bosa
- az mnie ciarki przechodzą jak czytam ile pracujesz...zarobisz się nam kobieto i to jeszcze w tak zaawansowanej ciąży. Ja to naprawdę Cie podziwiam i trzymam mocno kciuki żeby z dzidzia było cały czas dobrze i żebyście się dobrze czuły do końca:);-)

Ewe- muszę poszperać czy sie już pochwaliłaś co kupiłaś w 5-10-15:):tak:

Aga- ale kotek Ci zrobił wczoraj przysługę- on po prostu chciał zadbać o Twoja figurę...stwierdził ze chleb z masłem Ci wystarczy:):-)

Ona, Madzik, Mami- zdrówka biedaczki;-)

Madzik- masz mądra córcie-w konia dziecko nie da sie zrobić- mama dawaj siostrę bo wiosna za oknem:):-D

Ruda- hi hi wildze ze Ty sypiasz tak jak ja 23,24 i do 8,9 czasem nawet do 10:) i w nocy tez sporadycznie wstaje siku:):-D

Agnes- to masz super koleżanki- nic tylko brac co dają:):) pamiętaj- lepiej w ta stronę niz jakby nie dały nic a miały:) ha ha:-)

Magdzior-
to super ze wózek dojechał:)

Pastela
- kurierzy chyba od świąt nie mogą sie ogarnąć, wszędzie poślizgi...ale ważne ze dojechał:):) hi hi

Marta- dobre to z ta kurtka- muszę to sobie zapisać potem w telefonie żeby mojemu o tym potem przypomnieć...albo inaczej- jak będę szła do szpitala i będzie mi brać kurtkę i buty to powiem mu żeby to zostawil w aucie- wtedy mam większe szanse ze wroci to do mnie na wyjście:):-D:-D Tio super ze Ci sie tak udało z tym egzaminem:)!!!

Clifordzik
- oj z ta szkoła to nam strasznie ciezko...ciesze sie ze jak sie zaczyna sesja to bede lezec w szpitalu bo tak to by ktos mogł mi jeszcze powiedziec ze mam np.do szkoly sie stawić po cos tam...a tak to bede "kryta" papierkami:);-):-( Trzymaj sie dzielnie w szkole i w domku- przytulam*

Koncia- widzę ze weekend miałaś pracowity....a zakupy musiały nieźle wyglądać i te auta zapchane:):) ha ha sama przyjemność....a jak tam zaliczenie w szkole? Mam nadzieje ze wszystko idzie po Twojej myśli i trzymam za to kciuki &&&;-)

Pinus- ja dętka jestem już 24hhhhhhhhhhhhhhhhhhh:(:( :-D:-(nie wychodzę w sumie z łózka- biodro boli, chodzić się nie da i jestem jak taka roślinka:):-D

Fifronka
- to dobrze ze u Was wszystko oki:) a tą Twoja nieobecność- tak jak juz pisałam- wybaczamy Ci:);-):tak:

Masala-
udanej podróży i uważaj na siebie:);-)

Buziaczek- widzę ze mieliście piękną przygodę z tym wyjazdem do gina...jestem w stanie sobie nawet wyobrazić i le nerwowo Wam przy tym poszło:):tak:

Ewi-
oj to wyobrażam sobie jak ten pokoik musiał na poczatku wygladac- wszystko w chaosie i trzeba układać i dzielić...ale sama przyznaj ze ogarniać takie słodziaki to sama przyjemność:):-);-)
Co do działki to zapowiada sie coś ciekawego:):) ale faktycznie ja tez bym nie chciała z jednej strony żeby ktoś za mnie podejmował ważne decyzje a z drugiej fajan byłaby niespodzianka typu: kochanie tu stanie nasz dom:)- jak w filmach ha ha:-D:-D

Mami- na bb zawsze ruch jak w Rzymie...nim sie obrócisz a juz musisz cos nadrabiać w czytaniu:-D:-D

Tulip- witaj s powrotem:) dobrze ze skończyło sie tylko na obserwacji- moze to i nawet lepiej ze cie zatrzymali- na pewno jesteś teraz spokojniejsza:):-)
Czekamy na relacje szczegółowe a teraz nam odpoczywaj po domowemu;-)

Ola
- no to super ze zakupy zrobione- nic tylko teraz czekać na kurierów:)

Papcia- to super ze zabek wyleczony ale ze az tak tłumnie:) a recepcjonistka dziwie sie ze jeszcze tam pracuje skoro wpier**sie w kompetencje lekarzy!!

Malinka-
żebym ja nie musiała Cie czasem okrzyczeć- nie forsuj sie tam przy tych remontach czasem bo u nas to juz prawie finisz:):no:;-)

Patik- ale ci zazdroszczę takiego spacerku:) My niby siedzimy z eMkiem w domku ale ja nie chodzę przez to biodro nawet na parter po schodach zejść to dla mnie dramat a on jeszcze kuśtyka na tą noge...i spacerować będziemy chyba dopiero z wózkiem:):-D

Wierka- tak wolałaś gdzie jest Milutek ze wstałam na równe nogi:):-D:-D:-D hi hi jakbym jeszcze mogła wstawac:):-) zalegam całe dnie w łóżku ale tak jak Pinka to stwierdziła- jestem dętka:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Witam wiosennie, choć rano ślizgawka na ulicach była:tak::-).
Marta, chyba wyślę M. do Lidla :-) Sorki, że dopiero teraz, ale zajmę się jakoś jutro sprawą z priva, o ile nadal aktualne?
Biorę się za jedzenie ciasta, bo mi tu właśnie M. pod sam nos biszkopt podsunął.
Aktualne chociaż castingu nie będzie tylko M od razu ;-);-) z polecenia ale lepiej żeby TO miał;-):tak:. Musi tylko miesiąc poczekać bo na razie nie opłacałoby się wysyłać go na odległe rejony - Kurów, Garwolin jak w lutym bliżej będzie miał:tak:.
A ciasto to wczoraj wieczorem piekłam - nie popuściłam i mam zebrę.:tak:
Będzie jakoś pod koniec tygodnia pisałam - czekam na propozycje od Was jak ładnie zatytułować;-):tak::-).
ktos ma ochote na popcorn??
co prawda pora niezbt dobra na takie zachcianki, no ale co zrobic.... walczlam z checia na popcorn od 21 no i o 23 popcorn wygral :-D
A mój Juli wczoraj jęczał za hopcornem;-):tak::-D:-D.
 
Marta - ups, to ja przegapilam :zawstydzona/y:, a ostatnio to jestem na bieżąco, hmm zaćmiło mnie czy co? A tytuł nie ważny, ważne będą wiadomości. Tylko nie mam do nikogo namiaru w razie 'w'.
Milutek - jeszcze 6 dni i się kładziesz ;) A strój na wyjście ze szpitala masz spakowany? czy dowiozą? Bo jak sobie przypominam co mi przywieźli ... to M. musiał pasek od spodni zdjąć cobym mogła się przewiązać, bo mi spodnie z tyłka spadały. W 2 dni po porodzie ważyłam 10 kg mniej ;) a obwód w pasie spadł prawie do tego sprzed ciąży. A oni mi spodnie ciążowe przywieźli. I wyglądałam jak łach, wszystko wisialo i mimo upału polar na wyjście mi chcieli włożyć :szok: Taka rodzinka zatroskana była hehehe
 
kochane ja sie pochwale pokoje małej jak bedzie wiecej rzeczy bo na razie tylko sciany pomalowane :) chyba ze wam sciany sfotografuje :tak:??
patik sporo zostalo ale przed dzidzia mam nadzieje uda sie pomalowac pokoj nad garazem i pokoj goscinny na dole oraz sufity w lazienkach i kuchni :-) jest jeszcze kostka brukowa do polozenia bo poki co mamy błoto strasznie przed domem oprocz tego mamy rolety zewnetrzne do zrobienie i pomalowanie elewacji bo w 2010 nie zdazylismy bo mrozy przyszly nie mam tez firanek i karniszy w pokojach w sumie zadnej szafy tylko jedna komoda bo za zrobienie garderoby pani powiedziala nam 2 tys. a teraz mamy tyle wydatkow innych wiec ciuchy leza w kartonach :wściekła/y: aaaa i jeszcze ogrodek bo jest tam pobojowisko oraz taras bo nie bede miec gdzie nawet wozka wystawic z mala :dry: takze sporo tego jeszcze ale sama wiesz jak to jest z budowa domu wiele radosci i tyle samo klopotow :sorry2:

wierka nareszcie bede mogla posciel wystawic na balkon alby sie wywietrzyla ;-)

milutku nie wrzucialm bo brzydkie zdjecia wyszly z komorki i musze to aparatem zrobic zebby choc troche oddac wam jakie sa sliczne
 
Ostatnia edycja:
Wstałam rano żeby pisać pracę a tu net nie działał do 11:30!!! A lubię podglądać i na stronach to co mam opisać;) mimo że to niby plagiat i nie źródło wiedzy hehe Vetka mi podpowiedziała jak działać:)*

Marta zostaw trochę zebry dla mnia w razie jakby udało mi się dojechać;)

Pastela uśmiałam się z tego stroju Twojego. Polar na upał rozbawił mnie całkowicie. Ja zabiorę moje ciążowe, mają taką gumę i odd 5 miesiaca je noszę a może i wcześniej to może nie zgubię. Sprzed ciąży lepiej niech nie przywożą bo się tylko zestresuję i popłaczę bo na pewno w nie nie wejdę jak już mam 16 kg na plusie!

Koncia ten Twój współwieś to jest bezbłędny haha jeszcze wyszło że on jest pokrzywdzony a Wy bardzo podli. Biedny się nie domyślił że jak w ciąży jesteś to trzeba sie wyprowadzić. A może nie zauważył? Po tym jak mu M pomaga od lat to powinien podziękować i być Wam wdzięczny a nie teraz problemy robić i stroić fochy!

Mili fajnie jak już jest trochę porządek ale do końca jeszcze długa droga! A znając zapęd mojego męża do robienia zakupów i jego zamiłowanie zo oglądania wszystkiego po 10 razy i zwiedzania wszystkich sklepów w mieście do znudzenia to pewnie Hania sama będzie wybierać część dekoracji hehe a co do działki to dalej mi nie chca powiedzieć o co chodzi! Ale zaznaczyłam że też chcę mieć prawo głosu i wyboru gdzie ma stać mój dom! M powiedział że spokojnie bo najpierw musi sprzedać swoją działkę pod Olsztynem którą kiedyś sobie kupił z myślą o budowie tam;) ale zmienił kandydatkę na żonę i wylądował pod Lublinem hehe

Ewe pokaż ściany! Będziemy oglądać etapami;) ja wstawiłam tak jak jest narazie a efekt końcowy to pewnie za kilka miesięcy będzie widoczny;)

Ktoś tu kiedyś pisał że proszek Jelp śmierdzi. Dla mnie to on jest bezzapachowy. Właśnie rozwiesiłam drugą porcję prania i ani uprane ani wysuszone nie ma zapachu. Za to zadowalająco odprał ciuchlandowe zabrudzenia:)
 
Pastela- ha nawet zgadłaś- strój mam przygotowany:) sweter z przed ciązy i czesciowow z ciązy bo odcinany pod biustem(taki jakby bombka za pupę) i getry w których można tez pomykać w ciąży i po:):) tez skreśliłam od razu spodnie ciążowe:)

Ewe- no dobra wybaczam Ci brak tych fotek:) hi hi

Ewi- jak Twoj mąż tak wymyśla nad zakupami i sie wieki zastanawia to pewnie i z działka tez tak bedzie:) hi hi i napewno sie zorientujesz szybko co i jak i jeszcze będziesz miała coś do powiedzenia:)a raczej duzo:)!!!
 
okej to i ja sie witam o narmalnej porze:) widze ze kazda z humorkiem wstala PINKA nie stresuj sie siuski tak jeszcze miesiac i troche i powinny nam ustapic:) ;-)
ewe-dawaj te sciany tez chetnie popatrze na dzieciece kolorki:))
milu wlasnie jak tam atmosfera przed wielkimi dniami ktore nadchodza wielkimi kroczkami?? dasz sobie rade!!!!!!!!!!:tak:
a malinka? jak humorek bo na nia tez pewnie czas powolij przychodzi?? trzymajcie sie lece poczytac co tam naskrobalyscie i pranie malego puscic bo trzeba zaczac prasowanie :baffled:bo nasz tydzien tez sie zbliza powolij a mi prasowanie jeszcze wolniej idzie;-):baffled:
 
reklama
Do góry