reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

i do mnie dotarł 1 kurier z paczką od rp77 i od razu mówię, że nie warto zamawiać pojemnika do mleka w proszku TT - taki mały co się do butelki wkłada. Jakiś szitowy jest i tyle. Reszta ok :) Tylko Wiki zdziwiony, że paczka do Zosi nie do niego ;/ dobrze, że wczoraj dostał od nas zabawki, bo było mu przykro.
jeszcze chusta i zrobię z niej hamak dla Wiktora - niby szybciej będzie miększa jak ją poużywam i popiorę min. 3 razy ;)
 
reklama
Wieczorem zrobię zdjęcia i wrzucę na odpowiedni wątek;-) Teraz to udało mi się wyciągnąć jedynie fotelik:-D Reszta jest jakoś tak dokładnie poupychana w pudle, że nie mam siły się z tym męczyć, tym bardziej, że zaraz do pracy uciekam. Niech się wieczorem Emek pomęczy:-)
 
Magdzior Ty masz tego tako jumpera? Bo chyba od tego samego sprzedawcy zamawiałyśmy. I jak ta mata się prezentuje? Wózek cały? Bo ja czekam na przesyłkę też ale ma być dużo później ze względu na brak kolorów i takie tam nasze dogadanie hehe
 
ahh te przesyłki:-D

ja w piątek dostałam rogala i chustę ... a dziś juz przyszły do eMka do pracy....koszule, szlafrok , poszewki, prześcieradełka, rożki itp:-D będzie dzisiaj wieczorem oglądania że hej:-D
 
Jak wychodziłam ze szpitala z Olkiem na początku marca to miał na sobie:
-body z długim rękawem
-kaftanik i śpiochy
-pajacyk
-czapeczkę z frotki
-polarowy wyjściowy pajac
-rożek
-tetrówkę na buzi
-zapatulony w kocyk

Prawie jak mumia :laugh2:

Zakupilam masc na wysypke i swedzenie, jak na razie jest ok i wszystko zbladlo :-) oby pomoglo i te glupie krostki zniknely.

Cos mnie brzuch na dole boli... Mialam umyc lustra i malego w pokoju, ale nie bede szalec. Cieplutko na dworze, pograbilabym liscie, ale nie bede sie wyglupiac, jeszcze urodze... A ciagle wanienki nie mam. chyba bedziemy go w zlewie kapac.

Wy tak o nauce, to moze i sie cos poucze.
 
Was tylko na chwile zostawić:-)
Bigos sie juz pichci a ja podczytuje Was przy śledziku
Scarletka kupiłam więcej kapusty z myślą o Tobie:tak: Łap
Magdzior ciesze się razem z Tobą ze wózeczek dojechał:-):-)
Madzik zabawna ta twoja Zosieńka
 
No i w końcu nadrobiłam, a taką maiłam nadzieję, że nie wyprodukujecie za dużo :-)

Patik cieszę się, że zdjęcie się małej Hani podoba :-) powiem fotografowi, że niezależny ekspert pochwalił :-D

Pastela Harsh Wierka uważajcie na te swoje skarby !!!

Ewe kurcze kończ ten pokój, bo ciekawość mnie zżera :tak:, udanych łowów pajacykowych życzę

Pinka też mnie denerwują zaczynające się pytania o poród, bo mam wrażenie, że nie zawsze padają z troski ........... :wściekła/y: Piszesz, że ptaszki wprowadziły wiosenną atmosferę ....... a nas też wiosna :-D słonko świeci, cieplutko ehhhhhhhh bajka

Bosa - żyje !!!!!!!!! huuurrraa!!! :-) bierz w końcu wolne i odpoczywaj

Marta powodzenia

Koncia gratuluję udanych zakupów !!!!!!!! niezła frajda nie??? :tak::-)

Fifronka oby czas do lutego zleciał jak najszybciej ;-)

Ewi, a ja przez naszą dzisiejszą aurę, to się zaczęłam zastanawiać po co ja taki gruby, zimowy kombinezon kupiłam, może właśnie wcale nie będzie potrzebny w marcu ...... kurczę to jak loteria z tą naszą pogodą, będzie +10 czy -5 ..... :angry:

I dopisuję się do grona mamuś trochę z zaskoczenia, a trochę z liczenia się z tym faktem :-D Mnie dwie kreseczki zaskoczyły początkiem lipca, bo objawy półtora tygodnia to były jak na @, ale tak coś czułam po kościach, że się cykl poprzestawiał i, że dzidziuś może z tego być ;-). No i jest nasz skarbek. A czas też nie najlepszy jak by się mogło wydawać, ja bez pracy już prawie 2 lata po studiach :-(, kredyt hipoteczny na budowę domku na głowie, budowa rozgrzebana......... no ale jak by człowiek chciał czekać aż wszystko będzie ok to chyba po 50-tce by się na dziecko mógł decydować.........

I tak doczytałam was do końca zaczęłam pisać posta i przyszła uczennica na korki i po półtorej godziny to już penie żeście tyle napisały, że znowu będę nadrabiać ........ buuuuuuuuuuuuuuuuu:no:
 
Mami my z M stwierdziliśmy że albo się zdecydujemy odrazu po ślubie albo przeciągnie sie to w nieskończoność. I tak z podróży poślubnej wróciliśmy we troje;) ja nie żałuję bo wszystko się jakoś układa i nie wyobrażam sobie lepszego momentu.A może ten lepszy nigdy by nie nastąpił bo ciągle coś... I tak na początku lipca zobaczyłam dwie kreseczki a teraz już mała ma 2 kilo i niedługo będzie z nami;)

Dostałam pieniądze z Zusu;) teraz to już tylko odkładam bo i tak nie mam już na co wydawać. Chyba wszystko już mam...

Zapomniałam Wam napisać że wczoraj ojciec wyciągnął M na spacer po wsi. Chodzili i szukali działek budowlanych... No i M mi nie chce powiedzieć o co chodzi i śmieli sie że to ich tajemnica i że nim mi nie powiedzą. Mam nadzieję że bezemnie tej działki wybierać nie będą!

Brat kupił auto:ninja2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej kochane POWROCILAM,
Przepraszam za zasłania paniki,ale skończyło sie u mnie wizyta w szpitalu..
Powiem spanikowalam z tymi skurczami,trwały ok 1.5 godz. Zadzwoniłam do giną izalecil kontrole w szpitalu. Myślałam ze mnie podlegać do Ktg i puszcza do domu..ale skończyło sie na kilkudniowej obserwacji-bez metą i bb!
Ogólnie skurcze to podobno mój urok-jestem szczupła i lepiej je czuje:/
Do tego macica reaguje na ruchy dzidzi i moje..i tak mi sie jakoś rozchustala.
Trafiłam na super szpital pełen specjalistów .w razie czego dostałam sterydki na rozwój płuc u malenstwa jakby sie urodziło wcześniej..na szczęście jeszcze niezamiezam małej puszczać na świat.(szynka długa mocno trzyma)
Kochane odpoczne po szpitalu-i napisze wam swoje spostrzeżenia z pobytu w szpitalu..dostałam niezła lekcje przed porodem to sie podziele. Dzięki kochane ze sie martwilyscie-na was zawsze można liczyc
 
Do góry