reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Cześć dwupaczki!

Hmm...no to może zanim o tym co u mnie to trochę do Was...

Pinka..co do prasowania to u mnie też już fajrant ;-) a z tą siarą to faktycznie tak masz??...bo u mnie to nic...hm...:baffled:

Miluś...żebyś wiedziała ,że im bliżej wieczora to gorsze samopoczucie :baffled: a z tą szkołą...powiem Ci ,że mam sesję w połowie a w zasadzie pod koniec lutego i już zaczynają się schody...nikomu jakoś nie robi ,że jestem w ciąży i ,że może mi to jakoś uprościć..ale widzę ,że to nie tylko u mnie takie fanaberie:-( :baffled::sorry2:ech..szkoda normalnie gadać....
Ale chociaż wykładowca jakiś normalny- a rzadko się tacy zdarzają;-) no i cieszę się ,że w końcu Cię przygarnęli:tak: już się nie stresuj!!! A tą koleżankę to Ty może sprowadź na ziemię co????

Papciu...no na szczęście mi tak samo jak Tobie walą komplementy co do wyglądu w ciąży...a niech by ktoś powiedział inaczej..:-D:angry:..niemniej masz rację...to buduje...chociaż tyle!


Konciu
..Twój chociaż zakupy robi....i nie dzwoni co 5 minut..i decyzję sam podjąć potrafi;-)

Katjuszka....no to nic tylko cieszyć się z takich chwil we dwoje...;-)

Pastela, Harsah... zdrówka dla synków!!!

Bosa
..no PEWNIE ,że Ci wybaczymy - komu jak nie Tobie?;-) cieszę się ,że chociaż mąż o Ciebie tak zadbał- wielkie brava dla niego!!!!:tak: A co do pozycji wieczornych to witam w klubie!!!

Ona...szybkiego powrotu do zdrowia kochana!!

Marta...powodzonka na egzaminie!!!:tak:

Weekend był niestety szkolny dlatego nie mogłam do Was zajrzeć....myślałam też ,że pożalę się co u mnie ( znów M. ) ale nie będę Wam tu marudzić tylko idę się za coś zabrać i może przestać myśleć....czasami już mam wszystkiego po dziurki w nosie:zawstydzona/y::-:)-:)-:)-:)-:)-( ech....

Miłego dzionka kochane!!!!
 
reklama
u nas moze byc trodszke cieplej, choc nic nigdy nie wiadomo na 100%
ja bede miala tak:
bodziak +bluzeczka z dlugim + spodenki bez nozek + skarpetki+ czapeczka i do tego 'mis' (czyli to co na fotce plus skarpetki, bodziak i czapeczka).
Mam nadzieje,ze nie bedzie za cieplo na miska.
 

Załączniki

  • IMG_9683.jpg
    IMG_9683.jpg
    31,6 KB · Wyświetleń: 28
  • IMG_9694.jpg
    IMG_9694.jpg
    17 KB · Wyświetleń: 32
Witam poniedziałkowo :happy2:
Nie lubię poniedziałków, ale już niedługo to się zmieni :-p a może się nie zmieni, bo i tak M do pracy chadza.
Za to niedziela była udana, wyprawka skompletowana! Byłam w szoku jak zobaczyłam w rzeczywistości ile tego jest i ile pieniędzy wyszło za same drobiazgi, paragon długi na pół metra. :szok: Dobrze, że byliśmy dwoma samochodami, bo do naszego nie zmieścił się wózek, spacerówka, wanienka i 1 mega siata drobiazgów. A jechaliśmy wyładowani po sufit. Niestety wszystko musiałam zostawić do lutego u rodziców, bo u siebie nie mam na razie miejsca :-( Jeszcze nie nacieszyłam wzroku zakupami ;-)
Starczyło mi energii na cały dzień i nic mi nie doskwierało. Ale to był niezły maraton, gdyby nie rodzinka, to bym nigdy nie wyszła z tego sklepu, a tak uwinęliśmy się w 2 godziny.:laugh2:
Potem obiadek u mamusi, rany jaki dobry! Zapakowała mi też do domu :laugh2:
A potem pojechaliśmy jeszcze do castoramy, ostatecznie wybrać podłogę do kuchni, rodzice nas pogonili, że od 2 miesięcy nie możemy się zdecydować, a niedługo urodzę i trzeba skończyć remont. M obiecał, że się za to weźmie w ten weekend, a dziś jedzie kupić, to co wybraliśmy :-p także jest szansa, że się wreszcie doczekam mebli w kuchni, bo z podłogą się kompletnie nie mogliśmy dogadać i wreszcie ustąpił i będzie taka jak wybrałam :laugh2:
Potem wróciłam jeszcze do domku i uczyłam się na dzisiejsze zaliczenie. Posiedziałam nad notatkami 1.5h i oczy odmówiły mi posłuszeństwa. Jak ległam wieczorem na wyrko, to trudy całego dnia zaczęły się odbijać na moim samopoczuciu. Dosłownie wszystko mnie bolało, ale byłam szczęśliwa, że dałam radę zrealizować swoje plany :tak: Noc była ciężka, udało mi się pospać w porywach 4h i to głównie nad ranem. Niestety o 10 obudził mnie lokator :baffled: Jestem taka głodna, że chyba zjem podwójne śniadanie!
Ciekawe czy ktoś przeczyta mój wywód :rofl2:

wierka, biedny mały, pewnie był przerażony, a ty nie mniej. Dobrze, że już jest lepiej :tak:
aga_cina, tak, tak, słynna dieta Dukana :-p Po porodzie wprowadzę sobie coś na podobieństwo III fazy. Jak mam jakieś reguły, których muszę się trzymać, to nie tyję :laugh2:
papcia, nie wiem czy Bosa znalazłaby dla mnie czas, biedna zabiegana:baffled:
I tak to jest, że jak się człowiek stara, to nie wychodzi, a jak zmieni zdanie, to nagle łup i dzidzia się pojawia ;-)

ruda, no to u mnie wpadka wyglądała podobnie, chyba jednak podświadomie chciałam zajść w ciąże ;-)patrzyłam na te słodkie maluchy na ulicy, na praktykach i mi się czasem łezka w oku kręciła, zastanawiałam się kiedy ja będę mogła sobie pozwolić na własne maleństwo... bez pomocy rodziców byłoby nam bardzo ciężko i świadomie odkładałabym tę decyzję do 30 pewnie :zawstydzona/y: a im też już się wnuk marzył :laugh2:

migotka, dobre, to jak ty rezygnujesz, to ja też :rofl2: nieee, nie dam rady dłużej czekać! A innej drogi nie ma :-D

Bosa, skąd ty bierzesz siły? i jeszcze na sesję. nie mogę wyjść z podziwu.:szok:

magdzior, jak tylko mój lokator się wyprowadzi, to zajmuję jego łóżko! Bliżej do kibelka i nikt mi nie będzie chrapał, o! :laugh2:

Marta, a jaka wtedy była temperatura? Bo u mnie to wiosna nie zima +9* :tak:

cliford, dzwonił co 5 minut, dlatego bez szczegółowej listy go nie puszczam :sorry2:

Jej, muszę iść z psem, totalnie mi się nie chce... Spać bym jeszcze poszła, a tu o 16 muszę lecieć na zaliczenie :-(

Na mnie też serniczek czeka, niestety rozłożony jeszcze na czynniki pierwsze :-D
 
koncia - ja przeczytałam twój wywód:-D hehe:-D przede wszystkim gratuluję skompletowanej wyprawki i kupionej podłogi:-D ale musiał byc odjazd że z wyprawką do jednego samochodu się nie zmieściliście:-D hihi:-D
 
Konciu, to był chyba 10 marca i samo co śnieg spadł;-):tak::-D:-D. A żeby było śmieszniej to M zapomniał przywieźć mi kurtkę i położna nie chciała mnie wypuścić i do M z tekstem żeby swoją zdjął:tak::-D:-D - PANIE, TU BEZ BUTÓW I SPODNI PO ŻONY PRZYJEŻDŻAJĄ:tak::-D:-D:-D! Aleście poszaleli na zakupach:szok::szok::rofl2::-D:-D. A lokatora to osobiście przyjadę i zatłukę;-):tak::angry::angry::crazy:.
 
jeny ale bazgracie normlalnie szok:szok::szok::szok:

ja wlasnie koncze sniadanie dopycham jogurciora:tak: mąż do mnie dzis rano Paula prosze cie uszykuj tę torbe do szpitala w koncu co ja bedę spokojny:-D:tak: a ja jakoś sie nie mogę zmobilizowac i wszytsko w reklamówkach mam tak jak kupilam nawet nie rozpakowałam hahha nie wspominając zeby ciuszki dla małego przeprać i wysprasowac:baffled::baffled:

Koncia- mnie czekaja takie zakupy jak ciebie za jakies 2 tygodnie:szok::szok: juz mam dość jak tylko pomysle:nerd:
Cliford- ja wystarczy ze wypiję inkę z mlekiem albo brawarkę i po 15 min ból w piersiach taki ze fiu fiu i leci mi normalnie!!!!!!!!! rano zawsze jestem w kropki wiec piżamka codziennie inna:-D:-D
Marcia- trzymam kciuki za powodzenie egzaminu ja bym na 100% wysztkie oblała w tym stanie
Mila- tak sobie mysle ze ty to biedactwo naprawde musisz juz byc dętka skoro po nocach juz nie piszesz heheh
Scarlet- współczuje tego paskudnego uczulenia obys do porodu sie z niego wykaraskała:tak::tak:
 
Cześć dziewczyny :)

Ja nadal tak tylko z doskoku (brak lapka w domu i nadmiar roboty w pracy). W związku z tym mam nadzieje, że wybaczycie mi, że tak na ogólnym wszystko napiszę.

Byłam dziś na USG :)
Z tego co pamietam to jakos kilka z nas miało byż mniej więcej w tym czasie, więc może jeszcze doczytam odpowiedni watek.
U nas wszystko w porządku. Lekarz tylko stwierdził, że malutki brzuch, ale nic dziwnego, przy moich rozmiarach.
Ela też nie należy do wielkoludów. Kończy nam sie 32 tc, a maleńka waży 1320 g. Najważniejsze, że rozwija się prawidłowo i wszystko jest w normie. Rozmiary jak na 30 tc, więc nie odbiega jakoś strasznie od przeciętnych rozmiarów.

Pozdrawiam was gorąco i strasznie tęsknie za BB. Ale obiecałam sobie iść na zwolnienie od lutego :) Zostały tylkjo 2 tygodnie, więc chyba jakoś dam radę.
 
Witam poniedziałkowo :happy2:
...
Ciekawe czy ktoś przeczyta mój wywód :rofl2:
...
ja zazwyczaj wszystko czytam, Twój wywód bardzo ciekawy i łatwy do czytania ;) ale odpisywanie to już niestety inny problem :zawstydzona/y:
bynajmniej gratuluję skompletowanej wyprawki oraz życzę powodzenia na zaliczeniach /trzymam kciuki/ ;-)a wykładowcom powiedz, że możesz nie doczekać sesji :-p Debile.

Czekam na kurierów, ale żaden nie dzwonił rano więc martwię się że nie przyjadą :-(
 
reklama
Pinka - hehe o jaki troskliwy boi się, że sam będzie musiał Cię pakować, bo ja swojego musiałam ostatnio nastraszyć /bo zwleka z zakupem mebli i przemeblowaniem w domu/, że ciekawe jak on sobie poradzi jak urodzę wcześniaka i sam będzie musiał przyszykować pokój na dzidzie, bo w szpitali jak jest ok trzymają 2-3 dni :-p oj jego mina byla nietęga. W piątek zabrał mnie na wybieranie mebli, ale z brzuchem jak kamień zalegałam na każdym sklepowym wypoczynku, wiec nie mogłam się skupić i nic nie wybraliśmy... a w tyg. wynosimy nadprogramowe meble z sypialni, aby łóżeczko się zmieściło.
Wysyłam Ci kopniaczka, abyś rozpakowała reklamówki ;-)
 
Do góry