Futrzaczku fajnie znów cię widzieć
Zdrówka życzę.
Papciu, Katjusza wam też.
Pastela to masz niezłą teściową, skoro zamachy na ciężarną urządza, hehehe, uśmiałam sie nieźle. Mimo wszystko życzę poprawy samopoczucia i żeby ta rwa już sobie odpuściła.
Ewi ale mnie wystraszyłas tym swoim krwotokiem. Uważaj na siebie i do lekarza może zadzwoń, bo to chyba nie za dobrze tak. Na zwolnieniu to jeszcze nie jestem, najbliższą wizytę u ginka mam za 2 tygodnie, a do pracy to do końca stycznia zamierzam jeździć. Więc jeszcze troszkę przede mną. Na początku byłam twardzielką i mówiłam, że nawet do końca lutego, ale chyba jednak już wymieknę
A myszy już wypuszczone
Clifordzik jak nam zrobisz wielki come back, to te, które nie mogą być na bieżąco, to już w ogóle nie dadzą rady... z twoimi megapostami
Milutku na ubezpieczyciela też myszy naślemy tylko likwidatora za pomoc oszczędzimy, a do tego zaciskamy kciuki, żeby kaska z zusu wpłynęła jak najszybciej. Strasznie głupio wyszło w stosunku do tego kolegi, dobrze, że chociaż podeszli do sprawy ze zrozumieniem
Patik dużo zdrówka dla Hani, niech już jej przejdzie to choróbsko.
Malinka moi znajomi właśnie miesiąc po porodzie wznowili działalność towarzyską i jakoś dają radę, więc może nie będzie tak źle. A mojej rodzinki najbliższej to nie wyobrażam sobie nie przyjąć w szpitalu, bo się dziadki już nie moga doczekać Eluni na tym świecie
A z tą scianą to o co chodzi? Bo chyba coś mnie ominęło...
Papciu teksty teściowej powinnaś chyba jako „złote myśli” zapisywać, niektóre teksty, co tu rzucacie są naprawdę bezcenne.
Dołączam do tych, które nie prasują. U mnie na szczęście K. Ostatnio się zlitował, bo stwierdził, że nie można w Sylwestra zostawiać, żeby potem cały rok tak nie było
Własnie wszamałam bigos sylwestrowy na obiad, mniam
A teraz przechodze do pozostałych wątków.