katjusza77
szczęśliwa mama :-)
witam wieczorową porą
dopadł mnie dziś jakiś dziwny nerwowy lęk - taki zupełnie niezdefiniowany, wręcz fizyczny jedynie..
no to pojechałam do galerii i kupiłam kilka ciuszków dla Natalki - pierwszych jej ciuszków..
jak je rozłożyłam na łóżku, to niezdefiniowany lęk przerodził się w lęk zdefiniowany - się wystraszyłam, że nie ogarnę po prostu
hehe - JA! - przecież ja się niczego nigdy nie boję!!!
RATUNKU.
dopadł mnie dziś jakiś dziwny nerwowy lęk - taki zupełnie niezdefiniowany, wręcz fizyczny jedynie..
no to pojechałam do galerii i kupiłam kilka ciuszków dla Natalki - pierwszych jej ciuszków..
jak je rozłożyłam na łóżku, to niezdefiniowany lęk przerodził się w lęk zdefiniowany - się wystraszyłam, że nie ogarnę po prostu
hehe - JA! - przecież ja się niczego nigdy nie boję!!!
RATUNKU.
Ostatnia edycja: