reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Dziewczyny, czy któraś zna może jakiegoś rozgarniętego sapera? Chcę wysadzić Koleje Mazowieckie - właśnie przeczytałam nowy rozkład jazdy... Wrrrr.....!!!!! Normalnie brakuje mi na dole tego potworka podpisu: "I cieszcie się, że w ogóle jeździmy". Normalnie jak się któryś dzisiaj opóźni a będą sprawdzać bilety to zabiję! Ciekawe czy zaliczą mi to do afektu?!
 
reklama
Cześć Dziewczynki:)

ja jak ju ż Bosa wspomniała cały dzień wczoraj szukałam dodatków do pokoiku małej i męczyłam ją cały dzień;) koncepcja zmieniała sie kilka razy ale w ostateczności doszliśmy z M do kompromisu:) Po tym wszystkim miałam oto taki dziwny sen:

Bosa przyklejała tapety w koty na mleko twierdząc że na mleko najlepiej się trzymają a później przybijała dywan gwożdziami do parkietu. Na łóżku leżała Milutka i mówiła czy krzywo czy prosto a ja stałam przerażona patrząc jak Bosa wali młotkiem w mój drewniany parkiet hahaha Dzięki dziewczyny za pomoc;)

Idę teraz Was nadrabiać. Po 16 małe zakupy z M;)

Mili ja już dostałam paczkę od tego gościa co Papcia polecała i też go polecam:)

Malinka ja po glukozie to nie mogłam spojrzeć na nic słodkiego i mdliło mnie cały dzień hehe ale teraz tej Twojej czekolady orzechowej to bym zjadła!

Trzebiska nie wysadzaj kolei bo wtedy to już w ogóle nie będziesz miała czym jeżdzić. Byłam jakiś rok temu w Twoim miasteczku na meczu koszykówki i ociąg wcale nie przyjechał hehe;) Gdzie dojeżdzasz do pracy?

Olka udepcz mu kawałek pola a nie nabijasz sie z bednego pieseczka;)
 
Ostatnia edycja:
Ewi - jeżdżę do Wawy na Ursynów. Dzięki bogu chociaż tyle, że spod dworca śródmieście jade metrem. Ale dojazd do stolicy staje się zamiast coraz łatwiejszy to coraz większym koszmarem.....
PO co mi kolej, z której nijak korzystać się nie da? Może jak wysadzę tą to skonstruują inną, lepiej działającą?
 
Wreszcie koniec tygodnia :-)
Babka strasznie nas uśpiła na zajęciach, jak dobrze być już w domu ;-) Za godzinkę wróci M i pojedziemy na jakieś małe zakupy do carefoura, bo mi się jogurty skończyły. Może dostanę też jakieś dobre pierniczki. Nie mam pomysłu na obiad, a chciałabym coś szybkiego i raczej mało mięsnego... W sumie to mam ochotę na naleśniki z serem, ale kompletnie nie wiem gdzie ich szukać w carefourze, bo robić mi się nie chce :no: wo stateczności usmażę i dodam serek homogenizowany. I może do tego pokroję banana:confused: no dobra pomyśł jest, gorzej z realizacją :-D klapnięta dziś jestem znowu... Rozmawiałam dziś z drugą ciężarówką z grupy (miesiąc starsza ciąża) i mówi, że od początku III trymestru coraz gorzej, senna jest bez przerwy i obolała, ociężała. No i rzeczywiście po niej widać, oczy jej się same zamykają i wierci się cały czas, bo wygodnej pozycji nie może znaleźć. Ojoj obym jakoś przetrwała ten etap, bo sesja styczeń/ luty zbliża się nieubłaganie.
Lecę Was poczytać moje drogie towarzyszki doli :-D
 
Witam was brzuchatki :-D po dlugiej nieobecnosci ;-)
Od ostatniego mojego ostatniego postu tyle naprodukowalyscie ze hoho :-D :szok: i raczej nie zdolam wszystkiego przeczytac :-)
Ewi sen to mialas niesamowity i pewnie musialas sie obudzic z lekka przerazona i zaskoczona......:-D ja to pewnie po takim snie to bym leciala do pokoju i sprawdzala ten parkiet czy a oby na pewno to byl tylko sen :-D :-D :-D

U mnie tak jak bylo praktycznie nic sie nie zmienia no jedynie pogoda :szok: zaskoczyla Anglie totalnie,przez pare dni praktycznie nic nie funkcjonowalo :eek: jak nie autobusy to pociagi :eek: a i poruszac sie bylo ciezko bo brak rak do odsniezania chodnikow dla pieszych :szok: .Teraz juz lepiej snieg znika powoli,jest chlodno ale da sie wytrzymac :tak: ,my nadal na etapie staran z kazdym cyklem coraz wieksze rozczarowania ale sie nie poddajemy ,walczymy dalej :-)
Wy to juz coraz blizej konca,teraz tylko musicie duzo odpoczywac i niczym sie nie denerwowac :tak:

Milego dnia wam zycze no i mam nadzieje ze i tym razem bede miec wiecej czasu zeby zagladnac do was ;-) :-D
 
Witam Myszeczki!
wpadam tylko wam się pożalić i lecę gotować obiad, dzisiaj jestem ze wszystkim w proszku. Jestem wściekła na siebie, bo poszłam na tą glukozę, całą wypiłam, ucieszyłam się, że jakoś poszło, a tu po 10m minutach zaczęłam odpływać, chodzić po ścianach, słabo mi się robiło, a do tego puściłam pawia:wściekła/y: odruch nie do opanowania. chciałam, a organizm robił swoje:-(
czy któraś, to badanie zaliczyła tak jak ja? bo teraz nie wiem, co robić. zmuszać się i iść na nie jeszcze raz. czy może ginek we wtorek odpuści, bo nigdy z cukrem nie miałam kłopotu, a i na czczo dobrze mi dzisiaj wyszedł..
 
Trzebiska ja myślałam że do Łodzi jeżdzisz:) bo chyba bliżej niż do Wawy co? Tylko niestety ta praca i sytuacja w Polsce rzuca nas tu i tam!

Sabrinka na szczęscie wszystko ok w małym pokoiku;) Życzę dużo szczęścia w walce. Moze to już niedługo:)

Nasza Koncia to głownie tą uczelnią żyje hehe;) a ja od swojej jak najdalej myślami a czas ucieka a praca stoi w miejscu. Jakieś porządne kopy by się przydały!

Dostałam kolejną paczkę tym razem z kocykami:) są przepiękne!!!

Skarletka oj nie dobrze:( a dodałaś sobie cytrynki do tego???
 
co sądzicie o taki prezencie? Mi się bardzo podoba i nawet planuję kupić jeden dla siebie jak odmalujemy pokój. Jest duży wybór wzorów i mogę odebrać osobiście w P-ń. :tak:
Nowy Ręcznie malowany 4 częściowy obraz

Cholera,siły mnie opuściły, chyba nie pójdę na te zakupy dzisiaj :/

a ja właśnie kupiłam sobie kaszkę bebiko wieloowocową...i wszamałam całą miseczkę:-D i jest mi bosko :-D

futrzak, kocham cie! Przypomniałaś mi, że mam kaszkę w domu. Może dodam kakao i zrobię na czekoladowo? Mleka to mam tyle,że nie wiedziałam co z nim robić, bo M się pomyliło i 6 litrów mieliśmy w lodówce. Zostały jeszcze 4.:biggrin2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mmmmmmmmmmm ale fajno było pospać :) Ledwie otworzyłam oczy i "czekolada............" Na razie jabłkiem się zadowoloę, ale jak pójdę po wyniki, to zajrzę do Lidla :DDDDDD

Ewi świetny sen :D

Sabrinko fajnie, że wpadasz :D Twój mężuś musi być wniebowziętyle od tych starań ;) Ale efekt mógłby w końcu jakiś być.. Może sobie trochę zluzujcie, albo wyjedźcie gdzieś, to na pewno pomaga ;)

Wysadzaj w cholerę tę pseudounstytucje, a jakby co to ja Ci dam alibi!! Co prawda już nie muszę jeździć pociągami, ale na studiach to była katorga @#$%$#@#$%$#$% i tylko te drożejące bilety grrr..
 
reklama
malinaa no od tych staran to raczej tak :-D a co do wyluzowania to juz luzujemy staramy sie ale nie wariujemy ;-) a wyjazd akurat sie tez szykuje no ale oderwanie sie od rzeczywistosci bedzie :-)
Ewi no moze,moze ;-) moze to bedzie nasz swiateczny prezencik :-D
 
Do góry