Ona zakupy świetne! na prawdę uważam, że z głową kupiłaś. Łóżeczko jak moje tylko ja mam jasne, pościel ja kupię też kolorową, bo mi się jednolita pryz Piotrusiu opatrzyła, tylko chcę gładki baldachim. Ja wybiorę coś Kubusiowo- Tygryskowego.
Wózeczek też myślę wam się sprawdzi. Koleżanki jeżdżą Tako i żądna nie narzeka
U nas największe zakupy przed nami, wózek chcę kupić jeszcze przed świętami już mam upatrzony, a resztę zaraz po nowym roku. Też się już zaczynam pomału denerwować, że nie mam nic gotowego.
Zła jestem od rana, bo emek przez nieuwagę na -15 stopni spalił silnik w wycieraczkach puszczając je i trzeba go na wieczór odwieźć do mechanika. przy okazji naprawi jeszcze i powymienia, co trzeba bo chcemy na wiosnę wymieniać. Takim sposobem zostałam bez samochodu z chorym dzieckiem, któremu nie wiadomo co jest. Stresuję się, bo jutro emek kibluje w Wawie, a ja zdana będę na taksówkę jak się cokolwiek będzie działo.