Olka a jaki syropek?? Pomaga na kupanie?? I nie przeszkadzaj mężowi rolnikowi, bo jak nie zbierze plonów to nie będzieta mnieli co jeść
Ewi dziwna ta Twoja szwagierka, zachowuje się jakby się świata bała Jak tak dalej będzie trzymała swoją rodzinę w zamknięciu to niedługo nikt już nawet nie pomyśli o odwiedzeniu ich.. A na tę Twoją szefową to już brak słów.. Jak można być tak niezorganizowanym szefem?? Masakra!!
Also dziękuję Ci za te wszystkie ciepłe słowa :*
Koncia dziękuję :* My to z teorii wiemy, ale w praktyce gorzej, bo ta mała cwana bestia dobrze wie, że jak się pani pindruje w łazience, albo panciu lata jak oszalały i zbiera to telefon, to długopis, to coś się święci i już leży plackiem w przedpokoju jak na skazanie ;p Dzisiar rano trochę pospaliśmy to Fred ze złości na pana, że go tyle nie było, wygryzł mu dziurę w skarpecie
Pastela niezły przystojniak Ci rośnie )))
Tulip gratuluję córuni
Milusia niesamowita jesteś z tym praniem i prasowaniem - w takim tempie będziesz miała zapasy na pół roku dla swoich księżniczek hahahaha A ja chyba do stycznia poczekam, żeby mi się nie kurzyły w komodzie.. Tylko ciekawe co wtedy na to moja rwa powie, mam nadzieję, że jakoś dam radę..
A mi dzisiaj mężu zjechał o 4ej rano, ja się rozbudziłam i potem nie miałam siły wstać, a chciałam glukozę zrobić, jutro już koniecznie, bo w poniedziałek wizyta..
Rano skorzystałam, że autko wolne i wybrałam się na małe zakupki, wróciłam zaparkowałam przy samej kałuży i wysiadając chciałam dać big kroka, ale się poślizgnęłam i na trawie szpagat wyrąbałam
Trochę potem mnie w brzuniu piekło i bolało, miałam przyspieszone rozciąganie, na szczęście maluch fika, więc raczej nic się nie stało
Po śniadanku do kumpeli, zakupy na obiad, obiadek i mężu pojechał, a wróci pewnie jak dzisiaj nad ranem.. Oby tylko miał do końca tygodnia wolne..
Teraz trochę posprzątałam i wyszorowałam dwa stare taborety, które służyły nam w trakcie remontu, kupiłam na nie poduszki i chyba nie wyglądają najgorzej
Zobacz załącznik 299252
Przede mną jeszcze szorowanie podłogi w przedpokoju, bo jutro eM ma tam kłaść listwy, a plam od farby od zarąbania na kaflach..
Ja mam na jutro w planach okna......
A tak Fredzio czeka na swojego pana, żal mi go, ale nie da się go nijak zwabić do pokoju :/
Zobacz załącznik 299251