reklama
jest tu ktos? czy kazda meczy swoja druga polowke
a z tym mlekiem to zaczynam sie przyzwyczajac, mam nadzieje tylko,ze nie okaze sie to oznaka skazy bialkowej u malego. Bo przed ciaza z Bartkiem jadlam sporo mlecznych rzeczy i nic a nic mi nie bylo, w ciazy nie moglam bo sie bardzo zle czulam i okazalo sie ,ze Bartus skazowiec, dosc dlugo mu sie to utrzymywalo, dopiero teraz je mleko itd.,choc i tak go obsypuje jak zje za duzo.
Po ciazy juz bylo z jedzeniem mleka gorzej u mnie ,ale czasem moglam,a teraz znow to samo....
zmykam cos obejrzec jeszcze przed snem
dobranoc wszystkim
a z tym mlekiem to zaczynam sie przyzwyczajac, mam nadzieje tylko,ze nie okaze sie to oznaka skazy bialkowej u malego. Bo przed ciaza z Bartkiem jadlam sporo mlecznych rzeczy i nic a nic mi nie bylo, w ciazy nie moglam bo sie bardzo zle czulam i okazalo sie ,ze Bartus skazowiec, dosc dlugo mu sie to utrzymywalo, dopiero teraz je mleko itd.,choc i tak go obsypuje jak zje za duzo.
Po ciazy juz bylo z jedzeniem mleka gorzej u mnie ,ale czasem moglam,a teraz znow to samo....
zmykam cos obejrzec jeszcze przed snem
dobranoc wszystkim
hej laseczki-marcóweczki
Witam was mocno, wczoraj znów miałam 13-h dyżur i nawet nie miałam czasu a potem siły do was zajrzeć. Ale dziś mam nadzieje odrobić. Młode szaleje i mocno kopie w pęcherz, siedzi nisko, bo łożysko jest na przedniej scianie ale dość wysoko.
Zyczę miłej niedzieli
Witam was mocno, wczoraj znów miałam 13-h dyżur i nawet nie miałam czasu a potem siły do was zajrzeć. Ale dziś mam nadzieje odrobić. Młode szaleje i mocno kopie w pęcherz, siedzi nisko, bo łożysko jest na przedniej scianie ale dość wysoko.
Zyczę miłej niedzieli
Hej dziewczynki w niedzielny poranek U nas mała imprezka była wczoraj, ja oczywiscie odpłynęłam już po północy, ale słyszałam, że pozostali dobrze się bawią M chyba troszkę za dużo wypił, bo nie wrócił do sypialni ;-) Zeszłysmy z Amelką na dół do salonu, gdzie nocował M i tylko słyszę, zacgrypniętym głosem: Pic!!! Kochanie daj mi pic!!!
Jak tak czytam o Waszych małych bokserach to trochę się martwię. Ja jestem w 22 tygodniu, to moje 3-cie dziecko, miepwsze motylki poczułam w 15 tygodniu, ale do dnia dzisiejszego są to tylko delikatne ruchy odczuwanle tylko wieczorem i nie dosc często. Co prawda Amelka też była bardzo spokojna, ale mimo wszystko trochę się martwię...:-(
Zmykam, bo trzeba się sniadankiem zając, a M to raczej pomocny nie będzie
Pozdrawiam niedzielnie
Jak tak czytam o Waszych małych bokserach to trochę się martwię. Ja jestem w 22 tygodniu, to moje 3-cie dziecko, miepwsze motylki poczułam w 15 tygodniu, ale do dnia dzisiejszego są to tylko delikatne ruchy odczuwanle tylko wieczorem i nie dosc często. Co prawda Amelka też była bardzo spokojna, ale mimo wszystko trochę się martwię...:-(
Zmykam, bo trzeba się sniadankiem zając, a M to raczej pomocny nie będzie
Pozdrawiam niedzielnie
K
koncia
Gość
Hej mamusie
W nocy i wczorajszego dnia sikałam jak szalona, dosłownie co 10 minut i to dużo. Dobrze, że w domu siedziałam No i zapomniałam się zważyć przed śniadaniem, bo pewnie wysikałam troszkę "sadełka". Chyba mi się sporo wody musiało zatrzymać...
Dziś nauki ciąg dalszy, a jutro o 7.40 zaliczenie z tym gburem. Sobie godzinę wymyślił... A potem zajęcia do 18 :-( z przerwą na obiad... Wymiękam na samą myśl.
Coraz bardziej bolą mnie plecy, już nie wiem co mam robić, ledwo mogę siedzieć w nocy też mnie męczą... ja tak nie wytrzymam jeszcze 4 miesięcy!
M mi odmawia seksu, powiedział, że się boi, że skrzywdzi dzidzie. Żadne tłumaczenia nie pomagają, a wy mi tu ochotę robicie
A, i pierwszy raz od dawna pospaliśmy do 10
W nocy i wczorajszego dnia sikałam jak szalona, dosłownie co 10 minut i to dużo. Dobrze, że w domu siedziałam No i zapomniałam się zważyć przed śniadaniem, bo pewnie wysikałam troszkę "sadełka". Chyba mi się sporo wody musiało zatrzymać...
Dziś nauki ciąg dalszy, a jutro o 7.40 zaliczenie z tym gburem. Sobie godzinę wymyślił... A potem zajęcia do 18 :-( z przerwą na obiad... Wymiękam na samą myśl.
Coraz bardziej bolą mnie plecy, już nie wiem co mam robić, ledwo mogę siedzieć w nocy też mnie męczą... ja tak nie wytrzymam jeszcze 4 miesięcy!
M mi odmawia seksu, powiedział, że się boi, że skrzywdzi dzidzie. Żadne tłumaczenia nie pomagają, a wy mi tu ochotę robicie
A, i pierwszy raz od dawna pospaliśmy do 10
reklama
Cześć Pączki
Bosa przykro mi, że cukier wygrał :/ A pozwolili Ci dodać cytryny?? Chcę iść we wtorek, zobaczymy..
Milusia jak tam poranek u górali?? )))
Papciaczku przytulam :*
Asco witaj!!!! Będziemy z Tobą i Twoim maleństwem najcieplejszymi myślami Musi być dobrze!!!!
A ja się trochę nie odzywałam, bo wciąż wykańczamy mieszkanko, wczoraj robiliśmy porządek w pokoju dla dziecka, żeby przenieść tam na razie naszą wersalkę, złożyliśmy sypialnię i teraz śpimy jak królowie Tylko Fredzik niezadowolony, bo na noc właził między ścianę i wersalkę i sobie spał, a teraz została tylko podłoga Może się odzwyczai w ten sposób i wreszcie będzie spał w swoim posłaniu w salonie, ostatecznie na kanapie Zostały nam do zrobienia tylko listwy przypodłogowe w przedpokoju i jednym pokoju, naprawa ściany z grzybkiem i powieszenie karnisza w sypialni Do soboty mam nadzieję wszystko już będzie dopięte!!
A ja powoli robię listę zakupów na imprezę, masakra :/ Torty, produkty na ciasta, mięcho, produkty do sałatki, jakieś balony itp. Trzeba zwieźć stoły i krzesła, trochę talerzy i sztuśców i szklanek, bo mi na 22 osoby nie starczy no i do roboty.. A sukienka jeszcze nie doszła :/ Coś czuję, że końcówka tygodnia będzie na wariackich papierach
A dzisiaj na obiadek do mamuni i potem zostaję sama, bo eM ma popołudniowy kurs w pracy, ale dzięki temu może będzie miał znowu piątek wolny
No i pożalę się trochę Mam zgagę po czekoladzie aaaaaaaaaaaaaaaaa jedna kostka i już pali.. no ale to mnie nie powstrzymuje jakoś no i rwa mnie dopada coraz częściej..
Przyjemnego niedzielnego leniuszkowania
Bosa przykro mi, że cukier wygrał :/ A pozwolili Ci dodać cytryny?? Chcę iść we wtorek, zobaczymy..
Milusia jak tam poranek u górali?? )))
Papciaczku przytulam :*
Asco witaj!!!! Będziemy z Tobą i Twoim maleństwem najcieplejszymi myślami Musi być dobrze!!!!
A ja się trochę nie odzywałam, bo wciąż wykańczamy mieszkanko, wczoraj robiliśmy porządek w pokoju dla dziecka, żeby przenieść tam na razie naszą wersalkę, złożyliśmy sypialnię i teraz śpimy jak królowie Tylko Fredzik niezadowolony, bo na noc właził między ścianę i wersalkę i sobie spał, a teraz została tylko podłoga Może się odzwyczai w ten sposób i wreszcie będzie spał w swoim posłaniu w salonie, ostatecznie na kanapie Zostały nam do zrobienia tylko listwy przypodłogowe w przedpokoju i jednym pokoju, naprawa ściany z grzybkiem i powieszenie karnisza w sypialni Do soboty mam nadzieję wszystko już będzie dopięte!!
A ja powoli robię listę zakupów na imprezę, masakra :/ Torty, produkty na ciasta, mięcho, produkty do sałatki, jakieś balony itp. Trzeba zwieźć stoły i krzesła, trochę talerzy i sztuśców i szklanek, bo mi na 22 osoby nie starczy no i do roboty.. A sukienka jeszcze nie doszła :/ Coś czuję, że końcówka tygodnia będzie na wariackich papierach
A dzisiaj na obiadek do mamuni i potem zostaję sama, bo eM ma popołudniowy kurs w pracy, ale dzięki temu może będzie miał znowu piątek wolny
No i pożalę się trochę Mam zgagę po czekoladzie aaaaaaaaaaaaaaaaa jedna kostka i już pali.. no ale to mnie nie powstrzymuje jakoś no i rwa mnie dopada coraz częściej..
Przyjemnego niedzielnego leniuszkowania
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 932
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 293 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: