Oki już mi emocje opadły
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
choc musze sie przyznac ze kiedys wywinęłam nr. takiemu gościowi. Nie wnikałam czy chciał kase na wino ale prosił o drobne na jedzenie jak zaparkowałam pod Tesco. troche sie wystraszyłam ze mi auto porysuje jak go opier*** wiec mu powiedziałam ze pogadamy jak bede wracac. Dałam mu mały chleb, 4 kiełbasy i butelkę wody mineralnej. Gosciu mial takiego rogala jakiego jeszcze nie widziałam...a w oczach az świeczki a mi opadła szczeka bo myślałam ze mnie wyśmieje. A on mi życzył dużo szczęścia, pieniędzy,
dzieci i wszystko co tylko sie da!!!!!
NO widzisz
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I masz winnego calego zamieszania!
bry dzionek.
dranissimo - witam w naszych szeregach. zapraszam do spisu marcowych mam:-)
co do żebrzących to ostatnio jak powiedziałam kolesiowi że ja ciężko zarabiam na swoje zakupy i na zycie i niech on też się weźmie do roboty to on zaczął na mnie krzyczeć!!!! że co to za ludzie na tym świecie...że tylko myślą o sobie itd... no ku***a mać... myślałam ze go pobiję... nie od dziś wiadomo że dając żebrakom, nieodpowiedzialnie wspomagając biedniejszych tylko ich rozleniwiamy... MY płacimy podatki a oni niejednokrotnie z wygody nie pracują...
...co nie zmienia faktu że oglądałam reportaż o MOPS-ach i tam jasno powiedzieli że NIE NALEŻY dawać żebrakom pieniędzy... że ci potrzebujący zgłaszają się do MOPSów i tam dostają pomoc. I w sumie racja. A wiem że ludzie dostają pomoc ...bo czy z MOPSu czy z Kościoła ... znam osobiście wiele takich rodzin.
...co nie zmienia faktu że kiedys przed Wielkanocą taka babinka smutna stała pod sklepem z wyciągniętą ręką ... moja mama dała jej 5zł ( na dzisiejsze to pewnie z 10zł by było) ... nie wyobrażacie sobie jaka ona szczęsliwa była! prawie po stopach nas całowała i mówiła że może sobie kupić i chleb i kiełbasę i kawałek szynki...od razu pobiegła po zakupy.
W Polsce system jest na tyle kulawy, ze jesli nie jestes alkoholikiem, nie jestes z rodziny patologicznej, a jedynie znalazlas sie w ciezkiej sytuacji..maja Cie gdzies
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wiec szczerze mowiac, nie wierze w to co sie mowi- ze MOPR pomoze kazdej osobie potrzebujacej pomocy. Widzialam to na przykladzie mojej mamy, sprawdzilam na samej sobie. Chcialam jedynie jednorazowej pomocy, poniewaz nie mialam za co oplacic studiow i mialam do wyboru- albo zaplacic, albo nie miec na jedzenie i pampersy dla Olafa...( no i nuby tak, czemu mieliby pomoc? skoro to tylko na studia, albo moze na jedzenie..)
I co z tego, ze nie moglam pracowac, poniewaz samotnie go wychowywalam? Co z tego, ze staralam sie jak moglam, zeby zwiazac koniec z koncem (swoja droga bez zadnych zasilkow wlaczajac rodzinne!), ale w pewnym momencie nie mialam zadnych zamowien, nie mialam juz oszczednosci...Trafilam do szpitala, na kilka tygodni, wlaczajac dializowanie....
Przyszla babka z mopru, popatrzyla, ze nie zyje w ruinie, ze jest czysto...ze Olo jest zadbany..uslyszala, ze studiuje i ze do tej pory sama sie utrzymywalam... Zapytala sie gdzie ojciec...zrobila glupia mine gdy powiedzialam, ze nie utrzymujemy kontaktu...
I powiedzialam sobie... W dupie mam taka pomoc,
w Polsce samo proszenie o pomoc w urzedach tego typu jest jak zebranie, a sam czlowiek jak zebrak jest traktowany! W koncu pozyczylam od kogos te cholerne 500 zl i zaplacilam... Wystawilam na allegro stare zabawki i ubranka Olafa, trafilo mi sie tlumaczenie strony i splacilam sie....
to sie podenerwowalam na MOPR z rana
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale naprawde.. to wszystko jest baaaaardzo kulawe... I najlepszy jest przyklad moich sasiadow.. Rodzina z 5 dzieci, 6 w drodze (no comment). Najstarszy syn juz alkoholik (18 lat!), ojciec alkoholik..I dostaja wlasnie oni ponad 1000zl (wiem, bo sami sie chwalili).. I co... matka i dzieci i tak nic nie dostaja, bo Ci dwoje wszystko przechlaja...