reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Ojj Fifraczku to akurat ciężka przeprawa, dostałam awans i podwyżkę w czerwcu, które należały mi się rok wcześniej, ale oczywiście kryzys był :p W dużej korporacji to ciężko coś wywalczyć, chyba że ma się jaja i położy wypowiedzenie, ale z kredytem i teraz dzieckiem nie mam zupełnie jaj ;) Na szczęście tych tłumaczeń jest tyle, że biorę jeszcze na zlecenie do domu, więc nie narzekam choć narobić się trzeba.. Ale bez pracy nie ma kołaczy!
Mam taki cichy plan, żeby po macierzyńskim pójść na wychowawczy i dorabiać tymi zleceniami, ale nie wiem czy moja kierowniczka na to pójdzie..

Ps. Zaczyna mi się podobać nowa praca mojego eMka :D Zaraz będzie w domku, a jutro może będzie miał wolne :D
 
reklama
Ja siedziałam właśnie trzy miesiące na zwolnieniu. Nikogo za mnie nie bylo, dziewczyny co już są obrabiały moja działkę i w sumie dobrze, że wróciłam bo się nabałaganiło co niemiara :) Bo się okazuje, że jak mróweczka siedzi i robi to jest to "żadna robota" a jak mróweczki zabrakło to się zrobił klops. Ale myślicie, że ktoś to doceni? A gdzież tam. Wróciłam ze zwolnienia a cały czas mam wrażenie, że wszystkim przeszkadzam i że lepiej by bylo gdyby mnie nie było (ciekawa jestem tylko kto na zamknięcie roku rozkminiłby ten bałagan co się narobił....). Tak to w życiu jest. Jak się nie jest dupowłazem to cię nie zauważą nawet jak się o ciebie potkną....
 
aaaaa dziewczyny!! moje dziecko będzie melomanem muzyki chyba! puściłam sobie Yasmin Levy (moją ulubioną piosenkarkę wykonującą muzykę sefardyjską z elementami flamenco) a ona zaczęła szaleć, jakby normalnie tańczyła!! :-D :-D :-D
 
Ostatnia edycja:
Ale sparszywiała pogoda! Leje i leje! Sennie, aż mi się drugiej kawy chce. A tu nie można :-(

Katjusza, zainspirowałaś mnie!!! Puszczę jakąś fajną muzyczkę Stelli przez słuchawki, zobaczymy na co najlepiej zareaguje. A że na moich składankach niczego nie brakuje, to już obawiam się kopa w odpowiedzi na Marylina Mansona ;-)

Trzebiska, współczuję nerwów w pracy. Chyba każda z nas to zalicza, przynajmniej czasami. Nie zależy przecież człowiekowi na jakiś komplementach i klepaniu po pleckach, ale najprostsze docenienie ciężkiej roboty i dobre słowo by się czasami przydały!

Milenka, jak Wy promiennie wyglądaliście! Widać, że szczęście aż od Was biło.

Papciarkowa - jak to dżemu truskawkowego nie było w sklepie?!!! Jak może nie być dżemu TRUSKAWKOWEGO?!! To podstawa przecież! Bojkotuj ten sklep ;-)

Cholerka, aż mi się zachciało naleśników z dżemem truskawkowym. A obiad zaplanowałam już chłopski: ziemniaki, kefir i jajo sadzone...

Harsharani, do UK (o ile nic się niespodziewanego nie wydarzy) lecę 26 listopada. Na 3 dni raptem, ale i tak już nie mogę się doczekać. Zakupy wyprawki dla gwiazdeczki!!!
Tylko ile ja mam kasy przeznaczyć :baffled:???
Mamy angielskie, help!!! ILE POTRZEBA FUNCIAKÓW NA PRZYZWOITE "OCIUSZKOWANIE" DZIECIĘCIA NA OKRES 0-6 MIESIĘCY? Tak pi razy oko :nerd:
 
Bosonóżka tam ile nie weźmiesz to wydasz:) koleżanki ostatnio robiły tam zakupy to jedna wydała na ciuszki 500f bo wyszukiwała promocji i dużo czasu spędzała w sklepach a druga wydała 1000f i kupowała wszystko co jej się podobało. Ale tyle i co przwiozły to szok. "Cuda na kiju" można powiedzieć;)

Koncia dziękuję za uświadomienie:) jak to przeczytałam to już pochłonęłam 1000kcal z ptasiego mleczka:) Brat zrobił pizzę (święto) i zjadłam pewnie kolejne 1000 a wczoraj lekarz 15 min mi gadał że mam jeść tak jak kiedyś plus troszeczkę bo dziecko potrzebuje ok 200-300Kcal z tego co zjem...
 
bosa moj lekarz twierdzi,ze mozna pozwolic sobie nawe na 3 filizanki kawy dziennie, byle byla slaba no i wlasnie 'filizanki'a nie wielkie kubly :-D
ja pije jeden kubek dziennie,rozpuszczalna z cukrem i mlekiem ,od czasu do czasu zdazy mi sie jakas dodatkowa latte poza domem :tak:


kurcze, mam wyjechac po znajomego,ktory z pl. wraca, myslalam,ze sie wyrobi do 15 i potem z bartkiem pojedziemy do tego kids centre, a tu wciaz czekamy i nudzimy sie w domu ;/
edit: kieds centre przelozone na jutro. mam nadzieje,ze w koncu tam dotrzemy bo wybieramy sie od wczoraj ;)

ale widze,ze u was pogoda taka sama jak tutaj, leje i leje i leje ehhh
 
Ostatnia edycja:
Jestem już w domku. Na odpowiednim wątku zdam relacje z wizyty u gina:):-)

Malinka- Twoja psinka ma typową minę "zbitego psa" w tle te dziury i oczy psinki które mówią: to nie ja!!!:-D
 
reklama
Bosa no widzisz skandal dżemy z 5 firm a tu dupa żadnego nie ma truskawkowego nie wiem jak ja przeżyje ten wiśniowy?:angry:
właśnie zezwałam w meilu gościa z allegro co za szuja sprzedaje fajne przedmioty i sam se ceny podbijał nie wytrzymałam i napisałam mu co o tym myśle myszy już nasłane:wściekła/y:

a to ja wam pokaże mojego agenta jak mi kiedyś porywał bluzke i jaki był zadowolony jak mu ja ubrałam
Obraz 269.jpgObraz 270.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry