H
Harsharani
Gość
Bosonozka, ja Ci pozniej dokladniej odpisze... bo normalnie mamy dzien,ze lepiej nie gadac.
K. mial powazny wypadek, jechal na rowerze i nie zauwazyl go kurna samochod... K. jechal glowna, a z malej uliczki normalnie bez zatrzymania wyjechal sobie gowniarz...w jakiejs beemce...Doslownie wszystko sie stalo kilka domow od nas!
I glowa rozwalona, z lokcia ciekla krew! Stracil przytomnosc, rower w 2 kawalkach pod samochodem, a jego przerzucilo przez kierownice,przeslizgnal sie po przodzie samochodu i wyladowal na ramieniu i twarzy....5cm od kraweznika.
Dzien spedzilismy w szpitalu, sprawdzali mu doslownie wszystko- glowe, ramiona, kregoslup.. W koncu tylko na szwach na glowie i lokciu sie skonczylo... nie wspominajac reki na temblaku z powodu stluczonego ramienia....
Mowie powaznie, jak go zobaczylam to myslalam, ze umre! Jestesmy szczesciarzami, ze nic sie nie stalo! A gowniarz sluchajcie bez ubezpieczenia jezdzil...
K. mial powazny wypadek, jechal na rowerze i nie zauwazyl go kurna samochod... K. jechal glowna, a z malej uliczki normalnie bez zatrzymania wyjechal sobie gowniarz...w jakiejs beemce...Doslownie wszystko sie stalo kilka domow od nas!
I glowa rozwalona, z lokcia ciekla krew! Stracil przytomnosc, rower w 2 kawalkach pod samochodem, a jego przerzucilo przez kierownice,przeslizgnal sie po przodzie samochodu i wyladowal na ramieniu i twarzy....5cm od kraweznika.
Dzien spedzilismy w szpitalu, sprawdzali mu doslownie wszystko- glowe, ramiona, kregoslup.. W koncu tylko na szwach na glowie i lokciu sie skonczylo... nie wspominajac reki na temblaku z powodu stluczonego ramienia....
Mowie powaznie, jak go zobaczylam to myslalam, ze umre! Jestesmy szczesciarzami, ze nic sie nie stalo! A gowniarz sluchajcie bez ubezpieczenia jezdzil...