reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

bry dzionek :-)

clifordzik- główka po obudzeniu sie bolała ale teraz jakby przestała ... więc chyba dobrze:-) a ty kochana to masz odpoczywać ! a nie się nadwyrężasz wędrówkami:-) buziaki kochana:* a mężowi nakop do tyłka jak wróci z pracy:-)
 
reklama
witam kochane po weekendzie
ja padam z nóg. od cmentarza do cmentarza przez 2 dni i po rodzince. jednak macie racje, to łażenie i jedzenie jest męczące:D
miałam bardzo dobry humorek, emek dużo czasu dla nas, ale wszystko do dzisiejszego popołudnia kiedy się zaczęło na obiedzie u teściów wymądrzanie na temat imion dla dziecka:/ wściekłam się, że to już jednemu dziecku imienia nie mogę wybrać tylko zawsze komuś coś nie pasi i potrafi to jeszcze w obrzydliwy sposób skomentować. teściu akurat w nic się nigdy nie miesza, nic go nie interesuje, a dzisiaj jak na złość skomentował, że co za obrzydlistwo wybraliśmy, że czegoś takiego nie ma i imię ni z dupy ni z pitruchy. emek jak cielę nie skomentował tego i od przyjazdu od teściów chodzę naburmuszona na niego.
następnym razem powiem, że o wyborze dowiedzą się jak już w urzędzie zarejestruje, bo nie życzę sobie głupkowatych komentarzy i krytyki. mieli swoje dzieci, mogli sobie wybrać imię jakie chcieli.

jutro mam wizytę u ginka i usg więc nie będzie mnie do popołudnia. 3majcie kciuki za mnie!:)

Ja nie znam jeszcze wersji teściow i ich reakcji na imię, które ostatecznie wybraliśmy [Maja; wcześniej miała być Sylwia - pewnie będzie na drugie :)], ale moja mama na każdy nasz pomysł reaguje spazmem i oburzeniem - "co za obrzydlistwo". Ona najchętniej dałaby wnuczce na imię Celestyna ;)
Pozdrawiam Scarletka i nic się nie przejmuj docinkami i głupimi uwagami teściów. Nic im do tego jak TWOJE dzieciątko będzie miało na imię!
 
Bry Futrzaczku!!!

Cieszę się ,że główka się ulitowała i przestała boleć!! Oby tak już pozostało ;-)
A ja staram się odpoczywać, aczkolwiek może faktycznie przegięłam wczoraj...chyba...;-)
A M. niech sam sobie nakopie- nie mam już na to sił....

Buziaki
 
Witam poniedziałkowo:-) - upsss, dziś już wtorek:-p:tak::-D:-D.
Wczoraj wieczorkiem tylko dane mi było poczytać Was i poszłam spać, objechaliśmy 3 cmentarze, młode dawali czadu po powrocie i dziś siedzę z Julem i jego guzem na głowie w domciu.
Na obiad szanowny ślubny zażyczył sobie zupy kalafiorowej:eek:.
Tulam wszystkie na troski i zmartwienia:-).
 
Witam z rana! Warszawa dzisiaj była łaskawa dla zmotoryzowanych, przemknęłam do pracy jak błyskawica w 25 minut. A w pracy zastałam mały tłumek tych, do których nie dotarła zmiana czasu i przyszli godzinę wcześniej. Ciaptaki ;-)

Daria, jestem myślami z Wami, całą czwórką! Bądź teraz silna, na pewno już jesteś! Medycyna daje teraz na szczęście olbrzymie możliwości pomocy takim maluszkom, jak Twoje. A co do położnych, które nie mogą się doczekać trojaczków - pomyśl o tym tak: widocznie wierzą i wiedzą, że jest ok, że dzieciaczkom poza brzuchem mamy też nie będzie źle i że można się nimi dobrze zająć. Trzymam kciuki mocno zaciśnięte!!! U rąk i nóg ;-)

Scarletka
, olej teścia. To imię Waszego maleństwa i nikomu nic do tego.

MaLea, a Tobie to już zupełnie nie wiem, co powiedzieć! Jak to kręcą nosem, że drugi syn?! Zupełnie, jakbyś miała na to wpływ. A może WŁAŚNIE TAK CHCIAŁAŚ?!

Mnie też rodzinka postanowiła powkurzać. Poniżej zbiór cytatów:

OJCIEC (na widok mojego brzuszka, nie widział z miesiąc): M., jakby co, to w garażu mam taczki!
UKOCHANA CIOTKA (w ciąży widzi mnie pierwszy raz): To jak tak wygladasz teraz, to co będzie później?!
NIEUKOCHANA SYNOWA UKOCHANEJ CIOTKI: Nieee, nie wyglądasz zupełnie jakbyś była w ciąży. Wyglądasz jakbyś mocno przytyła. Tak grubawo po prostu.

A propos imion:
KUZYNKA: Stella?! A cóż to za bezbożne imię?! (satysfakcja z utarcia nosa oznajmieniem, że imię Stella wywodzi się od św. Marii - bezcenna)
SZWAGIER M.: Stella? Wam to się w głowach zupełnie poprzewracało!!! Słowiańskie imiona mają być! Taka Wiesława na przykład! A Olaf (taki był jeden z typów, gdyby był chłopiec) brzmi żulersko! :eek::szok:

Z rodziną najlepiej na zdjęciu!!!
 
Witam się po weekendzie.
W ogóle nie miałam czasu na czytanie, więc podglądałam tylko wątki tematyczne, a na główny nie miałam już czasu i sił. A to wszystko dlatego, że... w sobotę o 4.24 nad ranem urodziła się moja siostrzenica :))))))

Na nadrabianie zaległości nie znajdę czasu, więc mam nadzieję, że u was wszystko w porządku.
 
Dariaa, musisz myslec pozytywnie. Jestes teraz w szpitalu, pod stala opieka. Wszystko musi byc dobrze :)

Cliford, zupa brukselkowa jest bardzo trudna do zrobienia: a wiec tak, bierzesz marchewke, pietruszke, cebulke i co tam masz w lodowce (ja tylko to), i oczywiscie kilka brukselek. Wszystko zalewasz woda, jak sie zagotuje, dajesz kostki rosolowe, doprawiasz, wsypujesz pietruszke i koperek, mozna jesc ;) na takich zupkach sie odchudzalam, czasami jog naturalny dawalam, teraz mialam ochote na czysta :)

Widze, ze z imionami to wszyscy maja przejscia, zawsze cos komus nie podpasi. Ja sie nie przejmuje, sama czasami mam na ten temat zdanie, ale przy rodzicach staram sie nie mowic, bo to w koncu ich wybor, a potem da rade sie przyzwyczaic :) ostatnio mama znowu piszczala na Victora. To jej powiedzialam co nie co i na koniec podsumowala, ze dobrze ze w ogole jestem w ciazy i ze z malym w porzadku, a imie nie jest wazne. No, tak to lubie rozmawiac :)

Ale dzis wialo w nocy i padalo, myslalam, ze mi szyby w sypialni popekaja. I jeszcze klapka na listy stukala i kolatka. A maly sie mscil, bo troche na brzuchu sie polozylam. Ale mi dal popalic.

Zbieram sie do szkoly. W piatek mam nadzieje do pracy, bo zaczynam czuc sie jak slon. Wczoraj wyginalam sie na pilce troche. Mostka nie moge zrobic, buuu :(
 
reklama
Do góry