reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

mrowa nam tez sie odkleily ale dokupilismy taka tasme dwustronna jak do podklejania wykladzin za chyba 5 zl i wszystko przykleilismy na nia :-) i trzyma super mimo ze klejona do tapety strukturalnej wiec tak dobrze nie łapie.
 
reklama
No tylko ja podobno nie moge nakleić naklejek:-( Właściciel mówi że nie wiadomo kto tu później będzie mieszkał i wogóle więc nie moge,dlatego szukam jakiś obrazków fajnych albo czegoś w stylu naklejek ale do powieszenia...
Mama jednak dzisiaj nie przyjechała bo zmęczona była.Przykro mi troche bo chciałam się jej pochwalić mieszkankiem:-(
 
Ja tylko na chwilkę. Jutro wyjeżdżam na 3 dni i nie wiem, czy tu zajrzę. Choć w hotelu podobno jest sieć. Tylko się zastanawiam, czy jest sens ciągnąć ze sobą laptopa. Jadę służbowo i już tęsknię za rodzinką. Dobrze, że dzieciaczki jeszcze rano zobaczę.
To na razie, pa pa
 
Stefanna bawcie się dobrze!! Mam nadzieję, że choróbska już sobie poszły na dobre i zmiana klimatu wyjdzie wszystkim tylko na zdrowie:tak::tak:
Giza to tylko 3 dni, więc nie ma co tęsknić, tylko wykorzystać okazję i troszkę się zrelaksować. Dzieciaczki zostają w dobrych rękach, więc napewno sobie poradzą:-)
Asia zazdroszczę przespanych nocek:sorry2: Mi też się marzy choć raz przespać noc bez pobudki:tak: A tu jak na złość Filip dostał alergi na łóżeczko i sypia tylko ze mną z jedną rączką wplecioną we włosy, a drugą zarzuconą na szyję - oj, będę jeszcze płakać, że dziadostwa się nauczył:no::no: Ale jak tylko włożę go do łóżeczka, to jest wielki ryk. Raz go przetrzymałam, to płakał prawie 3 godziny i usnął dopiero po 23:wściekła/y: a na drugi dzień zupełnie stracił głos od tego krzyku:-:)-( I po co była ta męka, jak na drugi dzień było to samo...
A wogóle to bardzo niespokojnie mi sypia, budzi się z płaczem, albo płacze przez sen:-:)-( ale to raczej nie ząbki, bo nic nie widać:no: Nie wiem jak mu pomóc...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
PM ślicznie Tosia chodzi, wogóle dość szybkie te nasze marcowiątka:tak: szybko zaczynają chodzić:-) Filip zaniża średnią, bo narazie zaczyna się tylko podciągać na nóżki jak tylko uda mu się za coś złapać:-) A spanie Tosia ma niesamowite. My przed 10, to myslimy już o pierwszej drzemce:baffled::baffled:
Ewa fajnie, że dzieciaczki lubią kąpać się razem:tak::tak: Filip niestety nie ma takiej możliwości, ale sam też mógłby siedzieć w wanience godzinami i nawet jak wyjmuję go już z prawie zimnej wody, to i tak jest ryk, że za krótko:baffled::errr:
Doris ale mądra Emilka:tak::tak: Mój, to jakiś chyba mało kontaktowy, nigdy nie ma na nic czasu i mam wrażenie, że nie potrafi się na niczym dłużej skupić:no::no: nie wiem, czy to normalne, że on taki pobudzony jest:baffled: Nawet zapomniał jak się pa pa robi, bo już milion innych rzeczy jest ważniejsze:angry::angry:
Ninja chyba każde dziecko ma swój czas na nocnikowanie - ja też nie planowałam zaczynać tak wcześnie, ale po prostu zauważyłam u Filipa taką potrzebę i akurat się nie pomyliłam. Jemu po prostu jest chyba wygodniej do nocnika niż pod siebie:-D
Asze dobrze, że choroby przeszły tak lekko i bezproblemowo:tak: I okrótnie zazdroszczę talentu kulinarnego męża, ale z drugiej strony, to nie wiem jak bym wyglądała przy takim kucharzeniu, skoro teraz już mam co dźwigać na sobie:sorry2: Ale skorzystałam z mojej jelitówki i zaczęłam się odchudzać - efekty już są, ale przydałoby się jeszcze trochę poćwiczyć, a chęci jakoś malusio:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
pierwsza moja @ od półtora roku... brzucho nagina az miło ale na szczęscie obficie nie jest.cóz, w zasadzie całkiem malutko;-)
synio śmiga coraz piekniej i pewniej i nawet sie długo nie zastanawia jak ma do rpzejscia kawałek tylko sie puscza i idzie.stałam sobie na środku pokoju wpatrzona w TV a tu cos mi sie nogi złapało na wysokosci kolana:blink:Łuaksz mówi ze obserwowwał go jak sobie idzie tez zerkajac w ekran i jakoby w ogóle nie myslał o tym co robi tylko szedł:-)potrafi nawet iśc jednocześnie robiąc kosi kosi albo pokazywac ze jest duży...fajnie, a jeszcze fajnej ze dziś całą nockę przespał w łózeczku (drugi raz w życiu:-D)nawet jak sie obudziłam to się zastanawiałam o co kaman i czemu nie ma przy mnie Smyka:sorry2:ale fajnie tak:rofl2:oby częściej....
 
Ostatnia edycja:
Giza - 3 dni szybko minął a Ty (jak pisała Siwona) odpocznij nieco (o ile to możliwe);-) Torcik z krówką wygląda ślicznie, szkoda tylko że i nie smakuje równie dobrze :nerd:
Siwona - może Filipek ma za dużo wrażeń przed snem i dlatego tak niespokojnie śpi??
Niekat - nie wiem czy pogratulować czy powspółczuć @ :baffled: w końcu musi się pojawić, ale nikomu do niej nie tęskno. Ale za to BRAVO dla Marcelka!!!! Zdolniacha z niego:-) Fajnie że rocznica się udała tylko wyluzuj z tymi kg bo Ci stuknę kobieto!:-D
Oli slicznie wyglądała jako księżniczka, a co do przedszkola - cóż :crazy:

mam nieco czasu (bobas śpi, M w pracy) to odpisze na zaległe posty (mam nadzieje że tego mi nie wetnie jak wczoraj)

Anetka- super że imprezka się udała, pewnie Filipek potrzebował się przytulić do mamusi:tak:
Stefanna - udanego wyjazdu! Mam nadzieję że dziewczynkom już lepiej, zresztą powdychają górskiego świeżego powietrza to na pewno wszystko minie :tak::-)
Asze - mąż się chyba z powołaniem minął:happy:, super że już jesteście zdrowe, ach ta pogoda:wściekła/y:
Mamma - oj co Was się te choróbska tak trzymają??:nerd::no:
Kra - śliczny torcik siostra upiekła, co za baba z teściowej, łaske robi że się wnukami zajmie:wściekła/y::angry: O rany :szok: to Kurduplo tyle je :szok: aż sie zaczęłam zastanawiać czy Nelki nie głodzę, bo ona wciąga wieczorem ok 180-210 i śpi do rana, ok 8 dostaje kaszke 210 i jest git :szok:
Ninja - to się synek mamusi słucha:-D:tak:, a może to wskazówka dla Ciebie żeby jednak użyć nocniczka:confused:
PM - nieźle Tosia śmiga po mieszkaniu :-D "myszy harcują jak kota nie czują" :-D A Nele sadzam zaraz rano jak oczka otworzy (bo wtedy jest na 300% qpson, a tak w ciągu dnia jak sobie przypomną :zawstydzona/y:
Brzusio - ja wiem, wg mnie jeszcze nie widać, ale ja do "drobnych" nie należę wiec ma się to gdzie "rozejść" :-D
Asia - oby więcej tak przyspanych nocy!:rofl2:
Mrowa - jak ja Ci zazdroszczę tych wypadów z kumpelami, moje to albo gdzieś po Polsce/świecie rozwleczone, albo dzieciate i z chaty nie wyjdą :-:)crazy: i jestem skazana na siedzenie w domu:wściekła/y:
Ewa - wszyscy wyganiali diabła, a ja nie mogłam - może w tym tkwi szkopół :confused::-) odbije sobie za jakieś .... półtora roku :szok::baffled:
Agunia - ceny mieszkań są powalające, ale teraz Ania bedzie miała większe pole do popisu uciekajac mamusi :-D a palenie rzuć!


U nas po staremu, coś mnie dopadły "kibelkowe sprawy" (w sobotę nie weszło śniadanko a wczoraj obiadek) a tak sie cieszyłam że dotąd nie wymiotuję, bo Nela dała mi pod tym wzgędem popalić :baffled:
Jak Dzieć wstanie to jedziemy prababcię odwiedzić, pogoda do doopy - a wczoraj było tak pieknie :sorry2: mogła by być juz wiosna:rolleyes: - rozmażylam się.

No, z grubsza odpisałam :-) ide teraz pobuszować nieco na Allegro:-)
 
U nas trochę lepiej ostatnie noce mijają...Wtedy jak asia pisała o tych czopkach..to mi właśnie takie same siostra przywiozła..i dałam jej wtedy na noc..I przespała bidulka całą noc:szok::tak:(ale co się dziwić,noc wcześniej prawie wcale,i w dzień też).. Na drugą noc tez dostała ..i tyle..Myślałam że później znów będzie zero spania..ale myliłam się :tak:,teraz juz dwie śpi ładnie..i tylko na mleczko się budzi.( dziś o 3ciej) i spowrotem do łóżeczka..odrazu zasypia:tak:
Teraz własnie śpi..
Wczoraj bylismy na wystawie psów rasowych..Antośce tez się podobało..śmiała do nich..:-D..Alex to wogóle ucieszony..bo takie fajne pieski..ale nie chciał byśmy zamienili naszego kotka na psa:-D:tak:
Tak że po wystawie chwilę na sklepy..Alexowi fajne rajtuzki za 9zeta kupiłam..,i póżniej u nas do "karczmy" na kolację..całą rodzinka ma się rozumieć;-)
niekat duuzo miłości na następne lata pozycia małżeńskiego:tak:..no i fajny mieliście wieczór!
weronika u mnie Tosia jeszcze nie chce siedziec na nocniczku..:-(,a qpsztal to u nas jest różnie..przeważnie po sniadanku..
giza odpocznij sobie ile możesz,naładuj akumulatorki;-)..ale sama niewiem jakbym wytrzymała :zawstydzona/y:
siwona to masz nie za wesoło:no:..a śpi z wami Filipek ,czy w łóżeczku?..a może kolejne ząbki mu idą?
kra ojjj..te teściowe:crazy:;-)... tak sobie czasem myslę .ciekawe jaką ja np.kiedys będę..:)szok:)
Zdrówka życzę dla wszystkich chorowitków!..a propo pogody..to faktycznie :no:,wczoraj u nas było tak cieplutko..a dziś:szok:brrrr! Byłam z Alexem w sklepie..( jak Tosia zasnęła) ale jej to pewnie dziś nie wezmę na dwór..
 
Weronika ja miałam spotkanie z forum regionalnego;-)polecam ;-)bo z kolezankami ciezko by było sie wyrwac:sorry2:
Ewa super ze u was lepiej:happy:

Ja dzis byłam z dzieciakami an spotkaniu z kwietnówkami w krakowie i dzieciaki spisały sie na medal:tak::happy: zaliczyłam Ikee i galerie wiec smiało moge powiedziec ze były brdzp grzeczne a byłam sama z nimi;-)
 
Ewa, Mrówa fajnie spędziłyście dzień:-) Ja to chyba jakaś totalnie niezorganizowana jestem, bo mi z jednym dzieciakiem ciężko zorganizować samej jakieś wyjście, choćby na większe zakupy, a wy z dwójką biegacie po takich fajnych miejscach:-):-):-)
Niestety śpię z tym moim łobuzem, bo nie ma takiej opcji, żeby zasnął w łóżeczku, a na łóżku boję się go samego zostawić, bo nie umie zejść bezpiecznie, tylko na pychol leci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Weronikaa może spotkanie z kibelkiem było takie jednorazowe, przecież jakby nie było, to I trymestr już chyba się skończył??
Mi też wiosenna pogoda uderzyła do głowy i z tej radości pojechałam do pracy w półbucikach i wiosennej kurteczce, a wieczorem brnęłam po śniegu do samochodu i jeszcze go odkopać po całym dniu musiałam:angry::angry::angry: Ale wymarzłam wtedy...:baffled::baffled::baffled:
Może masz rację z tymi wrażeniami przed snem, ale co zrobić, że on się tak wszystkim ekscytuje aż pierdzi z emocji:blink: Jego się nie da wyciszyć:no::no: Ale może spróbuję od popołudniowych godzin izolować go od pokoju z TV, może w tym jest problem:baffled:
 
reklama
Ale tutaj pustki ostatnio:szok:

Siwona ciężko ci będzie odzwyczaić Filipka od spania z Tobą. Ala też bardzo długo z nami spała ale Baśkę od samego początku kładłam do łóżeczka, chociaż nad ranem jak się budzi to już nie chce mi się jej odkładać i mam ją przy sobie. Ale większą część nocy śpi u siebie.

Weronika musisz w końcu poczuć że w ciąży jesteś ;-) ja z Basią nie miałam nudności, tylko wieczną zgagę
 
Do góry