reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

mrowa nam tez sie odkleily ale dokupilismy taka tasme dwustronna jak do podklejania wykladzin za chyba 5 zl i wszystko przykleilismy na nia :-) i trzyma super mimo ze klejona do tapety strukturalnej wiec tak dobrze nie łapie.
 
reklama
No tylko ja podobno nie moge nakleić naklejek:-( Właściciel mówi że nie wiadomo kto tu później będzie mieszkał i wogóle więc nie moge,dlatego szukam jakiś obrazków fajnych albo czegoś w stylu naklejek ale do powieszenia...
Mama jednak dzisiaj nie przyjechała bo zmęczona była.Przykro mi troche bo chciałam się jej pochwalić mieszkankiem:-(
 
Ja tylko na chwilkę. Jutro wyjeżdżam na 3 dni i nie wiem, czy tu zajrzę. Choć w hotelu podobno jest sieć. Tylko się zastanawiam, czy jest sens ciągnąć ze sobą laptopa. Jadę służbowo i już tęsknię za rodzinką. Dobrze, że dzieciaczki jeszcze rano zobaczę.
To na razie, pa pa
 
Stefanna bawcie się dobrze!! Mam nadzieję, że choróbska już sobie poszły na dobre i zmiana klimatu wyjdzie wszystkim tylko na zdrowie:tak::tak:
Giza to tylko 3 dni, więc nie ma co tęsknić, tylko wykorzystać okazję i troszkę się zrelaksować. Dzieciaczki zostają w dobrych rękach, więc napewno sobie poradzą:-)
Asia zazdroszczę przespanych nocek:sorry2: Mi też się marzy choć raz przespać noc bez pobudki:tak: A tu jak na złość Filip dostał alergi na łóżeczko i sypia tylko ze mną z jedną rączką wplecioną we włosy, a drugą zarzuconą na szyję - oj, będę jeszcze płakać, że dziadostwa się nauczył:no::no: Ale jak tylko włożę go do łóżeczka, to jest wielki ryk. Raz go przetrzymałam, to płakał prawie 3 godziny i usnął dopiero po 23:wściekła/y: a na drugi dzień zupełnie stracił głos od tego krzyku:-:)-( I po co była ta męka, jak na drugi dzień było to samo...
A wogóle to bardzo niespokojnie mi sypia, budzi się z płaczem, albo płacze przez sen:-:)-( ale to raczej nie ząbki, bo nic nie widać:no: Nie wiem jak mu pomóc...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
PM ślicznie Tosia chodzi, wogóle dość szybkie te nasze marcowiątka:tak: szybko zaczynają chodzić:-) Filip zaniża średnią, bo narazie zaczyna się tylko podciągać na nóżki jak tylko uda mu się za coś złapać:-) A spanie Tosia ma niesamowite. My przed 10, to myslimy już o pierwszej drzemce:baffled::baffled:
Ewa fajnie, że dzieciaczki lubią kąpać się razem:tak::tak: Filip niestety nie ma takiej możliwości, ale sam też mógłby siedzieć w wanience godzinami i nawet jak wyjmuję go już z prawie zimnej wody, to i tak jest ryk, że za krótko:baffled::errr:
Doris ale mądra Emilka:tak::tak: Mój, to jakiś chyba mało kontaktowy, nigdy nie ma na nic czasu i mam wrażenie, że nie potrafi się na niczym dłużej skupić:no::no: nie wiem, czy to normalne, że on taki pobudzony jest:baffled: Nawet zapomniał jak się pa pa robi, bo już milion innych rzeczy jest ważniejsze:angry::angry:
Ninja chyba każde dziecko ma swój czas na nocnikowanie - ja też nie planowałam zaczynać tak wcześnie, ale po prostu zauważyłam u Filipa taką potrzebę i akurat się nie pomyliłam. Jemu po prostu jest chyba wygodniej do nocnika niż pod siebie:-D
Asze dobrze, że choroby przeszły tak lekko i bezproblemowo:tak: I okrótnie zazdroszczę talentu kulinarnego męża, ale z drugiej strony, to nie wiem jak bym wyglądała przy takim kucharzeniu, skoro teraz już mam co dźwigać na sobie:sorry2: Ale skorzystałam z mojej jelitówki i zaczęłam się odchudzać - efekty już są, ale przydałoby się jeszcze trochę poćwiczyć, a chęci jakoś malusio:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
pierwsza moja @ od półtora roku... brzucho nagina az miło ale na szczęscie obficie nie jest.cóz, w zasadzie całkiem malutko;-)
synio śmiga coraz piekniej i pewniej i nawet sie długo nie zastanawia jak ma do rpzejscia kawałek tylko sie puscza i idzie.stałam sobie na środku pokoju wpatrzona w TV a tu cos mi sie nogi złapało na wysokosci kolana:blink:Łuaksz mówi ze obserwowwał go jak sobie idzie tez zerkajac w ekran i jakoby w ogóle nie myslał o tym co robi tylko szedł:-)potrafi nawet iśc jednocześnie robiąc kosi kosi albo pokazywac ze jest duży...fajnie, a jeszcze fajnej ze dziś całą nockę przespał w łózeczku (drugi raz w życiu:-D)nawet jak sie obudziłam to się zastanawiałam o co kaman i czemu nie ma przy mnie Smyka:sorry2:ale fajnie tak:rofl2:oby częściej....
 
Ostatnia edycja:
Giza - 3 dni szybko minął a Ty (jak pisała Siwona) odpocznij nieco (o ile to możliwe);-) Torcik z krówką wygląda ślicznie, szkoda tylko że i nie smakuje równie dobrze :nerd:
Siwona - może Filipek ma za dużo wrażeń przed snem i dlatego tak niespokojnie śpi??
Niekat - nie wiem czy pogratulować czy powspółczuć @ :baffled: w końcu musi się pojawić, ale nikomu do niej nie tęskno. Ale za to BRAVO dla Marcelka!!!! Zdolniacha z niego:-) Fajnie że rocznica się udała tylko wyluzuj z tymi kg bo Ci stuknę kobieto!:-D
Oli slicznie wyglądała jako księżniczka, a co do przedszkola - cóż :crazy:

mam nieco czasu (bobas śpi, M w pracy) to odpisze na zaległe posty (mam nadzieje że tego mi nie wetnie jak wczoraj)

Anetka- super że imprezka się udała, pewnie Filipek potrzebował się przytulić do mamusi:tak:
Stefanna - udanego wyjazdu! Mam nadzieję że dziewczynkom już lepiej, zresztą powdychają górskiego świeżego powietrza to na pewno wszystko minie :tak::-)
Asze - mąż się chyba z powołaniem minął:happy:, super że już jesteście zdrowe, ach ta pogoda:wściekła/y:
Mamma - oj co Was się te choróbska tak trzymają??:nerd::no:
Kra - śliczny torcik siostra upiekła, co za baba z teściowej, łaske robi że się wnukami zajmie:wściekła/y::angry: O rany :szok: to Kurduplo tyle je :szok: aż sie zaczęłam zastanawiać czy Nelki nie głodzę, bo ona wciąga wieczorem ok 180-210 i śpi do rana, ok 8 dostaje kaszke 210 i jest git :szok:
Ninja - to się synek mamusi słucha:-D:tak:, a może to wskazówka dla Ciebie żeby jednak użyć nocniczka:confused:
PM - nieźle Tosia śmiga po mieszkaniu :-D "myszy harcują jak kota nie czują" :-D A Nele sadzam zaraz rano jak oczka otworzy (bo wtedy jest na 300% qpson, a tak w ciągu dnia jak sobie przypomną :zawstydzona/y:
Brzusio - ja wiem, wg mnie jeszcze nie widać, ale ja do "drobnych" nie należę wiec ma się to gdzie "rozejść" :-D
Asia - oby więcej tak przyspanych nocy!:rofl2:
Mrowa - jak ja Ci zazdroszczę tych wypadów z kumpelami, moje to albo gdzieś po Polsce/świecie rozwleczone, albo dzieciate i z chaty nie wyjdą :-:)crazy: i jestem skazana na siedzenie w domu:wściekła/y:
Ewa - wszyscy wyganiali diabła, a ja nie mogłam - może w tym tkwi szkopół :confused::-) odbije sobie za jakieś .... półtora roku :szok::baffled:
Agunia - ceny mieszkań są powalające, ale teraz Ania bedzie miała większe pole do popisu uciekajac mamusi :-D a palenie rzuć!


U nas po staremu, coś mnie dopadły "kibelkowe sprawy" (w sobotę nie weszło śniadanko a wczoraj obiadek) a tak sie cieszyłam że dotąd nie wymiotuję, bo Nela dała mi pod tym wzgędem popalić :baffled:
Jak Dzieć wstanie to jedziemy prababcię odwiedzić, pogoda do doopy - a wczoraj było tak pieknie :sorry2: mogła by być juz wiosna:rolleyes: - rozmażylam się.

No, z grubsza odpisałam :-) ide teraz pobuszować nieco na Allegro:-)
 
U nas trochę lepiej ostatnie noce mijają...Wtedy jak asia pisała o tych czopkach..to mi właśnie takie same siostra przywiozła..i dałam jej wtedy na noc..I przespała bidulka całą noc:szok::tak:(ale co się dziwić,noc wcześniej prawie wcale,i w dzień też).. Na drugą noc tez dostała ..i tyle..Myślałam że później znów będzie zero spania..ale myliłam się :tak:,teraz juz dwie śpi ładnie..i tylko na mleczko się budzi.( dziś o 3ciej) i spowrotem do łóżeczka..odrazu zasypia:tak:
Teraz własnie śpi..
Wczoraj bylismy na wystawie psów rasowych..Antośce tez się podobało..śmiała do nich..:-D..Alex to wogóle ucieszony..bo takie fajne pieski..ale nie chciał byśmy zamienili naszego kotka na psa:-D:tak:
Tak że po wystawie chwilę na sklepy..Alexowi fajne rajtuzki za 9zeta kupiłam..,i póżniej u nas do "karczmy" na kolację..całą rodzinka ma się rozumieć;-)
niekat duuzo miłości na następne lata pozycia małżeńskiego:tak:..no i fajny mieliście wieczór!
weronika u mnie Tosia jeszcze nie chce siedziec na nocniczku..:-(,a qpsztal to u nas jest różnie..przeważnie po sniadanku..
giza odpocznij sobie ile możesz,naładuj akumulatorki;-)..ale sama niewiem jakbym wytrzymała :zawstydzona/y:
siwona to masz nie za wesoło:no:..a śpi z wami Filipek ,czy w łóżeczku?..a może kolejne ząbki mu idą?
kra ojjj..te teściowe:crazy:;-)... tak sobie czasem myslę .ciekawe jaką ja np.kiedys będę..:)szok:)
Zdrówka życzę dla wszystkich chorowitków!..a propo pogody..to faktycznie :no:,wczoraj u nas było tak cieplutko..a dziś:szok:brrrr! Byłam z Alexem w sklepie..( jak Tosia zasnęła) ale jej to pewnie dziś nie wezmę na dwór..
 
Weronika ja miałam spotkanie z forum regionalnego;-)polecam ;-)bo z kolezankami ciezko by było sie wyrwac:sorry2:
Ewa super ze u was lepiej:happy:

Ja dzis byłam z dzieciakami an spotkaniu z kwietnówkami w krakowie i dzieciaki spisały sie na medal:tak::happy: zaliczyłam Ikee i galerie wiec smiało moge powiedziec ze były brdzp grzeczne a byłam sama z nimi;-)
 
Ewa, Mrówa fajnie spędziłyście dzień:-) Ja to chyba jakaś totalnie niezorganizowana jestem, bo mi z jednym dzieciakiem ciężko zorganizować samej jakieś wyjście, choćby na większe zakupy, a wy z dwójką biegacie po takich fajnych miejscach:-):-):-)
Niestety śpię z tym moim łobuzem, bo nie ma takiej opcji, żeby zasnął w łóżeczku, a na łóżku boję się go samego zostawić, bo nie umie zejść bezpiecznie, tylko na pychol leci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Weronikaa może spotkanie z kibelkiem było takie jednorazowe, przecież jakby nie było, to I trymestr już chyba się skończył??
Mi też wiosenna pogoda uderzyła do głowy i z tej radości pojechałam do pracy w półbucikach i wiosennej kurteczce, a wieczorem brnęłam po śniegu do samochodu i jeszcze go odkopać po całym dniu musiałam:angry::angry::angry: Ale wymarzłam wtedy...:baffled::baffled::baffled:
Może masz rację z tymi wrażeniami przed snem, ale co zrobić, że on się tak wszystkim ekscytuje aż pierdzi z emocji:blink: Jego się nie da wyciszyć:no::no: Ale może spróbuję od popołudniowych godzin izolować go od pokoju z TV, może w tym jest problem:baffled:
 
reklama
Ale tutaj pustki ostatnio:szok:

Siwona ciężko ci będzie odzwyczaić Filipka od spania z Tobą. Ala też bardzo długo z nami spała ale Baśkę od samego początku kładłam do łóżeczka, chociaż nad ranem jak się budzi to już nie chce mi się jej odkładać i mam ją przy sobie. Ale większą część nocy śpi u siebie.

Weronika musisz w końcu poczuć że w ciąży jesteś ;-) ja z Basią nie miałam nudności, tylko wieczną zgagę
 
Do góry