stefanna
Marcóweczka '08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 966
Melduję się nadal 2w1!:-)
Jak tam samopoczucie Mamusiek, które mają się dzisiaj ze mną rozdwoić;-)?!
Mi dzisiaj rano odeszła część czopa, podbarwionego krwią i pobolewa mnie brzusio jak na miesiączkę. Skurcze czuję przez cały dzień, ale na razie są nieregularne...Choć robią się coraz mocniejsze...
Od rana coś porabiam, żeby nie myśleć i się nie stresować, hehe:-)
Po śniadanku poprasowałam wszystko co mogłam, bo wczoraj weny i zapału mi brakło... Potem zrobiliśmy sobie z Mężusiem wycieczkę do Pszczyny zobaczyć upatrzone przeze mnie okienka do domku, a na koniec posprzątałam chatkę i wreszcie mam chwilkę żeby coś napisać. Jak się coś rozwinie to dam Wam znać;-)!
Befatka1982 widzę, że u Ciebie coś ruszyło...? Jeśli chodzi o ulgę to ja właśnie wgramoliłam się na piłkę: skacze i kręcę sobie kółeczka.. Mi pomagają spokojne, głębokie oddechy gdy przychodzi skurcz. Poza tym kucaj sobie na skurczu to pomożesz się małej obniżać! No i obowiązkowo polecam kąpiel w wannie - woda uspokaja i odpręża!
MonikaA próbuj przystawiać małą bezpośrednio do piersi, bo z butelki łatwiej jej mleczko leci i nie będzie chciała od Ciebie ciągnąć, bo to dla niej większy wysiłek... Powodzenia !
darinia ja też tak miałam przy Zuzi: jak mnie Mężuś wypchał w końcu z domu na jakieś zakupy to po godzinie nie mogłam już myśleć o niczym innym, jak tylko o mojej Niuni, no i pędziłam z powrotem do domku, hehe:-)
Dusia08 wszystkiego najlepszego dla Michasia z okazji pierwszego miesiączka!!!
Zmykam poczytać co popisałyście na innych wątkach, na razie!
Buźka
Jak tam samopoczucie Mamusiek, które mają się dzisiaj ze mną rozdwoić;-)?!
Mi dzisiaj rano odeszła część czopa, podbarwionego krwią i pobolewa mnie brzusio jak na miesiączkę. Skurcze czuję przez cały dzień, ale na razie są nieregularne...Choć robią się coraz mocniejsze...
Od rana coś porabiam, żeby nie myśleć i się nie stresować, hehe:-)
Po śniadanku poprasowałam wszystko co mogłam, bo wczoraj weny i zapału mi brakło... Potem zrobiliśmy sobie z Mężusiem wycieczkę do Pszczyny zobaczyć upatrzone przeze mnie okienka do domku, a na koniec posprzątałam chatkę i wreszcie mam chwilkę żeby coś napisać. Jak się coś rozwinie to dam Wam znać;-)!
Befatka1982 widzę, że u Ciebie coś ruszyło...? Jeśli chodzi o ulgę to ja właśnie wgramoliłam się na piłkę: skacze i kręcę sobie kółeczka.. Mi pomagają spokojne, głębokie oddechy gdy przychodzi skurcz. Poza tym kucaj sobie na skurczu to pomożesz się małej obniżać! No i obowiązkowo polecam kąpiel w wannie - woda uspokaja i odpręża!
MonikaA próbuj przystawiać małą bezpośrednio do piersi, bo z butelki łatwiej jej mleczko leci i nie będzie chciała od Ciebie ciągnąć, bo to dla niej większy wysiłek... Powodzenia !
darinia ja też tak miałam przy Zuzi: jak mnie Mężuś wypchał w końcu z domu na jakieś zakupy to po godzinie nie mogłam już myśleć o niczym innym, jak tylko o mojej Niuni, no i pędziłam z powrotem do domku, hehe:-)
Dusia08 wszystkiego najlepszego dla Michasia z okazji pierwszego miesiączka!!!
Zmykam poczytać co popisałyście na innych wątkach, na razie!
Buźka