reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

a wogóle to przywołuję do porządku wszystkie mamy marcowe - lista mamuś jest bardzo długa a na forum tylko kilka.. odzywajcie się choć tyle na ile czas wam pozwoli..
Kochana ja zaglądam codziennie lub prawie, niestety to Forum ma swoje minusy mianowićie te 100 tyś suwaczków w podpisach (u niektórych małżeński, pierwszego dziecka, ciąży wg miesiączki, ciąży wg usg i jeszcze jakieś) no i te mega zdjęcia w podpisach:crazy:Moim zdaniem powinno być ograniczenie pixelowe w podpisach:sorry2:
A chodzi mi o to że czesto kożystam z blueconnecta, a transfer poza Wawą, Gdańskiem, Łodzią i Katowicami wynosi ok 200 kb. Masakra normalnie zanim się otworzy strona już nie mówiąc o przeglądaniu zaległości. Moja mama ma Neostradę i w godzinach największej używalności też Forum godzinami się otwiera. A wogóle to mam dosyć jak otwieram i wyskakuje mi null to wtedy:wściekła/y: i już nie próbuję wcale.
A z przyjemniejszych rzeczy to poszalałam trochę wczoraj na Allegro, jak narazie kupiłam 4 bluzeczki i 1 parę spodni:-) 2 bluzki jeszcze się licytują i jedne spodnie. Nie moge doczekać się już paczek:zawstydzona/y:
 
reklama
Kochana ja zaglądam codziennie lub prawie, niestety to Forum ma swoje minusy mianowićie te 100 tyś suwaczków w podpisach (u niektórych małżeński, pierwszego dziecka, ciąży wg miesiączki, ciąży wg usg i jeszcze jakieś) no i te mega zdjęcia w podpisach:crazy:Moim zdaniem powinno być ograniczenie pixelowe w podpisach:sorry2:

oj doskonale to rozumiem... ja korzystam ze stałego łącza, ale jak kiedyś chciałam przejrzeć BB przez Neostradę to po dwóch próbach odpuściłam...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
mam jednak nadzieję, ze starczy ci cierpliwości i choć czasem dasz znać co u ciebie i jak fasolinka;-);-)
 
Cześć Mamusie!

Co do nudności i wymiotów to juz zaczynam zapominać, że coś takiego w ogóle miało miejsce. :-)
Zaczęły się zachcianki...Cieszę się, że nie tylko ja mam takie dziwne zachcianki. Non stop mam ochotę na śledzie albo coś smażonego i pikantnego. Najgorsze jest to, że chodzą za mną frytki albo zapiekanki, ale staram się nie ulegać zbyt często zachciankom typu fast food - z rozsądku:-p.
Najśmieszniejsze jest to, że mogę przejśc całkiem obojętnie obok czekolady czy innych słodyczy. Gdzie przed ciążą dzień bez słodkiego czekoladowego łakocia to dzień stracony :-D.
Ostatnio zrobiłam sobie leczo na samych warzywach bez mięsa i niestety odchorowałam go. Goniło mnie go kibelka i chodziłam z brzuchem jakbym była w 5 m-cu.
Dziewczyny wy łykacie cały czas folik (kwas foliowy). Mi lekarz zalecił łykać go przez całą ciąże i jednego dnia zapomniałam i zastanawiałam się czy to mogło zaszkodzić mojemu dzieciaczkowi. Ale z drugiej strony czytałam, że kwas foliowy jest w warzywach a ja warzywa jem codziennie to chyba nie powinno być nic strasznego jak zapomniałam o jednej tabletce.

Przy okazji rozmowy o brzuszkach podpatrzyłam sobie wasze brzuszki na wątku "Rosnące brzuszki"- ale fajnie!!! Mi juz też wywaliło brzunio. Niedługo też się pochwalę, ale poproszę aby mężulek mi cyknął fotkę, bo samej trudno mi było wycelować :rofl2:.

A zastanawiałyście się już nad imionkami dla dzieciątka?

Pozdrawiam wszystkie Mamusie!
 
Witam Was Marcóweczki,
Nie odzywałam się, bo.....spioch ze mnie niesamowity! Już sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Tylko praca a jak już wrócę do domku to fotel, albo łóżko, jeszcze tylko pilnuję, żeby przed położeniem wziąć prysznic, bo jak zalegnę w łóżku to koniec....;)
Ale mam wrażenie, że jednak już ten czas zaczyna się wydłużać i coraz chętniej mam ochotę na spacer. Gina mam dopiero w środę, i trochę się martwię, bo pobolewa mnie brzuch raz z jednej strony raz z drugiej. Czy to jest ten standard, o którym tyle czytam.....? Dodam że to moje pierwsze dziecko, czy to znaczy, że się rozciągam? Trochę mnie to niepokoi. Co wy na to?
pozdr.
 
PrzyszłaMamusia;

"Najśmieszniejsze jest to, że mogę przejśc całkiem obojętnie obok czekolady czy innych słodyczy. Gdzie przed ciążą dzień bez słodkiego czekoladowego łakocia to dzień stracony :-D. "

Ja też tak mam, w ogóle słodkości mnie nie ruszają, no chyba że to lody, wtedy tak, w każdej postaci:tak:. A moim podstawowym artykułem w lodówce są śledzie....uwielbiam je. Przed ciążą nie było to moje ulubione danie:szok:. No cóż, co chwilę odkrywam coś nowego. :-)
 
Cześć Mamusie!
Zaczęły się zachcianki...Cieszę się, że nie tylko ja mam takie dziwne zachcianki. Non stop mam ochotę na śledzie albo coś smażonego i pikantnego. Najgorsze jest to, że chodzą za mną frytki albo zapiekanki, ale staram się nie ulegać zbyt często zachciankom typu fast food - z rozsądku:-p.
Najśmieszniejsze jest to, że mogę przejśc całkiem obojętnie obok czekolady czy innych słodyczy. Gdzie przed ciążą dzień bez słodkiego czekoladowego łakocia to dzień stracony :-D.

Dziewczyny wy łykacie cały czas folik (kwas foliowy). Mi lekarz zalecił łykać go przez całą ciąże i jednego dnia zapomniałam i zastanawiałam się czy to mogło zaszkodzić mojemu dzieciaczkowi. Ale z drugiej strony czytałam, że kwas foliowy jest w warzywach a ja warzywa jem codziennie to chyba nie powinno być nic strasznego jak zapomniałam o jednej tabletce.
!

PrzyszłaMamusia;
Ja też tak mam, w ogóle słodkości mnie nie ruszają, no chyba że to lody, wtedy tak, w każdej postaci:tak:. A moim podstawowym artykułem w lodówce są śledzie....uwielbiam je. Przed ciążą nie było to moje ulubione danie:szok:. No cóż, co chwilę odkrywam coś nowego. :-)

ja mam dokładnie tak samo!!:-):-):-) kiedyś czekoladka to była podstawa, a teraz.. obejdzie się... ale za to śledziki, ogóreczki... no i właśnie przed chwilą wrzuciłam porcję frytek, a zapiekaneczkę wczoraj:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:przed chwilą była koleżanka z firmy SONA (przetwórstwo rybne) i pomogłam jej w jednej sprawie, więc mówi, że dostanę za to dwie makrele.. albo łososi, a ja na to: śledzika proszę, śledzika (podobno wypowiedziałam to z ogromną pasja w głosie):-):-):-)

PrzyszłaMamusia a w sprawie kwasu foliowego to lekarze dość zgodnie twierdzą, że nalezy go brać tylko do końca 3 miesiąca... ja dostałam od lekarza potrójną dawkę.. a z tego co wiem folik zawiera dziesięć razy mniej od dawki standardowej (tzn. tej na recetę, który przepisuje lekarz) - tak mnie ostatnio pani w aptece oświeciła.. od 3 miesiąca mam brać witaminy (lekarz powiedział mi, ze brane wcześniej to tylko mi w poślady wejdą), a tam też jest sporo kwasu foliowego.. zresztą ja już teraz jem tylko witaminy, bo lekarz stwierdził, ze nie opłaca mi się już kupować tego kwasu foliowego.. ta dawka co w witaminach wystarczy...

niezależnie od tych medycznych rozważań jak zapomniałaś wziąć jednej dawki to i tak na dzidzie nie wpłynie, tym bardziej, ze w tym okresie układ nerwowy jest już w dużej mierze ukształtowany:-):-):-) ufffff
 
Dziewczyny wy łykacie cały czas folik (kwas foliowy). Mi lekarz zalecił łykać go przez całą ciąże i jednego dnia zapomniałam i zastanawiałam się czy to mogło zaszkodzić mojemu dzieciaczkowi. Ale z drugiej strony czytałam, że kwas foliowy jest w warzywach a ja warzywa jem codziennie to chyba nie powinno być nic strasznego jak zapomniałam o jednej tabletce.

A zastanawiałyście się już nad imionkami dla dzieciątka?

Pozdrawiam wszystkie Mamusie!
Jesli chodzi o folik to tez lykam ale obawiam sie że rpzez moje roztrzepanie opuściłam nie jedną tabletkę:baffled:biorę tez Elevit tak jak w poprzedniej ciaży:)
a jesli chodzi o imie to my już mamy od dawna.Jak Oli miała sie urodzic to był wybór:chłopiec - Maciej, dziewczynka - Oliwia albo Emilia. No i mamy Oliwie więc tym razem wybór jest jeszcze prostrzy ;-)
 
reklama
Co do zachcianek to wstyd się przyznać,ale non-stop jadłabym kurczaki:zawstydzona/y:,nie moge za to patrzeć na jajka pod każdą postacią i na makaron.Jak o tym p-omyślę to mnie trzepie!A i po każdym posiłku muszę uszczknąć czegoś słodkiego..Ostatnio też nie znoszę zapachu perfum mojego męża(które tak a propos sama mu kupowałam)
Ja też zajadam już witaminy,ale przy ogromie leków które biorę i tak czasem o nich zapominam.
 
Do góry