reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Gratuluję wam dziewczyny kopniaczków:-):-) U mnie już 20 tc a ja jeszcze nie czuję, bardzo się martwię bo nie wszystko jest jak powinno i muszę leżeć:-:)-(, a gdybym czuła ruchy i kopniaczki to byłabym o niebo spokojniejsza. Moja ginekolog powiedziała, że przy pierwszym dziecku to mogę dopiero w 22 tc poczuć i nie ma się czym przejmować, ale ja nie chcę tak długo czekać:sad:
 
reklama
Witajcie Babeczki swiatecznie,
nie odzywalam sie ostatnio bo Irenka sie rozchorowala. Zlapala zapalenie pecherza, kilka nocy bylo strasznych bo plakala i krzyczala z bolu, a my nie wiedzielismy co sie dzieje. W koncu zorientowalam sie o co chodzi, zrobilismy badanie i okazalo sie ze jest potrzebny antybiotyk. Teraz juz jest dobrze.

Poza tym jest w porzo :)
Jak sie odrobie i wrocimy ze swiatecznych wojaży to bede pisac czesciej.

Gratuluje kopniaczkow! nareszcie :)))))
siwona, ja Irenke poczułam pod koniec 22 tygodnia. Spokojnie, masz jeszcze czas :)
 
Remeny biedna Irenka zapalenie pęcherza to podobno starszne jest:-( buziaczki dla niej:-) a ty już zdrowa?
Telma żyję zyję :-D
Mój synus starsznie warjuje wbrzuchu najbarzdiej wieczorem jak chce isć spać:eek::-D
 
Witajcie Kobietki!
Gratuluje kopniaczkow, super!
U mnie w brzuszku jakis zastoj. Bylam pewna, ze to poczatki ruchow Dzidzi, a tu od kilku dni znowu cisza...juz sie nie moge doczekac.
Trzymajcie sie dziewczyny ZDROWO, widze, ze przeziebienia i oslabienia wisza w powietrzu.
Duzo odpoczywajmy i spijmy kiedy sie da (latwo powiedziec)
 
remeny, dobrze, że Irenka już zdrowa i nie musi tak cierpieć.
Gratuluję kopniaczków kolejnym marcówkom :-D:tak:
Ja chodziłam do szkoły rodzenia. Szpitalne zajecia odpadały ze względu na godziny, w których odbywały się zajęcia i odległość. Trzy lata temu płaciłam 300 zł. Zajęcia trwały 2 razy po 2 godziny w tygodniu przez 2 miesiące. Grupa była bardzo kameralna - na początku 5 a potem 4 pary. Chodzenie samej nie jest dobre, bo dużo ćwiczeń wymagało pomocy drugiej osoby. Ale jeśli mąż nie może, to może koleżanka albo mama. No i z kimś zawsze raźniej. Jak następne zajęcia były bardziej dla mężów, to położna uprzedzała i wtedy panowie wszyscy stawiali się w komplecie, a tak to różnie z tymi facetami bywało. A same zajęcia bardzo polecam. I chyba to jest dobra chwila na zapisanie się do szkoły, bo nie wiadomo kiedy zaczynają się zajęcia dla nowych grup.
 
Opiszę Wam jeszcze coś:

W środę stwierdziłam, że mimo, iż chodzę prywatnie do gina to przecież płacę składki do NFZ i podstawowe, comiesięczne badania, które zleca mi gin zrobię sobie z kasy chorych (wcześniej płaciłam). Poszłam do rejestracji państwowego gina i poprosiłam o skierowanie na te badania. Okazało się, że NIE NALEżą mi się bezpłatne badania!!!!!!!!! bo chodzę prywatnie do lekarza i lekarz rodzinny także mi nie wypisze tego skierowania!!!!! To po jaki ch...j płacę te składki????????????? :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Za gina płacę, bo to specjalista - ok - mój wybór, ale dlaczego do cholery mam płacić za podstawowe badania dla kobiet w ciąży?????
 
reklama
dziewczyny czy juz kupujecieciuszki i wózki
powiedzcie jaki wózek czy spacerówke czy wielofunkcyjny
przytyłam 10 kg a wy
i dam mojemu synkowi chyba na imie kamil
 
Do góry