reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
W dniu tak pięknym i radosnym,
gdy zieleni ziemia się ,
Gdy króliczek i baranek razem bawią się,
Świat się cieszy,
bo Zmartwychwstał Jezus Chrystus Pan.
Niech wam Pan Bóg łaski z nieba śle,
żeby wszystkim dobrze żyło się.
 
wisla-noclegi-dz&#10.jpg
Wszystkim naszym kochanym Jubilatom życzę dużo zdrowia, uśmiechu i miłości.
 
Weronika ja bym nie szła, bo mzoe jeszcze zarazac. Osoby trzecie nie moga przeniesc ospy , tylko zarazisz sie od nosciela. zdrówka dla Nelci!!!

dziekuje za zyczneia swiateczne :-)
Sto lat dla Dzemika i Basieńki!!!
 
witam po powrocie! ale szybciutko minęło...

mrówa i jak uszko? aż mnie trzepie na samą myśl.. ja w dzieciństwie miałam co chwilę zapalenie ucha i to bardzo ostre.. mam nadzieję, że u was szybciutko minie..

weronika jak Nelcia? lepiej? ja się chyba z kostką w tym roku nie wyrobię.. i bez tarasu chyba będziemy, ale trudno.. poczekamy.. ale myslę teraz o roślinkach.. mam ochotę coś posadzić.. tylko, że znowu kostka mnie wstrzymuje, bo dobrze by było od razu na gotowo teren rozplanować..
 
Wszystkiego najlepszego dla naszych ostatnich jubilatów - Dżemika, Basi i Emilki.
Giza - poradź! Mamy dziś iść do teściów. Ma też być siostra M. Jej córkę (6lat) w czwartek obsypała ospa. Boje się iść żeby nie zarazić dzieci. Czytałam że można się zarazić póki strupy nie odejdą, ale czy Renata (matka) też może być "nosicielem"?? (Mała oczywiście zostaje w domu z tatą)
Weronikaa, i jak, spotkałyście się? Jeśli ona już chorowała wcześniej, to nie zaraża. Poczytałam jeszcze o ospie. Jeśli osoba nie chorowała wcześniej, to może zarażać około tydzień-półtora po wystąpieniu objawów u innej choroby. Czyli jeśli jej córka dostała wysypki w ostatni czwartek, to mama może zacząć zarażać w najbliższy czwartek. A zaraża się ok 3-4 dni przed wystąpieniem wysypki do momentu przyschnięcia wszystkich bąbelków.
Ech, miałam jeszcze wpaść na BB przed świętami, ale się nie wyrobiłam. My jak zwykle w rozjazdach. Prognoza pogody na szczęście się nie sprawdziła i dzieciaki mogły się wyszaleć na dworze. Więc miały gdzie odreagować codzienne przejazdy samochodowe. Wczoraj jeszcze byliśmy po południu na urodzinkach u znajomych. Mila nie chciała iść do domu i oświadczyła, że będzie spać z Juleńcią. Przemek ją przekonywał, że warto wrócić do domu - bo tam są jej ulubione zabawki i jej łóżeczko. A ta mała bestia nic sobie z tego nie robiła. Myślałam, że Przemek się zaraz rozpłacze. No i skończyło się na zabraniu Mili siłą.
 
Ostatnia edycja:
Skaba - my musimy niebawem zrobić kostkę, jak jest sucho - jest OK (choć nie do końca bo proch spod opon się unosi i w ogóle), ale jak dziś deszcz popadał :wściekła/y: dobrze że stała cytryna firmowa M bo chyba bym na twarz w to błoto poleciała :wściekła/y:
O roślinkach też myślę, ale to po kostce i ogrodzeniu
Giza - tak byliśmy u Teściów. Renata twierdzi że po tamtejszej nocy już większość miała zaschniętych strupów, mam nadzieję że moja dziatwa nie złapie ( a jak załapie - trudno, teraz już nic nie poradzę).
Ale z Przemka kochany braciszek:rofl2: a z Mili prawdziwy uparciuch

Koleżanki mąż dziś w nocy odszedł
[*]:-(
W sobotę minęły 4 tygodnie jak upadł, uderzył głowę, nie odzyskał przytomności.
Boże nie mogę uwierzyć.
Robert, śpij spokojnie
[*]
[*]
[*]
:-:)-:)-:)-:)-(
 
Weronika o mój Boże :-( przykro mi
[*]
Skaba dzieki za troske Kondek juz ok. Nie narzeka na uszko i jak zawsze roznosi go energia ;-)

Mela mnie własnie podkablowała ze siedze na kompie :-D
 
reklama
Do góry