reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Mrówa - Emilka jest tak rozgadana, że od samej pobudki do późnego wieczora buzia jej się nie zamyka. Bardzo mnie to od początku cieszyło, że tak szybko zaczęła mówić, ale czasem jest to bardzo męczące. Wszystko co robi, co ktoś robi musi skomentować. Zna mój rozkład dnia i od rana wydaje polecenia: Mama wstań, idź do łazienki, zrób kawę, chcę płatki, ugotuj mleko itd. (oczywiście nie mówi idealnie wszystkich głosek) - to na prawdę czasem może zirytować, szczególnie, że jedno zdanie potrafi powtarzać kilkanaście razy - dopóki jej nie odpowiem.
 
reklama
Mrówa - Emilka jest tak rozgadana, że od samej pobudki do późnego wieczora buzia jej się nie zamyka. Bardzo mnie to od początku cieszyło, że tak szybko zaczęła mówić, ale czasem jest to bardzo męczące. Wszystko co robi, co ktoś robi musi skomentować. Zna mój rozkład dnia i od rana wydaje polecenia: Mama wstań, idź do łazienki, zrób kawę, chcę płatki, ugotuj mleko itd. (oczywiście nie mówi idealnie wszystkich głosek) - to na prawdę czasem może zirytować, szczególnie, że jedno zdanie potrafi powtarzać kilkanaście razy - dopóki jej nie odpowiem.
hahaha dobra :-D
 
Doris - to z Emilki prawdziwa katarynka rośnie :-D Wow już potrafi rozróżnić kolory? Dla Nelci wszystko jest zielone :-D tzn. wie że jest niebieski, czerwony .... ale jak się jej pytam o coś jaki to kolor to zawsze najpierw jest "zielny!"
Mrowa&Kasik - zdrówka dla Amelki i chłopców!

A my chorzy :wściekła/y: Nelcia ma gardziołko czerwone a ja zatoki, całe szczęście że na razie Filip umyka choróbskom (choć nie wiem jak długo bo mamy podkradaczkę smoczka i nie zawsze złapie zanim mu wepcha smoka, którego wcześniej miała).

Dzieciaczki śpią, a ja biorę się za wypieki - 2 lata temu Necia już godzinkę brykała na tym świecie:-D
 
Ostatnia edycja:
Nelciu, dużo zdrówka i radości z okazji wczorajszych 2-gich urodzin :)
Happy_Birthday5..gif
 
No nareszcie idzie wiosna i się trochę rozpisałyście:-D

Witam:-)

Befatka
, rzeczywiście mają faceci podejście do dzieci, szczególnie jak zostawiają nas z problemem:no: mam nadzieję, że to był jednorazowy wyskok Kayi:tak:
Mrowa, zdrówka dla Meli i chyba z rodzeństwem to już tak jest, że raz się kłócą a potem bez siebie nie mogą żyć:-D
tez by mi się przydało oglądać czysty świat:tak:
Kasik, mam nadzieję, że chłopaki szybko wydobrzeją, a Arkowi nie zaszkodzi zbytnio ten antybiotyk:tak:
Giza, oj jak fajnie, że dzieciaki w końcu moga się wybawić na dworze:tak:
Doris, gratulacje dla postępów Emilki w zakresie kolorów... u nas tylko jest słoneczko i niebo;-)
a z tymi poleceniami to niezła jest:-D
Weronikaa, zdrówka dla Neli i miejmy nadzieję, że Filipek uodpornił się nawet na zarazki ze smoczka:tak:

Kończę, bo Jolcia szaleje... może później uda mi się coś skrobnąć:-)
Miłego dzionka:-)

 
Witamy poweekendowo!
Beti - dziękujemy za życzenia!

My po urodzinkach, w tym roku podjęłam się pieczenia tortu i powiem nieskromnie że pyszny wyszedł :cool2: Fakt, kombinowałam jak mogłam bo bazą była "krówka", dekoracja nie wyszła jak chciałam ale ogólnie jestem zadowolona ze swoich umiejętności.

Nelcia była w lekkim szoku, bo pospała 3h, jak ją zniosłam z góry to goście czekali na solenizanta, jak rozpakowywała prezenty to aż buźka otwarta była z wrażenia .
Jak sie pytam ile ma latek to odpowiada "dwa i pól' :-D (mam 2 latka, 2,5 sięgam brodą ponad stół), M kładł ją spac wieczorem i wychodząc mówi "dobranoc, kolorowych snów" a Nela "dziekuje!":-D, albo jak kichnie to też odpowiada "dziekuje!m - idzie się uśmiać czasami
 
Fajnie Weroniko, ze urodzinki Neli udane... teraz tylko poproszę fotki:tak:
ja też uwielbiam ciasto krówkę:-)

Z wyrażaniem słów grzecznościowych u Joli też jest kupa uśmiechów, bo np. babcia pyta się: Jolu chcesz jeszcze trochę zupki, na co Jola: nie, dziękuję (z taką poważną minką):-D:-D:-D

A i spieszę donieść, że moja młodsza siostra, która miała termin na 15 marca właśnie wraca do szpitala, bo jej wody odeszły... 3mkam kciuki, żebym jeszcze dzisiaj zobaczyła mojego pierwszego siostrzeńca... i w końcu będę ciocią:rofl:
 
Beti i jak? Jesteś już ciocią? Wszystko w porządku?
Weronikaa, wszystkiego najlepszego dla Nelci. Na fotkach wygląda na taką dużą dziewczynkę. A tort wyszedł ci super. Pewnie równie smaczny jak ładny. Aż mi ślinka pociekła ;-)
Doris, to Emilka z Milą by się chyba zagadały na śmierć ;-) Mili się buzia zamyka tylko jak śpi. A tak to trajkocze na okrągło.
Ja dziś przeżyłam chwilę grozy. Mila rozcięła sobie skórę tuż nad wargą. Krwi było pełno. Mi się słabo zrobiło. W sumie nie wiem nawet, o co się uderzyła. Wchodziła na zjeżdżalnię, ale nie po drabince, tylko tam są takie drewniane platformy. Z jednej na drugą nie jest wysoko. A jak się rozpłakała to stała przy ściance. I nikogo przy niej nie było, żeby inne dziecko mogła popchnąć. W sumie to Mili szybciej przeszło niż mi i po chwili już chciała dalej się bawić. A mnie się słabo od tego zrobiło, spociłam się w jednej sekundzie.
Przemek się czy wierszyka Brzechwy - Mucha. I muszę pochwalić Milę, że przy okazji też się już prawie całego nauczyła. Miejscami zmienia po swojemu, a chwilami trzeba jej lekko pomóc, ale i tak jestem w szoku, że tak szybko to opanowała.
 
Spóźnione życzenia dla Nelci - wszystkiego najlepszego na dwa latka!

Weronika - super, że urodziny się udały. Ja też piekłam tort Emilce na pierwsze urodziny i będę piekła na drugie. Emilka ze zwrotów grzecznościowych najczęściej używa :plocię - jak coś komuś daje. Raz nas zaskoczyła, bo przyszedł do nas policjant (robił wywiad środowiskowy dla sąsiadki, bo stara się o pracę w sądzie), a Emilka przyszła na przedpokój, powiedziała mu "dzień dobly" i wróciła do zabawy.
Beti - gratulacje dla świeżo upieczonej mamusi. Widziałaś siostrzeńca?
Giza - rzeczywiście by się zagadały, z tym, że Emilce zdarza się nawet mówić przez sen :) Może mila uderzyła się o jakąś ostrą krawędź... Buziaczki dla niej, żeby nie bolało i szybko się zagoiło.
Fajnie, że Mila zna już wierszyk, Emilka jeszcze całego nie powie. Trzeba jej przypominać i dopowiada resztę. Ale najfajniejsze są u niej piosenki - wymyśla sobie słowa i śpiewa. jej ulubiona to o ciasteczkach: "ciasteczka leżą na talerzyku, mama zje i tata zje z Emilką..."

A u nas Emilka się uspokoiła. Chyba od kiedy wprowadziłam leżakowanie w dzień, to jest grzeczniejsza. Niestety mimo, że leży w łóżeczku, to nie zasypia w dzień, ale zawsze troszkę odpoczywa. Znowu jest moją pociechą i daje mi same radości.
Z nocnikowaniem niestety nie było więcej sukcesów, że sama woła siusiu, ale dzięki książeczce chętniej siada. Kupiłam jej też grający nocnik i cieszyła się, jak zagrał, ale kilku tygodniach się zepsuł i w nocy zaczął grać bez przerwy - musieliśmy wyjąć baterię.
 
reklama
Dopiero dzisiaj przed 2 zostałam ciocią Szymeczka:tak: siostra nawet nie miała bóli, więc z powodu krwawienia i problemów z dzieckiem zrobili jej wreszcie cc... dostałam też zdjęcie siostrzeńca i jest naprawdę pocieszny... siostra mówi, że czuje się jakby karmiła teścia, taki podobny:-D

Giza, biedna Milcia, ale się poobija... najważniejsze, że już wszystko w porządku:tak:
szybko uczy się córeczka i fajnie potem zawsze mile zaskoczy w towarzystwie:-)
Doris, widzę, że Emilka nie ustępuje w niczym Mili... małe gadułki:-D mam nadzieję, że szybko załapie co i jak z nocnikiem, a najważniejsze, że odzyskaliście więcej spokoju we wzajemnych relacjach:tak:

Wybieram się dzisiaj na badanie do gina i cały czas nie mogę się pozbyć wiary, że może w końcu pojawi się na USG siusiaczek...:-D nie jestem jakaś przewrażliwiona na tym punkcie, bo już oswoiłam się z myślą o siostrzyczkach, ale parka to jest to i na tym koniec;-) wszystko przez to, że u nas niedostatek chłopców w rodzinie:-p

Miłego dzionka kochane:-)
 
Do góry