reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

dziewczyny kochane w związku z tym ze zbliżaja sie powoli 2-gie urodziny naszych marcowiątek zapytuje Was czy kojarzycie teorię, że podwojony wzrost dziecka w wieku 2 lat odpowiada "ostatecznemu"??Wychodzi an to ze bede miała dryblasa w domu... 188 cm sie szykuje :-p
 
reklama
dziewczyny kochane w związku z tym ze zbliżaja sie powoli 2-gie urodziny naszych marcowiątek zapytuje Was czy kojarzycie teorię, że podwojony wzrost dziecka w wieku 2 lat odpowiada "ostatecznemu"??Wychodzi an to ze bede miała dryblasa w domu... 188 cm sie szykuje :-p
ja nic na ten temat nie slyszałam:no:
to jak duzy jest Marcelek? Kondzik ma tak 83-84 czyli jaki bedzie duzy ;-)
i jak idzie nocnikowanie? U nas 2 razy udało sie złapac qpsztala do nocnika;-) jak chce to nie moze wysiedziec na nocniku bo on chce od razu zeby było nieraz ma 10 podejsc a itak zrobi w majty:-p
 
Marcel ma 89 cm teraz x 2 to 178 jak dorosnie:tak:Majtnełam się w obliczeniach
wg tej miary twój Kondziorro bedzie miał 168... e cos mi sie wydaje że to jakiś pic na wodę;-):-p:-)
o nocnikowanie nie pytaj bo tyle ile wysiedział w ten weekend na nocniku to by wiadro siku wyprodukował a nie zrobił ani kropli....
 
Marcel ma 89 cm teraz x 2 to 178 jak dorosnie:tak:Majtnełam się w obliczeniach
wg tej miary twój Kondziorro bedzie miał 168... e cos mi sie wydaje że to jakiś pic na wodę;-):-p:-)
o nocnikowanie nie pytaj bo tyle ile wysiedział w ten weekend na nocniku to by wiadro siku wyprodukował a nie zrobił ani kropli....
to cos niski mi ten synus wyszedł:-p;-) ale w sumie po mamusi moze byc taki kurdupel:-p tatus za to wysoki bo ma 182 ,
Marcelek mała przekora;-)wczesniej czy później i tak sie nauczy gdyby nie ospa to nawet bym mi sie nie śniło zeby odpieluchowywac juz, czekałambym na lepsze, cieplejsze dni;-):-D
 
Nieakt, niegdy wcześniej nie słyszałam o takim prognozowaniu wzrostu. Mila ma ok 84cm, to jej wychodzi 168 - ja tyle mam. Aż z ciekawości sprawdziłam jak duży był Przemek - 88 -> 176. Ale patrząc na siatki centylowe, to jeśli Przemek utrzyma się na 75tym centylu to wychodzi mu 183 cm, a Mila jest na 25tym centylu, to daje jej 162 cm. Widać, rozbieżność dość duża.
Mila sobie dziś guza nabiła pod okiem. Pani w żłobku mówiła, że kręciła się, aż straciła równowagę i uderzyła się. Jeszcze przez jakiś czas po powrocie do domu ją bolało.
 
moje przebierańce w odpowiednim miejscu powklejane - jak obiecałam:sorry2:
giza szkoda Mili, mam nadzieje że sie nie rozleje na "limo" bo taka sliczna dziewczynka z limem to przykry widok:-(
 
Modlisia - witam wśród marcówek, Synka masz słodkiego, te brąz oczka :tak:
Co do Twojego pytania, toja mam córcię marcoweczkę i synka z lipca 2009 czyli równe 16 m-cy . Nie do końca to było planowane :-p ale teraz się cieszę bo lepiej być nie może. Też jestem na wychowawczym, czasem jest ciężko ale daję radę.
PM- Nela też uwielbia "tycią"
Niekat nie słyszałam o tym, dziewcze moje ma aż 89-90cm:szok:
Giza - biedna Milenka :-(

Ciekawe co u "naszego" najstarszego marcówka Nikosia :confused::confused:

Mam strasznego moralniaka :-( Wczoraj Nela nie chciała za wiele jeść, ani przed ani po południowym spaniu. Jak wróciłam od rodziców (ok 17-tej) zagrzałam jej kluseczki, wzięła raz do buzi. Więc kara - siedzenie na fotelu, i tak siedziała chyba do 20. Aż nagle pokazała na usta i w płacz, myślałam że języczek przygryzła a ona zaczęła wymiotować. Później nawet była wesoła, kąpiel, mleczko i do łóżka spać.O 3 w nocy znowu, dałam jej herbatkę do picia i za 10 min i ją zwróciła. Teraz jest już ok.
Gorączki nie miała, przypuszczam że to od wiśni (u mamy jadła drylowane) lub mentoska tego małego (zwinęła przy kasie w sklepie i zjadła całego po drodze do domu).
Ależ ja jestem głupia .... jeszcze jej wciskałam żeby zjadła :-:)-:)-:)-(

W temacie - nie wiem czy i co dawać jej na śniadanie ?

Ale wieeeeje :szok:
 
WERONIKA a wiesz Oli tez wczoraj wymiotowała bo sie opiła jakiegos syfiastego napoju u babci:no:.I tez potem bylo juz ok.ja zawsze po takich akcjach jako pierwszy posiłek daje dziecku bułeczkę z samym masełkiem.Nie wiem czemu ale mnie to sie kojarzy z neutralnym posilkiem.Mleczne moga podrazniać jeszcze chory brzuszek:sorry2:
 
reklama
giza moja juz nie:-)ona ma delikatny żołądek jak mamusia w jej wieku miała i jak sie opiła napoju który przeciez nie jest najzdrowszy to takie były skutki:-(ale na szczęscie ajk już sie tych toksyn pozbyła to cały wieczór wariowała z bratem az miło:sorry2:
 
Do góry