reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

dziewczyny kochane w związku z tym ze zbliżaja sie powoli 2-gie urodziny naszych marcowiątek zapytuje Was czy kojarzycie teorię, że podwojony wzrost dziecka w wieku 2 lat odpowiada "ostatecznemu"??Wychodzi an to ze bede miała dryblasa w domu... 188 cm sie szykuje :-p
 
reklama
dziewczyny kochane w związku z tym ze zbliżaja sie powoli 2-gie urodziny naszych marcowiątek zapytuje Was czy kojarzycie teorię, że podwojony wzrost dziecka w wieku 2 lat odpowiada "ostatecznemu"??Wychodzi an to ze bede miała dryblasa w domu... 188 cm sie szykuje :-p
ja nic na ten temat nie slyszałam:no:
to jak duzy jest Marcelek? Kondzik ma tak 83-84 czyli jaki bedzie duzy ;-)
i jak idzie nocnikowanie? U nas 2 razy udało sie złapac qpsztala do nocnika;-) jak chce to nie moze wysiedziec na nocniku bo on chce od razu zeby było nieraz ma 10 podejsc a itak zrobi w majty:-p
 
Marcel ma 89 cm teraz x 2 to 178 jak dorosnie:tak:Majtnełam się w obliczeniach
wg tej miary twój Kondziorro bedzie miał 168... e cos mi sie wydaje że to jakiś pic na wodę;-):-p:-)
o nocnikowanie nie pytaj bo tyle ile wysiedział w ten weekend na nocniku to by wiadro siku wyprodukował a nie zrobił ani kropli....
 
Marcel ma 89 cm teraz x 2 to 178 jak dorosnie:tak:Majtnełam się w obliczeniach
wg tej miary twój Kondziorro bedzie miał 168... e cos mi sie wydaje że to jakiś pic na wodę;-):-p:-)
o nocnikowanie nie pytaj bo tyle ile wysiedział w ten weekend na nocniku to by wiadro siku wyprodukował a nie zrobił ani kropli....
to cos niski mi ten synus wyszedł:-p;-) ale w sumie po mamusi moze byc taki kurdupel:-p tatus za to wysoki bo ma 182 ,
Marcelek mała przekora;-)wczesniej czy później i tak sie nauczy gdyby nie ospa to nawet bym mi sie nie śniło zeby odpieluchowywac juz, czekałambym na lepsze, cieplejsze dni;-):-D
 
Nieakt, niegdy wcześniej nie słyszałam o takim prognozowaniu wzrostu. Mila ma ok 84cm, to jej wychodzi 168 - ja tyle mam. Aż z ciekawości sprawdziłam jak duży był Przemek - 88 -> 176. Ale patrząc na siatki centylowe, to jeśli Przemek utrzyma się na 75tym centylu to wychodzi mu 183 cm, a Mila jest na 25tym centylu, to daje jej 162 cm. Widać, rozbieżność dość duża.
Mila sobie dziś guza nabiła pod okiem. Pani w żłobku mówiła, że kręciła się, aż straciła równowagę i uderzyła się. Jeszcze przez jakiś czas po powrocie do domu ją bolało.
 
moje przebierańce w odpowiednim miejscu powklejane - jak obiecałam:sorry2:
giza szkoda Mili, mam nadzieje że sie nie rozleje na "limo" bo taka sliczna dziewczynka z limem to przykry widok:-(
 
Modlisia - witam wśród marcówek, Synka masz słodkiego, te brąz oczka :tak:
Co do Twojego pytania, toja mam córcię marcoweczkę i synka z lipca 2009 czyli równe 16 m-cy . Nie do końca to było planowane :-p ale teraz się cieszę bo lepiej być nie może. Też jestem na wychowawczym, czasem jest ciężko ale daję radę.
PM- Nela też uwielbia "tycią"
Niekat nie słyszałam o tym, dziewcze moje ma aż 89-90cm:szok:
Giza - biedna Milenka :-(

Ciekawe co u "naszego" najstarszego marcówka Nikosia :confused::confused:

Mam strasznego moralniaka :-( Wczoraj Nela nie chciała za wiele jeść, ani przed ani po południowym spaniu. Jak wróciłam od rodziców (ok 17-tej) zagrzałam jej kluseczki, wzięła raz do buzi. Więc kara - siedzenie na fotelu, i tak siedziała chyba do 20. Aż nagle pokazała na usta i w płacz, myślałam że języczek przygryzła a ona zaczęła wymiotować. Później nawet była wesoła, kąpiel, mleczko i do łóżka spać.O 3 w nocy znowu, dałam jej herbatkę do picia i za 10 min i ją zwróciła. Teraz jest już ok.
Gorączki nie miała, przypuszczam że to od wiśni (u mamy jadła drylowane) lub mentoska tego małego (zwinęła przy kasie w sklepie i zjadła całego po drodze do domu).
Ależ ja jestem głupia .... jeszcze jej wciskałam żeby zjadła :-:)-:)-:)-(

W temacie - nie wiem czy i co dawać jej na śniadanie ?

Ale wieeeeje :szok:
 
WERONIKA a wiesz Oli tez wczoraj wymiotowała bo sie opiła jakiegos syfiastego napoju u babci:no:.I tez potem bylo juz ok.ja zawsze po takich akcjach jako pierwszy posiłek daje dziecku bułeczkę z samym masełkiem.Nie wiem czemu ale mnie to sie kojarzy z neutralnym posilkiem.Mleczne moga podrazniać jeszcze chory brzuszek:sorry2:
 
reklama
giza moja juz nie:-)ona ma delikatny żołądek jak mamusia w jej wieku miała i jak sie opiła napoju który przeciez nie jest najzdrowszy to takie były skutki:-(ale na szczęscie ajk już sie tych toksyn pozbyła to cały wieczór wariowała z bratem az miło:sorry2:
 
Do góry