reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Beti szybko Jolcia zrezygnowała z drzemki . U nas nie odsniezaja dróg dojazdowych do domu bo wiekszosc to drogi prywatne i gmina nie ma obowiazku ich odsniezania. Nalezy to do własciciela.
Weronika mysle ze ci napewno jakims kremem posmarowala zeby spirytus bardzo nie wysuszyl skóry, mozesz tez pic szałwie pomaga własnie na laktacje. Zdrówka dla was!!!
 
reklama
Witajcie,
pozdrawiamy z Uppsali!
Troszkę poczytałam co u Was, ale zaległości nie nadrobię bo się nie da.

Dużo zdrowia dla chorujących! Weronikaa, współczuję zapalenia, wiem jak boli zastój a zapalenia sobie nie wyobrażam. To musi byc koszmar. Oby antybiotyk szybko zadziałał.

Ciężarowkom już pewnie ciężko, widzę że Asia juz na finiszu, Dusia tez się zbliza, a dopiero co gratulowalam! Niech Wam porody lekkimi będą :)

A ja wpadam sie pochwalic sukcesami nocnikowymi. Nie przyciskamy Jacka za mocno, lata w pieluchach, nie zawsze udaje sie załatwic do nocnika, ale zaczyna wołać. Na przykład dziś była megakupa do nocnika. Fajnie, może do wiosny przestaniemy uzywac pieluch. Juz teraz najwieksza frajda jest zalozenie "doroslych" majtek z koparkami :)

Mlodemu rozwiazuje sie jezor, mowi coraz wiecej, najchetniej slowa konczace sie na "ś" - miś, dość, juś ;) Piesek Martynki z ksiazeczek to jest "Puf" (Pufek), a na doł zjezdzamy "dindą". Duzo powtarza, choc nadal najchętniej porozumiewa się na migi. Nauczyłam go kilku znaków "bobomigi" i teraz pieknie pokazuje ze kocha mamusie :)

My juz ponad trzy miesiace w Szwecji. W zeszlym tygodniu przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania więc bylo urwanie glowy zwiazane z przeprowadzka. Generalnie jest sympatycznie, tylko czasami mam wrazenie ze zaraz zwariuję siedząc w domu z dwójką rozrabiających łobuziakow.
W sobote coreczka konczy cztery latka, szykujemy kinderbal, a potem juz bedzie oczekiwanie na dwa latka :)

Pozdrawiamy Was goraco!
 
Ojej, jak tu pusto...

Weronikaa, nie zazdroszczę zapalenia piersi:no: lepsze przerwanie karmienia niż takie męczarnie... A jak tam reszta chorowitków? Mam nadzieję, że powoli wracacie do zdrówka:tak:
Mrowa, chyba za szybko... ale za to rzadziej budzi się w nocy:tak:
u nas też nie odśnieżają, ale nie zawsze jest jakiś gospodarz z traktorem i spychaczem jak w naszej wiosce;-):-D
Remeny, rzeczywiście nie masz czasu na nudę... powodzenia w przygotowaniach do imprezy, a potem czekamy na jakieś zdjęcia:tak:

Asia, to może już urodziła Ewunię, bo się ostatnio nie pojawia:tak: oby szybciutko wróciła i zdała nam relacje:-)

Jola właśnie sama się bawi w pokoju... ostatnio ma fazę na robienie domu dla wszystkich swoich pluszaków, przykrywa je i przytula... bierze przykład z najmłodszej cioci Pauliny i się robi taka samodzielna, niezależna:-D
za to za oknem sypie, więc nici ze spacerku:-(
idę przygotowywać faworki, bo dzisiaj TŁUSTY CZWARTEK!!!! Miłego obżarstwa:-D


 

Załączniki

  • prawdziwepaczkixz8.png
    prawdziwepaczkixz8.png
    129,8 KB · Wyświetleń: 18
Weronikaa, i jak pierś? Mam nadzieję, że lepiej. Miałam kilka razy i przy Przemku i przy Mili. Boli potwornie. Mam nadzieję, że nie zrobił Ci się ropień od tego zapalenia, bo to już trzeba chirurgicznie wycinać.
Remeny, cieszę się że zajrzałaś :tak: dzieciaczki masz cudne - jak Mila zobaczyła zdjęcie Irenki to zapytała, kto to, a potem powiedziała Ijenka to ślićna dziewcinka :tak:
Beti, pyszne pączki
U nas w poniedziałek zaczął się remont łazienki. Przemuś jest u teściów, ale biedak się rozchorował i chce wracać do domu. Ma anginę ropną. Dziś pierwszy dzień bez gorączki. I tak mi źle, że nie mogę go przytulić, takie bidulka. Wczoraj się rozpłakał przez telefon. Mila pokasłuje, ale lekarz niczego złego się nie dopatrzył. Do żłobka chodzi i tylko robimy jej inhalacje z soli fizjologicznej.
Ostatnio szukałam dla Mili prezentu na urodziny. No w i końcu doszłam do wniosku, że zabawek mamy w domu dość. Kupiłam jej książeczkę o nocniku i jeszcze kupię o Martynce - obydwoje bardzo lubią tą serię.
Ta o nocniku to taka Nocnik nad nocnikami - dziewczynka - Alona Frankel - książki online - księgarnia internetowa Merlin.pl fajnie napisana. Mila ostatnio coraz częściej woła, choć nie zawsze przed. Więc może ta książeczka ją trochę zdopinguje. Jest też wersja dla chłopcóe.
 
... Generalnie jest sympatycznie, tylko czasami mam wrazenie ze zaraz zwariuję siedząc w domu z dwójką rozrabiających łobuziakow.
W sobote coreczka konczy cztery latka, szykujemy kinderbal, a potem juz bedzie oczekiwanie na dwa latka :)

Remeny - gratulacje sukcesów nocnikowych i językowych Jacka! Z tym siedzeniem w domu - potwierdzam, czasem idzie oszaleć :nerd: I z góry śle buziaka dla Irenki na 4 latka :****

Giza - no niestety cyc dalej guzowaty, ale jakby mniej ( w porównaniu z tym co było), wyglądam jak decha bo obandażowana klata, chodzę w za małej (ciasnej) bluzce :eek:
Współczuję remontu łazienki. Zdrówka dla dzieciaczków!
Beti - sama nie wiem co odpisać, Nela dalej katar jak diabli, zastanawiam się czy nie iść do innego Dr albo czy jej baniek nie postawić? Filip jakby lepiej. Ale tu wyszło szydło z worka :

Mamy drugiego ząbka!!!!!!!!!! :rofl2::rofl2::rofl2:

Smażysz faworki - też się zastanawiałam, ale teściowa pączki przyniosła więc odpuściłam :-p
 
Witam po bardzo dlugiej przerwie:zawstydzona/y:mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie:zawstydzona/y:
Na poczatek dziewczynki gratuluje nastepnych maluchow:-D:-D:-D:-Dzeby rosly zdrowe i gratuluje tym ktore zaraz znowu bede mamami:-):-):-)

U nas nie wesolo Kuba wcale nie chce jesc:crazy:juz nie wiem co mam robic probowala juz chyba wszystkiego:wściekła/y:nie gada wogole:zawstydzona/y:jak czytala ile wasze maluchy nawijaja to az mi glupio:zawstydzona/y:Dobra ucieka bo u nas slonezko i ide z Kuba na spacerek a i postaram sie czesciej zagladac i pisac:sorry:i przepraszam ze na zadnego posta nie odp ale nie nadaze odp na wszystkie:zawstydzona/y:

ASIA MOJE GRATULACJE DUZA CORA
 
Ostatnia edycja:
Jestem już po wszystkim:-)

Dopiero dzisiaj wróciłam do domu, a Ewunię urodziłam w poniedziałek, 8.02.
Byłyśmy tak długo w szpitalu ze względu na żółtaczkę.
Mała urodziła się dosyć duża, 4060 gram i 57 cm. To największa z moich dziewczynek:-D Na razie zachowuje się idealnie, śpi, ciągnie mleczko i znowu śpi.
 
reklama
Do góry