reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Doris - mysle ze jesli tak odpowiesz na zadane pytanie to szanse na przyjecie i tak sa marne, niestety


dokładnie.. :dry:
Kurde - mojemu byłemu szefowi nawet do głowy by nie przyszło o coś takiego w ogóle pytać :wściekła/y: On jakoś wiedział, że to nie ma nic do rzeczy, a nawet jak ktoś ma dzieci to tym bardziej zależy mu przecież na pracy!
 
Witajcie:):-)
Mam do was wszystkich ogromną prośbę. Proszę was o zarejestrowanie się za pomocą mojego linka na tej stronce
http://www.freesweetsite./join/37213
jeśli się zarejestrujecie to moje dzieciaczki dostaną słodycze na święta. Proszę o pomoc gdyż jestem w ciężkiej sytuacji finansowej i miło by było gdybym mogła jednak na Wielkanoc dać coś dzieciom.
 
Anetka - ja tak czytam pierwszą linijke Twojego posta i już mi sie micha ucieszyła że bobas w brzuszku .... :sorry2::-D:-D

Weronikaa- gratulki:tak::tak::tak::tak: a trójek jeszcze niet?

PM - no właśnie niet:nerd: dziwne to jakoś, ale na trójke to mi to raczej nie wygląda (za daleko). Ona nie da sobie w paszcze zagladnąć, wypatrzyłam to podczas ziewania, z drugiej strony musze przyczaić czy cosik nie wyrosło między czasie :-)
Co do pampersów to też słyszałam tylko:baffled:

Ewa - zdrówka dla przedszkolaka i oby Tosia nie załapała;-) Hehe to udaną impreze miał mąż :-D

Doris - gratulki dla Emilki!!! Teraz będzie Cię "odprowadzać" co rano do drzwi :-)

Kra - no co , Tobie też sie coś od życia należy, ale pewnie mężowi jęzor do ziemi wisiał :-D

Ninja - a kij im w nery! Niech żałują że stracili tak potencjalnie doskonałego pracownika :rofl2::-) Ich strata! To zapalenie uszu może być alergiczne:confused: Chyba mało wiem o życiu.
Zdrówka dla Prezesa, oby mu za bardzo nie dokuczały;-)

Agunia - heh ja dotarłam do końca. I tak sobie myślę, że moze wybierz się z tą jej gorączką do lekarza, albo po prostu go zmień, bo coś długo jej się to utrzymuje


Była u nas dziś koleżanka, wygadałyśmy się za wszystkie czasy, we środę ma mieć wynik krewki to się dowiemy czy będzie i ona miała drugiego dzieciaczka (Krystianek ma już 5,5 roku to czas najwyższy :-)).

Musze znowu pochwalic sie Nela i jej gadulstwem:zawstydzona/y:, wczoraj wyrzucala zabawki za luzko i mowie "kto robi bach?" a ona mi tak ladnie "KTO":rofl2:, a "mniam" wola jak widzi jak my jemy albo jak robie jej butle. Dzis zaciagnela mnie do garderoby, ja jeszcze nie zdazylam zapalic swiatla, a ona "BOBO" :rofl2::-)
 
Ninja, Iza - być może jak się tak odpowie, to też nic z tego nie będzie, ale pracodawca musi sobie zdawać z tego sprawę, że nie może o to pytać i zawsze pozostaje niepewność, że trafił na kogoś, kto po prostu zna prawo, a nie ma dzieci.
Ja kiedyś też spotkałam się z czymś takim - przy umawianiu na rozmowę pani zapytała mnie czy mam dziecko (wtedy nie miałam), a na rozmowie dowiedziałam się, że wolą kogoś, kto ma już dzieci, bo poprzednia ich pracownica zaszła w ciążę i od razu poszła na zwolnienie, więc mają uraz do bezdzietnych.
 
Czesc babeczki
Ninja ,Ewa -zdrówka dla chlopaków
Doris- kiedys bylam na rozmowie kwalifakacjnej to szanowna pani prezes banku mnie zapytala czy planuje dzieci i jak sie zabespieczam bo oni nie chca kolejnej ciezarnej.Dodala -wiem ze to straszne bo sama jestem kobieta ale musze o to zapytac.Pfff... w sumie sie dostalam i odpekalam 2 dni szkolenia ale jak podpytalam lasek ile zarabiaja to prawie spadlam z krzesla(ze smiechu)i sie zwinelam bo nic tam po mnie.
Gratulacje dla raczkujacej Emilki
Anetka ja tez rozwazam kupno psa(ja zakochana jestem w owczarkach od zawsze)ale czesto wyjezdzamy i mam w sumie jednych znajomych którym moglabym go podrzucac ale pewnie by za nami tesknil i mi szkoda troche.
Kra no to swietnie ze sie troche sponiewieralas raz kiedys to i matka polka moze :-D:-D:-D:-D
Dziewczyny czym bedziecie nasaczac biszkopty do tortów dla maluchów??Ja zawsze nasaczalam rumem albo kawa ale do dzieciowego tortu to sama nie wiem.A bardzo chce zrobic sama no bo moje sa najlepsze :-D:-D:-DW sensie lepsze od kupnych a ze czasem troche koslawe to nic bo znikaja w kilka minut.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny moj maz jest genialny ! Odmrazal nozem zamrazarke i oczywiscie lodowka na smietnik bo zrobil nozem dziure no i super. Piesek bedzie musial miesiac dluzej poczekac bo musimy lodowke kupic i jestem wsciekla. A juz mam namiary na fajna hodowle blisko nas no i pieski nie tak drogie. No poprostu zabic to malo :-( jestem smutna bo juz sobie narobilam nadziei a tu jeszcze miesiac musze poczekac dluzej.

Jesli chodzi o firmy ktorym przeszkadzaja kobiety z dziecmi to poprostu chyba nieporozumienie. Ja moja obecna prace znalazlam wysylajac cv w odpowiedzi na ogloszenie w pracuj.pl czy jakims podobnym serwisie. Nie mialam meza ani dziecka ale pytan takich tez mi nie zadawano. Bylam na umowie zlecenie i po drugim miesiacu okazalo sie ze jestem w ciazy. Moj szef mi umozliwil prace do momentu az bedzie mi ciezko pracowac wiec poniewaz sie dobrze czulam pracowalam do konca. Miesiac wczesniej tylko uprzedzilam zeby znalazl zastepstwo na okres maciezynskiego. Urodzilam i mialam prawo do zasilk macierzynskiego poniewaz mialam umowe do dnia porodu. Po macierzynskim spokojnie sobie wrocilam do pracy i teraz mam umowe na czas nieokreslony. Ale takiego szefa jak moj mozna nie czesto spotkac. Firma dba o pracownika. Nie ma wyzysku, sa fajne imprezy typu kulig, pieczenie prosiaka itp ogolnie zwolnien tez nie ma chyba ze ktos sam rezygnuje badz nie przychodzi do pracy i nie informuje ze go nie bedzie. Kazdy jest traktowany tak samo czy ma dziecko czy nie. Choc przyznam ze szli mi na reke bardzo na samym poczatku. Ale duzo przeszlam w firmach gdzie szef chcial sie umawiac ze mna na piwo itp, wyplaty nie chcieli wyplacac badz trzebabylo sie prosic o jakakolwiek umowe. Dla mnie to porazka pracowac w firmie gdzie sie liczy nie to jakim sie jest pracownikiem ale to ze sie nie nadaje bo mam dziecko.

Befatka my mamy dla pieska czas. Ja pracuje 10 dni w miesiacu a maz od pn-pt od 8-16 wiec mamy naprawde duzo czasu i piesio nie bedzie sam w domu dlugich godzin. Jest jednak dodatkowy obowiazek ale widze ze dzieci wychowane ze zwierzetami od malego lepiej sie rozwijaja i mozna je uczyc odpowiedzialnosci. Mysle ze Filip jak bedzie wiekszy napewno bedzie mial pewne obowiazki przy naszym psiaku np karmienie, czesanie. narazie bedzie nas podpatrywal a z czasem pod naszym nadzorem bedzie sam opiekowal sie pieskiem. Maltanczyki sa malutkie wiec nie powinny sie meczyc u nas w mieszkaniu. Podobaja mi sie tez nowofunlandy ale uwazam ze duzy pies ktory potrzebuje sie duzo wybiegac meczy sie w bloku wiec gdybym miala dom z ogrodem napewno bym miala nowofunlanda :-)
 
hej hej!
iza a dopytałaś co i jak z tą działalnością? my zawsze zatrudniamy na działalność przedstawicieli handlowych, ale wszelkie narzędzia dostają od nas i pokrywamy wszelkie koszty związane z prowadzeniem działalności.. czasem wychodza na tym znacznie lepiej niż osoby na umowę o pracę.. w ubiegłym roku zaproponowaliśmy im przejście na umowę i nikt się nie zgodził.. może nie jest tak źle;-)

a z pytaniem o dzieci to nigdy nie wiadomo.. rzeczywiście - prawo zabrania pytać, ale często to jakoś przy okazji wychodzi.. i nie ma jednej opcji: jedni wolą bezdzietnych, a inni (w tym ja) zamężnych/żonatych i z dziećmi - bo jak pisała ninja bardziej takim na pracy zależy.. ale reguły nie ma i u nas to nigdy nie jest brane jako kryterium wartosciujące..
 
Ostatnia edycja:
Sto lat dla Tosiaczka na pierwszy roczek!!!!Obyś rozwijała sie pieknie jak do tej pory i zdrowa była calutki nastepny rok!!!!
Wszystkiego naj naj tez dla drugiej Tosi - naszej kochanej rówieśniczki:tak::tak::tak:
 
reklama
ja tam sie nie znam na prawie pracy ale nie rpzyszło mi do głowy ze pytanie o dzieci jest niezgodne z prawem.... kurcze wg mnie to nawet lepiej bo może i dyspozycyjnośc ograniczona ale za to jaka organizacja!widze po sobie:tak:ja bym nawet wolała rodzica niz postrzelonego singla co raz jest tu a za chwilę tam i już sie na pracodawcę wypina... nie generalizuję tylko wiem ze takiech sytuacji jest mnóstwo:dry:
co do moich chorósków to Oliwia dla odmiany ma totalne osłabienie (spi całe dnie i noce) i temp 35,4.... u Marcelu nadal lekko podwyzona zwłaszcza wieczorem ale w nocy było w miare spokojnie tylko martwi mnie jego kaszel (pierwszy w życiu).... lekarka to przewidziała i w takim przypadku kazała podawac 1,5 ml Klacidu.... czyli doszedł pierwszy antybiotyk.... na razie dałam mu wczoraj bo boje się żeby sie ciulstwo nie rozwinęło ale nie wiem czy dobrze zrobiłam:-(
 
Do góry