reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

weronikaa- niestety nas nie ominęła też cystografia:-(. Podobno jak dziecko do 1 roku chociaż raz ma bakterie Coli to koniecznie należy zrobić cystografie. Mamy 27.02 rano. Też się strasznie stresuje:zawstydzona/y:. I muszę jeszcze zrobić posiew, bo trzeba z aktualnym świeżym wynikiem iść. Także znowu czeka mnie łapanie siuśków:baffled:. A też podajesz jej Furaginum?
mrowa- u nas też nie używamy smoka od 2 mż, ale zamiast smoka to mamy kocyk do którego Tosia jest bardzo przywiązana. I czasami jak jest zmęczona to może nawet nie być cycuś ale kocyk jest obowiązkowy:tak:
Ewa- fajnie, że Alex zaklimatyzował sie tak szybko w przedszkolu:tak:. No i widzę, że drugie autko się przydaje:tak:.
Marteczka- kurcze to długa rozłąka a może ciebie też tam mężuś sciągnie i będziesz klikać do nas ze Szwecji:-)
Kra - no to życzę Ci abyś poszalała na imprezce i aby dzieciaczki zdrowe były:tak: na i czekamy na foty kochana:tak:.
niekat- znając was to będzie przyjemne godzenie ;-):-D jak nie dziś to jutro:-D:-D
giza- widzę, że nie tylko ja mam tak z dentystą. Też mi się nie chciało wybrać do niego ale jak już się wybrałam to się cieszę, bo będę mieć spokój przez jakiś czas:tak:.
My byliśmy dziś u dziadków pobrykać z Bertą. Tosia tylko ją zobaczyła od razu : "Bejta!!!" i to z takim radosnym okrzykiem:-). Berta jeszcze 4 m-ce temu była taką małą kuleczką ważącą 2,5kg tak teraz waży ze 35kg i jak stanie na 2 łapach to pysk ma na wysokości mojego ramienia (ja mierze 1,66). A skończy dopiero 5 m-cy :happy:.
Dziadki przeszczęśliwi, bo Tosia sama ich oprowadzała po całym domu, bez przytrzymywania a chodzi jak mały robocik:-D.
Buziaki babeczki!!
 
reklama
GIZA!!!wszytskiego naj najlepszego na kolejne juz naste urodzinki!!Oby dzieci się dobrze chowały, a Ty żebys była szczęsliwa!
 
dzis tłusty czwartek i ja juz po dwóch faworkach:zawstydzona/y:tak sie na nie napaliłam że zaraz po powrocie do domu biorę sie za gniecenie ciasta:rofl2:a co mi tam - obiad poczeka;-)
czekamy na firmowe pączki i jak będzie ich za mało to koledzy skocza do reala po dokładkę:-pja nie zamierzam się obżerać (nie chcę prowokowac kolejnych niewybrednych komentarzy w domu) ale znam kolegów (i kolezanki) w pracy i wiem że socjalny przydział to zdecydowanie będzie dla nich za mało hehehe
czasem nawet czuję się dyskryminowana bo nie jem nawet połowy tego co reszta biura....:-(
trenuję Marcela zeby sie powoli przyzwyajał ze nie zawsze mamusia weźmiego na rączki jak on tego chce i wiecie że działa:tak:wczoraj siedziałam w fotelu i przyszedł do mnie ciągnąc za rękaw i pokwekując zebym go wzięła na kolana.Powiedziałam mu wyraźnie że nie wezmę go i zeby poszedł sie obok bawic i tak kilka razy aż dał za wygraną i zajął się zabawą:-)jak widze ze mu coś dolega to oczywiscie biorę ale zauwazyłam ze się skubaniec przyzwyczaił do noszenia a noworodkiem już nie jest i swoje waży.Wolę kucnąc obok niego i przytulić, a jak sie próbuje wdrapac mi na ręce sięgam po zabawkę i zagaduję Smyka:-pw 85% działa ale to dopiero dwa dni treningu hehehe:rofl2:
natomiast Oliwia zaczyan byc niemiła dla brata i wyrzuca go z pokoju albo zamyka mu drzwi przed nosem:-(przykro mi patrzec na Marcelka jak siedzi pod jej drzwiami i stuka raczka w szybke zeby mu otworzyła a ona z drugiej strony kkrzyczy ze nie wolno mu wchodzic bo" zrobi jej burdel w pokoju a dopiero co posprzatała":zawstydzona/y:przyzjae sie bez bicia ze podłapała ten tekst ode mnie:zawstydzona/y:
tłumacze jej i nawet się juz zdenerwowałam na nia (raczej niepotrzebnie) ale rozumiem jej bunt:sorry2:to była kwesta czasu:dry:
 
Niekat, dziękuję za życzenia.
Przemko też czasami izoluje się od siostry. Ale oni mają wspólny pokój. Jak chce się czasem sam pobawić, to na początku też się zamykał, ale jakoś dał sobie wytłumaczyć, że tak się nie robi. Teraz prosi mnie albo męża, żebyśmy się pobawili z Milenką w drugim pokoju, bo on chce się bawić małymi zabawkami, albo puzzlami.
 
Giza-W dniu Twoich urodzin życzę ci jak najwięcej szczęścia,pomyślności,i niech na Twej twarzy uśmiech cały rok gości :-)
Niekat-Ale Oliwia cwana;-) Nie wiem czy już próbowałaś,ale może postaraj się jak najwięcej im wspólnych zabaw organizować,może Oliwia dojdzie do wniosku że z braciszkiem też można się fajnie bawić.Mam nadzieję że to jej przejdzie,bo domyślam się jaki to niemiły widok...
Wybaczcie,więcej narazie nie dam rady,Ania płacze:-( już powoli wychodzimy z tego choróbska,ale już chwilami zastanawialiśmy się nawet nad szpitalem,ale jak narazie jest już lepiej;-)
 
Giza najlepszego!!!!! (kolejny raz);-)
Niekat u nas tez czasem sie zdarzaja takie sytuacje ze Mela chce sie sama pobawic no lalkami barbie a tam sa małe buciki i inne akcesori to wtedy zamyka swój pokój przed Dudkiem;-) Oliwi sie nie dizwie skoro ma ładnie posprzatane to po co bedzie wpuszczac balaganiarza;-)
 
reklama
ale Oliwia nie bawi sie wtedy małymi zabawkami (ta zasade tez zna) tylko zazwyczaj rysuje albo sie tarza po podłodze oglądajac bajkę... to chodzi tylko o bałagan bo boi się ze będzie znów musiała sprzatac a tego NIENAWIDZI!!!:-pno i MArcel lubi zrzucac jej ze stolika kredki i kartki do rysowania w z tym najdłuzej schodzi hehehe
poza tym lubi się z nim bawic a on nie widzi świata poza nią i jak tylko sobie o niej przypomni albo usłyszy to zaraz do niej leci a jej pokój traktuje jak El Dorado (bo są tam domki dla lalek i inne interesujace go zabawki:nerd:)
a w ogóle to ostatnio najlepiej wychodzi mu zabawa w zabieranie słuchawki od telefonu i chodzenie z nia po domu (az zaczeła się cosik psuć) i próbowanie jej postawienie znów w gnieździe albo wyjmowanie baterii z pilota i próba ich wkłądnaia z powrotem na miejsce:-pco jest komiczne bo robi to w takim skupieniu że aż sie chce smiać;-)generalnie ma zapędy na porzadkownie po sobie pobojowiska ale nadal zapedy destrukcyjne przeważają (urwana półka na telefon, przewrócona lampa i potłuczone klosze, obgryziony stół)
a ja już zjadłam pączka i trzy faworki i jest mi mdło:baffled:
 
Do góry