reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

asze super, że chrzciny udane:-) mąż się spisał.. świetnego masz męża (pisałyśmy to już nie raz)
niekat świetnie, że się tak wybawiłaś:-) mnie się wydaje, że z takim dzieckiem do pół roku jest znacznie łatwiej niż z rocznym.. takie małe impreze prześpi, a i przyzwyczajenia jeszcze nie takie silne i wiele rzeczy mu nie przeszkadza.. jak ja byłam na weselu Marysia (miała wtedy niepełne 2 miechy) spała spokojnie, a kuzynka z córcią (rok i 4 mies.) musiała do domu jechać, bo małej hałas przeszkadzał i chciała do swojego łóżeczka... no i nie ma to jak poczciwe ciotki:-) choć zawsze się jakaś zołza trafi:-):-):-)
 
reklama
My juz bylismy proszeni na 2 wesela ale sie odmówiliśmy po pierwsze dzieciaki chore a po drugiem mam dość wesel:wściekła/y: co roku srednio mamy 3 wiec w tym roku sobie odpuszczamy:tak::-p
a za rok juz mamy 2 na które musimy być mojego brata i szwagra wiec nie wypada nie byc;-)
 
Mrowa, od tygodnia nie byliśmy na spacerku... było wilgotno i wietrznie, ale od jutra zapowiadają słoneczko, więc trzeba się hartować:tak:

Niekat
, dzięki za odpowiedź... Jola jeszcze ma problemy tuż przed zrobieniem kupki... aż mi jej szkoda, ale robi ich z 5 codziennie...
Ale Ci zazdroszczę dobrej zabawy na weselu... no i dzieci ładnie się sprawdziły, a mąż też skoro wesolutki był:-)


Mrowa, wow:szok: tyle wesel... to musisz mieć wieelką rodzinkę... a najważniejsze, żeby być tam, gdzie chcesz a nie musisz:tak:
 
Wszystkiego dobrego dla Milenki!!:-):-)
Dzięki za pochwały męża( kiedyś troche nabroił, więc teraz jest kochaniutki):tak:
Mrówa ja to bym chętnie sie na jakies weselisko wybrała a tu u mnie albo wszyscy juz po albo im sie nie spieszy:crazy:
Niekat super, ze imprezka udana i że dzieci pozwoliły Ci sie tak wybawić!!:-) A ciotką sie nie przejmuj - może nie miała okularów???:rofl2:
 
Witam i ja z wieczorka. Nie było kiedy wejść na kompa więc WSZYSTKIM DZIECIACZKOM SPÓŹNIONE ŻYCZENIA!!!

Asze, Niekat - super że sie imprezki udały i dzieciaczki się spisały :-)

A u nas porażka! :-( Od 2 dni zaczęłam Małą dokarmiać Nan-em i wczoraj wieczorem był taki krzyk że nie mogłam jej uspokoić, aż sinieć momentami zaczęła :-( Wreszcie zasnęła bidulka zpłakana jak nie wiem. Dziś odstawiliśmy juz tamto mleczko i cały dzień była tylko na cycu. Byliśmy w odwiedzinach u pradziadków i znowu o tej samej godz (18:30) ryk. Co prawda mniejszy niż wczoraj ale ... nie wytrzymałam i wróciliśmy do domu, spakowałam książeczkę i na pogotowie i tak jak przypuszczałam ... KOLKA!!! Pan dr kazał odstawić mleczko i inne mleczne produkty, zapytał dlaczego twierdze że mam mało mleka i czym się stresuję. Że mam wyluzować a mleczka będzie więcej (ale jak tu się nie stresowac jak mi ojciec wczoraj dopierdzielił jak tak płakała a babcia ją nosiła- "przecież nie wolno dziecka nosić na rękach!" - WRRRRRRRRRRRRR ja chce już do swojego domku!!!

Nadzieje mam że jutro już będzie lepiej z tą kolką, bo juz dziś mniej płakała w porównaniu z wczoraj, nic zobaczymy.

A tymczasem, dobrej nocki życzę!
 
weronika a dziadek nie dodał na czym to dziecko mozna nosić? na barana?na szyi?na uszach?
kuźwa - przepraszam bardzo za wyrażenie aletakie teksty to mi ciśnienie podnosza jak mało co!!Jak to nei wolno nosić do cholery.Odłozyć i patrzec jak dziecko płącze z bólu!!!ehhh....:crazy:
 
hejka
sorry ze wszstko z malej litery ale mam niunke na rekach
No to zapialysmy 1000czna strone:szok: na w. glownym
Milenko wszystkiego naj... naj......
Niekat swietnie ze weselicho sie udalo,no widzisz jakie masz kochane-imprezowe dzieciczki
asze gratuluje malzonka poraz kolejny:) i udanych chrzcin
oki gonie spac bo juz padam buziole papa
 
Weronika, od kiedy to faceci mają patent na dawanie matkom rad, jak mają postępować ze swoimi dziećmi:no::wściekła/y::angry: Nie dawaj się, wiem że to stresujące jak malutka płacze i nic nie jest jej w stanie przynieść ulgi...:-( powodzenia w walce z kolką:tak:
 
reklama
Do góry