reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Odnośnie jedynaków - ja mam brata, ale nie mamy absolutnie żadnej więzi i tak szczerze mówiąc, obojętne mi czy jest czy nie ma go. Nie zawsze rodzeństwo sprawi, że dziecko-człowiek nie będzie kiedyś sam. 🤷
To też prawda ,zgodzę się w 100 procentach :) chyba też chodzi mi o to że np. Ja będąc jedynaczką i mając rodziców niepełnosprawnych byłam zdana sama na siebie a myślę że gdyby miała rodzeństwo bo to może nie było by tak źle , może było by trochę łatwiej z tym wszystkim żyć z kim :) i nawet liczyć na kogoś . Tak patrząc na mojego męża i jego siostrę ,oni też super nie żyją ze sobą ale wydaje mi się że zawsze ejak coś się dzieje z teściami albo u nich i bardziej potrzebują pomocy to gdzieś zawsze sobie choć trochę pomagają :)
 
reklama
Wy tak piszecie o drugim dziecku itp, a wyobraźcie sobie, że ja mam w brzuszku 4 🤐 syn jeśli będzie wszystko ok i się urodzi w przyszłym roku to najstarszy będzie miał 11 lat, córka 9, córka 5. Teraz jestem z nimi prawie 2 tyg w domu bo mam urlop to mam ochotę czasem ich udusić, ale moja trochę i widzę jak wychodzimy na osiedle i oni się bawią, czy wspierają i pomagają sobie to jest fajne.
Jesteś dla mnie bohaterka ! :) jak nie zwariować przy tylu pociechach ?:) powiedz czy przy takich starszych dzieciach jest lawiej ?:) mimo wszystko ?
 
Dziwna sytuacja , pojechałam do innego szpitala zrobić usg , lekarz zbadał ale nie widział zarodka tylko sam pęcherzyk , gdzie mój lekarz w czwartek widział serduszko …. Chcieli mnie przyjąć ale zrezygnowałam i jadę chyba na oddział do mojego szpitala .
Czasem mają bardzo kiepski sprzęt, że wypatrzyć coś na nim we wczesnej ciąży nie sposób.
Mam nadzieję, że plamienia ustały. Trzymam kciuki za uspokajające wieści.
 
Jestem na oddziale i serduszko bije 😍❤️ narazie jest ok , nie wiadomo skąd te plamienia , bynajmniej tamten lekarz mnie bardzo nastraszył , ale plamienia mam cały czas , przeważnie 3 razy dziennie . Może nie potrzebnie panikowałam … teraz poleżę 3 dni 🤔
 
Jestem na oddziale i serduszko bije 😍❤️ narazie jest ok , nie wiadomo skąd te plamienia , bynajmniej tamten lekarz mnie bardzo nastraszył , ale plamienia mam cały czas , przeważnie 3 razy dziennie . Może nie potrzebnie panikowałam … teraz poleżę 3 dni 🤔
wiedziałam że będzie dobrze ❤️🤞🏻 leż, leż nic ci się od leżenia nie stanie :)
 
Jestem na oddziale i serduszko bije 😍❤️ narazie jest ok , nie wiadomo skąd te plamienia , bynajmniej tamten lekarz mnie bardzo nastraszył , ale plamienia mam cały czas , przeważnie 3 razy dziennie . Może nie potrzebnie panikowałam … teraz poleżę 3 dni 🤔
Cudowna wiadomość ♥️ jakie to mogą być różne sprzęty 😱 szok 😱
I bardzo dobrze że jechałaś , polezysz odpoczniesz i będzie pięknie 🥰
 
Cudowna wiadomość ♥️ jakie to mogą być różne sprzęty 😱 szok 😱
I bardzo dobrze że jechałaś , polezysz odpoczniesz i będzie pięknie 🥰
Oby dziękuję dziewczyny za wsparcie , strachu się najadłam , człowiek chciał dobrze potwierdzić że jest ok a wyszło gorzej 😭 czasami lepiej czekać …
 
reklama
Pierwszy ma 3 lata jak się drugie urodzi będzie miał 4 . Najgorsze jest to że ja chciałam tego dziecka drugie ,oby dwoje tego chcieliśmy z mężem a teraz mam takie obawy czy to byl dobry pomysł ,czy mu napewno damy radę . Codziennie rano mam takie leki ,zmuszam się do wszystkiego żeby tylko zająć głowę i nie myślec . Może to też jest spowodowane tym że syn jeszcze w domu i dopiero od poniedziałku do przedszkola. Trzeba mu zajmować cały dzień bo bardzo jest absorbujący a nie chce żeby ślęczał cały dzień przed tv . Mąż mnie cały czas pociesza że damy sobie radę ,że przecież nie jestem sama .. a ja się boje ,wyje i nie umiem nad tym zapanować .. czasami czuję się jakbym miała depresję
Nie martwcie się! U mnie też będzie drugi bobas. Pierwszy turbo ciężki, wymagający, kolki, „jęczący” bez powodu i takie tam- za to spał jak zaczarowany od 2 msc po 12-13h w nocy BEZ POBUDKI. starszy synek będzie miał ponad 3.5 roku jak urodzi się młodsze, więc będzie chodził do przedszkola. To ja zawsze panikowałam jak to damy sobie radę, ale wiem, że to głupoty, ważne żeby było zdrowe. Wszystko się da zorganizować (chyba) mąż będzie zaprowadzał a odbierać babcia albo dziadek jak ja nie dam rady, na pewno ktoś pomoże. Przeprowadzamy się do nowego domu na jesieni, więc już też się nie przejmuje brakiem miejsca, jak nie będę miała siły sprzątać to znajdę sprzątaczkę, jak nie dam rady gotować to zamówię catering. w tej ciąży i po nie będę się wstydziła prosić o pomoc i dam sobie pomóc! Takie mam ambitne postanowienia :D
 
Do góry