sandra123hj
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2024
- Postów
- 145
Zawsze trzeba być dobrej myśliDziękuję wam za Mile słowa. Jednak ja już nie mam nawet cienia nadziei. ;-( dam znać w poniedziałek,a potem się z wami żegnam.:-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zawsze trzeba być dobrej myśliDziękuję wam za Mile słowa. Jednak ja już nie mam nawet cienia nadziei. ;-( dam znać w poniedziałek,a potem się z wami żegnam.:-(
ja miałam dzieci Z różnica 2 lata i miałam dostawkę. Do wózka gdzie starsze dziecko stało ( są z siedziskiem takie) Jak miałam bliźniaki miałam normalnie wózek bliźniaczy i 2 osobne. Jak szłam sama to byli w bliźniaczym a jak z mężem lub z starszymi dziećmi. Wolałam na 2 wózki bo chociaż się nikt nie kłócił kto ma wozić W późniejszym czasie miałam spacerówka parasolkę do Samochodu. Dla nich. ( gdy przestali jeździć w fotelikach. Musiałam sobie radzić Z miejscem w aucie Później doszła jeszcze jedna pociecha wózki bliźniacze sprzedałam. I używałam zaś dostawki na początku. Potrafili stawać Oboje Na dostawkę i maleństwo w wózku. ( jak musiałam sama iść do sklepu z 3 maluchami. A spacerki rodzinne z M odczepiałam. Dostawkę Lub podnosiłem do góry by nie przeszkadzała a chłopcy jechali na rowerkachDziewczyny, widzę że tu sporo z Was ma już starsze dzieci, używałyście może wózków rok po roku? Możecie coś polecić albo stanowczo odradzić?Jak się synek urodził, to miałam, ale był tak straszny, że muszę szukać czegoś innego
Dziś zwymiotowałam ponieważ położyłam się bez poduszki pod głową. Nie polecam.Wyczytałam dzis w aplikacji, że w 9 tygodniu czeka mnie nasilenie mdłości, i coś w tym jest, bo od dwóch dni non stop jest mi . W dodatku wróciło zmęczenie z 5/6 tygodnia i hormony walą mnie w głowę. Popłakałam się z Iga, że przebrała mecz, generalnie płaczę z każdej możliwej okazji, nawet wzrusza mnie ze wiatr tak ładnie wieje i kwiatki kwitną.
Nie wiem jak Wy ale ja zaczynam już mieć dosyć ciągłych mdłości. Tak serio dosyć, że czuję się wkurzona, że je mam.
Ja wczoraj prawie ryczałam jak opowiadałam córce dlaczego syrena wyje o 17... Dobrze, że jeszcze mi się udaje powstrzymywać póki co bo przecież mąż jakby widział z jakich powodów prawie ryczę to by się uśmiał po pachyWyczytałam dzis w aplikacji, że w 9 tygodniu czeka mnie nasilenie mdłości, i coś w tym jest, bo od dwóch dni non stop jest mi . W dodatku wróciło zmęczenie z 5/6 tygodnia i hormony walą mnie w głowę. Popłakałam się z Iga, że przebrała mecz, generalnie płaczę z każdej możliwej okazji, nawet wzrusza mnie ze wiatr tak ładnie wieje i kwiatki kwitną.
Nie wiem jak Wy ale ja zaczynam już mieć dosyć ciągłych mdłości. Tak serio dosyć, że czuję się wkurzona, że je mam.