Melduję się po wizycie! naczekałam się dziś ponad 2 godz- na nfz wizyta. ale nieważne to- jest serduszko, jak określiła lekarka- płód żywy.! dostałam skierowania na badania i poprosiłam o zaświadczenie o ciąży, bo poszłam umówić się do endokrynologa- mam niedoczynność tarczycy od kilku lat. udało się termin za tydzień- jednak ustawa ,,za życiem" - byłam przygotowana złożyc pisemną prośbę o wyznaczenie terminu do dyrekcji placówki.obowiązuje w tej przychodni, nawet Pani w recepcji nie komentowała za bardzo
Także czekamy, będę chodziłą tutaj na nfz na wizyty, aby mieć badania za darmo, ale jednak moja lekarka prywatna to anioł- i będę dzwoniła na dniach umówić się do powrót do pracy z urlopu wychowawczego
więc kolejne rzeczy na głowie.