reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
Nie poddawaj się, ja zdalam na miesiąc przed porodem[emoji23] bylam zdespewrowana, bo nie wyobrazalam sobie, ze zostane z dwojka bez auta, a u nas komunikacja słaba[emoji13] ale mialam łagodnego egzaminatora, jokoś sie trafiło. Bo dla mnie te egzaminy to mega stres był. A teraz śmigam autem bez stresu.
Czyli zostało mi jakies 7 miesięcy, bo tez nie wyobrażam sobie siebie z dwójka dzieci bez auta
 
Oj ciężko to opisać. Wyjeżdżałam z podporządkowanej na główną w prawo. Po lewej stronie stal bus ,który uniemożliwiał mi zobaczenie całej drogi niewyjezdzajac na jej środek. No więc czekam i czekam i w końcu wyjechałam. Dojeżdżam do świateł a koleś do mnie,że kończymy egzamin. Ja zdziwiona pytam "why kuwa " a on,że wymusilam pierwszeństwo na aucie,które już stało z przodu. Nieporozumienie jakieś. Oczywiście awantura jak wymusilam jak on stoi z przodu, nie widziałam żadnego auta za mną jak wyjeżdżałam itp. ale nie ma z kim gadki. No więc wrocilam do wordu i udało się przeglądnac kamerę przez mojego instruktora i okazało się , że w momencie wyjazdu daleko daleko jechało jakieś auto ok 100 km na godzinę i w momencie jak ja już wyjechałam to on musiał zwolnic(bo jechał jakieś 50 h więcej niż powinien) . A na koniec egzaminator do mnie z uśmiechem"gdzie się tak spieszyłas, już egzamin był na ukończeniu". A **** mnie sam pospieszał żebym jechała bo nie mamy całego dnia.
Spoko mój powiedział że spowodowałam kolizje, po czym otworzył okno, przekrzywil lusterko i powiedział widzisz jak przekrzywione, ja w szoku takim bylam że nie wiedziałam co zrobić, powiedział że niestety muszę kontynuować jazdę do następnego skrzyżowania. Gdyby nie to że miałam 18 lat i nie umiałam się odezwać, teraz bym go zjadła. Późnej była afera w MORDzie korupcyjna i wyleciał z kilkoma kolegami.
f2w3gov37znp1hsr.png
 
Melduję się po wizycie! naczekałam się dziś ponad 2 godz- na nfz wizyta. ale nieważne to- jest serduszko, jak określiła lekarka- płód żywy.! dostałam skierowania na badania i poprosiłam o zaświadczenie o ciąży, bo poszłam umówić się do endokrynologa- mam niedoczynność tarczycy od kilku lat. udało się termin za tydzień- jednak ustawa ,,za życiem" - byłam przygotowana złożyc pisemną prośbę o wyznaczenie terminu do dyrekcji placówki.obowiązuje w tej przychodni, nawet Pani w recepcji nie komentowała za bardzo:)
Także czekamy, będę chodziłą tutaj na nfz na wizyty, aby mieć badania za darmo, ale jednak moja lekarka prywatna to anioł- i będę dzwoniła na dniach umówić się do niej na wizytę, Ta na nfz mało mówi, i ma kiepski sprzęt, nie czuję się tam pewnie. A ta prywatna wszystko dokładnie omawia itp. ale na spokojnie wszystko. teraz musze zacząć załatwiać mój powrót do pracy z urlopu wychowawczego:)więc kolejne rzeczy na głowie.
 
Melduję się po wizycie! naczekałam się dziś ponad 2 godz- na nfz wizyta. ale nieważne to- jest serduszko, jak określiła lekarka- płód żywy.! dostałam skierowania na badania i poprosiłam o zaświadczenie o ciąży, bo poszłam umówić się do endokrynologa- mam niedoczynność tarczycy od kilku lat. udało się termin za tydzień- jednak ustawa ,,za życiem" - byłam przygotowana złożyc pisemną prośbę o wyznaczenie terminu do dyrekcji placówki.obowiązuje w tej przychodni, nawet Pani w recepcji nie komentowała za bardzo:)
Także czekamy, będę chodziłą tutaj na nfz na wizyty, aby mieć badania za darmo, ale jednak moja lekarka prywatna to anioł- i będę dzwoniła na dniach umówić się do powrót do pracy z urlopu wychowawczego:)więc kolejne rzeczy na głowie.

Gratulcje :) ktory masz tc?
 
Gratulcje :) ktory masz tc?
dziękuję! 2 ciąża to jest i 7tc 1 dzień:)miesiączka 26.05. terminu porodu lekarka mi nie podała, sama sobie wyliczyłam w necie:)jak pójdę do mojej lekarki to mi wtedy wszystko dokładnie opisze, ale na razie oki. i lekarka mnie pytała czy brzuch mnie nie boli? nie wiem czemu, bo nie boli mnie. bo coś na usg jak popatrzyła to nisko, ale dokładnie nie wypowiedziała się...
 
reklama
Do góry