reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Smutno mi bardzo jak czytam o Waszych poronieniach, ważne, że sie nie poddałyście i trzymam za Nas wszystkie mocno kciuki. Ja mam wizytę dopiero 18.07 wiec jeszcze trochę. W pierwszej ciąży poszłam na zwolnienie w 8 miesiącu, co bylo szaleństwem, ale czułam się naprawdę dobrze. Teraz przy dwulatce nie wiem jak to bedzie :)
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe mamy ;) bardzo cieszę się że jest takie forum, jestem w Norwegii i to forum będzie dla mnie bardzo pomocne, mam nadzieję ;) w zeszłym tygodniu pojawiły się na teście dwie kreski to moja pierwsza ciąża. Nie wiem dokładnie jak oblicza się ciąże ponieważ jedne kalkulatory pokazują 5t2d lub 6t7d, ostatnia miesiączka 26.05. Mam ból w jajnikach szczególnie w jednym z lewej strony. Ból w podbrzuszu wieczorami i senność ;) będę dzisiaj próbować wymusić badania, lecz w Norwegii są bardzo za natura i wcześniej niż 11 tydzień ciężko wymusić o jakie kolwoek badanie ;(
Witaj, i ja też 26.05, ja mam 5+1. Ale jeszcze się okaże na usg. To słabo, że tak długo czekaja, przecież tyle rzeczy moze sie wydarzyć[emoji53]
 
Witaj, i ja też 26.05, ja mam 5+1. Ale jeszcze się okaże na usg. To słabo, że tak długo czekaja, przecież tyle rzeczy moze sie wydarzyć[emoji53]
Cześć Alita ;) tak niestety, dzisiaj chce się czegoś dowiedzieć, koleżanka doradzała żeby poudawać że się źle czuje to wyślą na badania, ale już chyba nie muszę siedzę 6h u lekarza i dalej mnie nie przyjął nie wiem o co chodzi ale tracę nerwy i zaczyna się źle czuć, chyba pierwsze mdłości.
 
Co do poronien, wiem że to niezależne od żadnej kobiety, czytam komentarze i jestem pełna podziwu ze tak dajecie radę. Ja jeszcze nikomu oprócz mężowi i koleżance stąd nie mówiłam, może nawet nie dlatego żeby nie zapeszac ale ze strachu, że jeżeli coś się stanie to żebym mogła to sama przeżyć z mężem, a nie rozpamietywala to moja cała rodzina, moja mama tak czeka żeby być w końcu babcia, chyba bardziej niż ja mama, I dla niej to by było za dużo. Mam nadzieję że wszystkie damy radę i za 8 miesięcy będziemy się cieszyć naszymi maluszkami ;)
 
Co do poronien, wiem że to niezależne od żadnej kobiety, czytam komentarze i jestem pełna podziwu ze tak dajecie radę. Ja jeszcze nikomu oprócz mężowi i koleżance stąd nie mówiłam, może nawet nie dlatego żeby nie zapeszac ale ze strachu, że jeżeli coś się stanie to żebym mogła to sama przeżyć z mężem, a nie rozpamietywala to moja cała rodzina, moja mama tak czeka żeby być w końcu babcia, chyba bardziej niż ja mama, I dla niej to by było za dużo. Mam nadzieję że wszystkie damy radę i za 8 miesięcy będziemy się cieszyć naszymi maluszkami ;)
Też miałam takie podejście ale wolałam uniknac potem tekstów typu " oooo to twoja pierwsza ciąża" itp :)
 
Ja tez się przeraziłam waszych opowieści :(
Ale odebrałam właśnie betę i jest 277 ;) wiec przyrost duży od piątku. Ulżyło mi
 
reklama
Do góry