reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Dzieci to temat rzeka. Moim zdaniem czasem warto posłuchać kogoś kto przypatruje się z boku. Nawet parztac na to jak mój mąż czasem reaguje na pewne sytuację widzę błędy gdzie on i dzieci tylko się wkymurzaja, tak samo jest z moimi zagraniami i ta uwaga drugiej osoby często jest dobra, tylko chodzi o to jak to jest przekazana, więc to że teściowa czy rodzic się "wtrąca" to moim zdaniem często jest wywołane zła rozmowa a nie tym że ktoś komuś chce dowalic.
W takich sytuacjach pomaga mi psycholog. Wolę porozmawiać z osobą, która niczego nie ocenia tylko wskazuje mi na moje sposoby myślenia. Mam prawo czuć co czuje. Dobre rady wszystkich dookoła nie muszą być wcale dobre. Dobrze jest gdy ja podążam za tym z czym dobrze się czuje. Do tej pory głównie zadowalałam innych nie dbając o siebie. Chyba po prostu mam dość i chcę też sama w końcu podejmować decyzje, bo tu mam wielki problem...a wynika to głównie z tego, że od zawsze ktoś inny kierował moim życiem.
 
reklama
Hej kochane z psem zero poprawy bierze kropelki do oka i dostał tabletki na tą alergie za tydzień do kontroli zobaczymy czy mu minie...
Ja mam straszne bóle głowy i mdłości znów wróciły.. I strasznie dokucza mi zimno po mimo że u nas jest 26 stopni.

Piękna panna młoda. Serdeczne gratulacje.

Placki z chlebem super ja to z jogurtem i cukrem. Ale teraz to nic mi nie wchodzi nie jem prawie nic bo mnie mdli po wszystkim.. :(

23 września wizyta odliczam.. Ktoś tu pisał kiedyś że sny się interpretuje odwrotnie... Oby bo dziś się obudziłam zalana potem śniło mi się że poronilam i uwierzcie to był koszmar bo ciągle widziałam to maleństwo przed oczami...




f2w3yx8ddfik96xs.png


klz9io4peyu1d27x.png
 
W takich sytuacjach pomaga mi psycholog. Wolę porozmawiać z osobą, która niczego nie ocenia tylko wskazuje mi na moje sposoby myślenia. Mam prawo czuć co czuje. Dobre rady wszystkich dookoła nie muszą być wcale dobre. Dobrze jest gdy ja podążam za tym z czym dobrze się czuje. Do tej pory głównie zadowalałam innych nie dbając o siebie. Chyba po prostu mam dość i chcę też sama w końcu podejmować decyzje, bo tu mam wielki problem...a wynika to głównie z tego, że od zawsze ktoś inny kierował moim życiem.
Tylko nie chodzi mi o zadawalanie kogos czy coś ale o wzięcie zdania pod uwagę. Nie chodzę do psychologa ale nie wiem czy on by wychwycial błąd np przy karmieniu dziecka które nie chce jeść skoro nie widzi danej sytuacji a w własnym odczuciu robisz wszystko ok, a można to zrobić w inny sposób lepszy sposób dla siebie i dla dziecka. Ja jestem zdaleka od narzucania zdania ale lubię wymianę poglądów.
 
Dziewczyny według prenetalnego dzisiaj 15+4 I nie wiem czy nie czuje czegoś delikatnie, może sobie wmawisn ale tak usiadłam teraz i czuję jakieś ruchy jak mała rybka w środku może to to ;) wiem że to pierwsza ciąża... Ale może ;)
Ja w pierwszej ciazy czułam w 15 tygodniu ruchy ;) ale ja ciągle leżałam, więc bardzo się wsluchiwalam w swój organizm. Teraz liczę, że poczuje szybciej ruchy. Dzisiaj mam 13t0d. I w t3j ciazy mam łożysko na tylnej ścianie co mnie bardzo cieszy, a nie na przedniej tak jak ostatnim razem więc ruchy będą intensywniejsze;)
 
Tylko nie chodzi mi o zadawalanie kogos czy coś ale o wzięcie zdania pod uwagę. Nie chodzę do psychologa ale nie wiem czy on by wychwycial błąd np przy karmieniu dziecka które nie chce jeść skoro nie widzi danej sytuacji a w własnym odczuciu robisz wszystko ok, a można to zrobić w inny sposób lepszy sposób dla siebie i dla dziecka. Ja jestem zdaleka od narzucania zdania ale lubię wymianę poglądów.
Jak będę miała problem z karmieniem dziecka zgłoszę się do doradcy laktacyjnego :) Poza tym zasięgam opinii znajomych co i jak robić i też sama to weryfikuję. Lubię rozmowę ze specjalistami z danej dziedziny. Może dlatego, że mam do wielu rzeczy naukowe podejście i lubię jak coś jest poparte odpowiednimi danymi. Ale to tylko moje zdanie. Ja mam akurat taki tok rozumowania. Jak ktoś lubi skorzystać z porad rodzinnych to nie widzę żadnego problemu. I tak nie ma uniwersalnych zasad, które zawsze się sprawdzają. Chyba po prostu sami przetestujemy co się sprawdzi :)
 
Ja w pierwszej ciazy czułam w 15 tygodniu ruchy ;) ale ja ciągle leżałam, więc bardzo się wsluchiwalam w swój organizm. Teraz liczę, że poczuje szybciej ruchy. Dzisiaj mam 13t0d. I w t3j ciazy mam łożysko na tylnej ścianie co mnie bardzo cieszy, a nie na przedniej tak jak ostatnim razem więc ruchy będą intensywniejsze;)
Ja też mam dzisiaj dokładnie 13t0d :)
 
Jak będę miała problem z karmieniem dziecka zgłoszę się do doradcy laktacyjnego :) Poza tym zasięgam opinii znajomych co i jak robić i też sama to weryfikuję. Lubię rozmowę ze specjalistami z danej dziedziny. Może dlatego, że mam do wielu rzeczy naukowe podejście i lubię jak coś jest poparte odpowiednimi danymi. Ale to tylko moje zdanie. Ja mam akurat taki tok rozumowania. Jak ktoś lubi skorzystać z porad rodzinnych to nie widzę żadnego problemu. I tak nie ma uniwersalnych zasad, które zawsze się sprawdzają. Chyba po prostu sami przetestujemy co się sprawdzi :)
Mi nie chodzi typowo o rodzinę ale o zdanie innych które warto przeanalizować i o fakt że z boku widzi się więcej. A co do karmienia to nie chodziło mi o niemowlaka ale o trochę starsze dziecko które np jest niejadkiem i robi się problem. Ja w mojej sytuacji bym musiała zatrudnić psychologa dziecięcego na 24h bo zawsze są jakieś nowe problemy przy 3 małych dzieci. Teraz syn ma 2,5 roku i ciagle jest na "nie" nawet chcesz mu zrobić przyjemność. Może już koniec tematu bo chyba trochę zasmiecamy. :rofl2:
 
Mi nie chodzi typowo o rodzinę ale o zdanie innych które warto przeanalizować i o fakt że z boku widzi się więcej. A co do karmienia to nie chodziło mi o niemowlaka ale o trochę starsze dziecko które np jest niejadkiem i robi się problem. Ja w mojej sytuacji bym musiała zatrudnić psychologa dziecięcego na 24h bo zawsze są jakieś nowe problemy przy 3 małych dzieci. Teraz syn ma 2,5 roku i ciagle jest na "nie" nawet chcesz mu zrobić przyjemność. Może już koniec tematu bo chyba trochę zasmiecamy. :rofl2:
Dokładnie :) Wiadomo jakie mamy zdanie na ten temat :) Jeśli mogę jeszcze tylko odnieść się do dziecka niejadka. Pamiętam jak sama nie chciałam jeść, bo po prostu wielu rzeczy nie lubiłam, ale z głodu bym nie umarła :) Ale moja mama po prostu wciskała mi na siłę.... No i dziś mam problem ze zjedzeniem właściwej ilości jedzenia (zawsze za dużo). Cieszę się, że teraz rodzice nie przymuszają tak do jedzenia jak to kiedyś moja mama robiła i nie było z nią żadnej dyskusji.
 
Akurat mąż się ze mną zgadza, więc na spokojnie :) Rozmawiamy na ten temat i rozmawialiśmy długo przed ciążą. Też jest zdania, że moi rodzice czy jego mogą do nas przyjechać i pobyć z wnukiem. Dla mnie jest najważniejsze żebym ja sprawdziła się w roli matki i zbudowała z dzieckiem odpowiednią więź. To dla mnie najważniejsze zadanie, a nie dbanie o kontakt z dziadkami. Poza tym moi teściowie zrobili mi wiele krzywdy...
Ze swoimi rodzicami też nie mam rewelacyjnych relacji. Bardzo przeżyłam jako nastolatka ich rozwód i późniejszą wojnę o dzieci. Zrobili mi sporo krzywdy, więc też jestem ostrożna w stosunku do nich. Przez wiele lat nie chciałam mieć dzieci w ogóle, bo stwierdziłam, że skoro ja się wychowałam w patologii to nie będę mogła dziecku przekazać dobrych wartości. Mój brat jest jeszcze bardziej radykalny. Stwierdził, że dzieci mieć po prostu nie będzie. A moja teściowa przy jednej okazji powiedziała do mojego męża przed ślubem, że ja na pewno zostawię go zostawię, bo moi rodzice się rozwiedli... I to ma mnie nie boleć? Mam ufać, że nie powie mojemu dziecku, że mamusia jej niedobra? Ona jednak potrafi...
Jeszcze raz powtórzę. Rozumiem dobre rady i to, że ktoś może nie rozumieć mnie czemu nie mam ochoty oddać dziecka dziadkom. To tylko moja sytuacja. Bardzo się ciesze jak ktoś ma te układy dobre.
Ja mysle, ze cokolwiek bys nie zdecydowala to na pewno bedziesz sie kierowac dobrem dziecka, jak kazda mama.
Dodam tylko, ze ja tez nie mialam za dobrych relacji z tesciowa i na szczescie sie to zmienilo kiedy zaczela pomagac mi przy dziecku. Oczywiscie w twoim przypadku nie musi tak byc, ale zycze ci, zeby tak bylo.
Slowa bola, ale niestety ich sens nie zawsze jest rozumiany w taki sam sposob przez obie strony.
Moja mama jak sie dowiedziala, ze spotykam sie z Holendrem, do tego z rozbitej rodziny, to powiedziala, ze pewnie ma w Holandii kilka zon i dzieci no i skoro jego rodzice sie rozeszli to on tez moze mnie zostawic :) brzmi podobnie jak u ciebie ;) mama jest kobieta wyksztalcona, zeby nie bylo nieporozumien :) Na poczatku myslalam, ze na glowe upadla, ale jak inaczej wytlumaczyc takie teksty niz tym, ze matka martwi sie o swoje dziecko i przez to ucieka do roznych sposobow, zeby je "ochronic". Mam tylko nadzieje, ze ja bede miec inne podejscie do wychowania swoich dzieci :)

Z czego robisz doktorat?

Hej kochane z psem zero poprawy bierze kropelki do oka i dostał tabletki na tą alergie za tydzień do kontroli zobaczymy czy mu minie...
Ja mam straszne bóle głowy i mdłości znów wróciły.. I strasznie dokucza mi zimno po mimo że u nas jest 26 stopni.

Piękna panna młoda. Serdeczne gratulacje.

Placki z chlebem super ja to z jogurtem i cukrem. Ale teraz to nic mi nie wchodzi nie jem prawie nic bo mnie mdli po wszystkim.. :(

23 września wizyta odliczam.. Ktoś tu pisał kiedyś że sny się interpretuje odwrotnie... Oby bo dziś się obudziłam zalana potem śniło mi się że poronilam i uwierzcie to był koszmar bo ciągle widziałam to maleństwo przed oczami...




f2w3yx8ddfik96xs.png


klz9io4peyu1d27x.png
Mi tez caly czas zimno i mam dziwne sny. Ostatnio snily mi sie groby, trumny, smierc brata i jeszcze kilka innych, rownie ciekawych watkow ;)
Mam nadzieje, ze pieskowi sie niedlugo poprawi.
 
reklama
Dobre rady? Slucham, analizuje, zrobie po swojemu, myślę że instynkt powinien też swoje zrobić
Ja niestety widziałam sposób chowania wnuków przez teściowa jak jej córka wróciła do pracy...no cóż. Jak to mówią nadgorliwosc gorsza od faszyzmu. Serio. Nawet teść podsumowal żonę swoja , że on myslal , ze pomoc przy wnukach będzie polegać, ze na noc wezmą jak młodzi będą chcieli gdzieś wyjść. Albo w ciągu dnia kilka godzin , jak jakieś zakupy, sprawy urzędowe. A nie , że babcia zaanektuje dziecko prawie na 20 h/dobę. A matka tera, ogarnac nastolatkow nie moze bo kazde jej zdanie w gestii wychowania podwazane przez wlasna matke bylo....Serio.
Dlatego rozumiem podejscie dziewczyn że jednak dziadkom nie ufają.
Kontakt mieć dziecko powinno z dziadkami. Bo to jednak wiez tez jest ważna.
A możecie mi wierzyć lub nie. Jeżeli dziadki zaczną na synowa (a ich matke) najezdzac. Dzieci glupie nie sa. Same powiedza ze nie chce tam jeździć za często...
 
Do góry