reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

U mnie pierwsze dzieciątko ;) ciąża druga, bo w zeszlym roku obumarła około 6 tyg. Co najciekawsze obie ciąże nie do końca były planowane, bo ślub dopiero za tydzień ;) i chcielismy rozpoczac starania, pierwsze dzieciątko mialo termin przyjscia na swiat na 13 czerwca tego roku, a tak wyszlo ze drugie, aktualne :) poczęło sie dokladnie kolo tego terminu ;) oby tym razem bylo wszystko dobrze. Dziewczyny mam l4 polegujące, ale dzis naszla mnie tak wsciekla ochota na kiszona kapuste ze wparowalam do lewiatana i leze teraz workiem kapuchy i usmiechem na twarzy. mialam ciut ogarnac mieszkanie bo jutro kameralny wieczor panienski - domowy, ale zostawiam sprzatanie narzeczonemu... wypad do lewiatana to jak maraton po miesiacu lezenia :p moja forma = 0 .
Witaj w klubie, moja forma podobnie :D trochę pokrzatalam się po domu, poszłam do zabki w moim bloku, chwile posiedzialam na ławce przed blokiem i wiekszosc poleguje. Stopniowo się muszę rozruszać.
 
reklama
Dziewczynki dzisiaj zaczynam 12tc ciąży, za dwa dni byłabym w terminie miesiączki gdyby nie maleństwo i od paru dni mam dużo pryszczy na twarzy a od wczoraj wieczora pobolewa mnie podbrzusze, kłuje, pobolewa ciężko opisać. Nie jest to ciągły ból, silny, nie ma plamień ani nic takiego... byłam trzy dni temu i ginekologa było wszystko w porządku. Nie wiem czy jechać do ginekologa... jest straszny upał 33 stopnie, strasznie mi nie dorbrze a do ginekologa długa droga :/ czy ktoś miał podobne bóle?
Tak, co druga tutaj ma takie bóle i to jest w ciąży normalne. Nie widzę sensu, żebyś jechała do lekarza, chyba ze złapie cie ciągły ból nie do wytrzymania bądź dodatkowo inne dolegliwości.
 
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Do psychologa chodzę, przed ciąża leczylam się na depresję, myślałam, że sobie poradzę ale jest ciężko. W poprzedniej ciąży też się denerowalam, ale nie aż tak. Mam wrażenie, że jest z każdym dniem gorzej, bo pojawiają się nieprzewidziane okoliczności - wczoraj te plamienia, dziś ból brzucha, do tego dochodzi cukrzyca ciążowa. Wiem też, że nic nie mogę zrobić i chyba to jest najcięższe, ta bezsilność i oczekiwanie na jutro.
 
U mnie pierwsze dzieciątko ;) ciąża druga, bo w zeszlym roku obumarła około 6 tyg. Co najciekawsze obie ciąże nie do końca były planowane, bo ślub dopiero za tydzień ;) i chcielismy rozpoczac starania, pierwsze dzieciątko mialo termin przyjscia na swiat na 13 czerwca tego roku, a tak wyszlo ze drugie, aktualne :) poczęło sie dokladnie kolo tego terminu ;) oby tym razem bylo wszystko dobrze. Dziewczyny mam l4 polegujące, ale dzis naszla mnie tak wsciekla ochota na kiszona kapuste ze wparowalam do lewiatana i leze teraz workiem kapuchy i usmiechem na twarzy. mialam ciut ogarnac mieszkanie bo jutro kameralny wieczor panienski - domowy, ale zostawiam sprzatanie narzeczonemu... wypad do lewiatana to jak maraton po miesiacu lezenia :p moja forma = 0 .


Ślub za tydzień? 7 września? Bo ja akutat w tym dniu mam swoj ślub :)
 
reklama
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Do psychologa chodzę, przed ciąża leczylam się na depresję, myślałam, że sobie poradzę ale jest ciężko. W poprzedniej ciąży też się denerowalam, ale nie aż tak. Mam wrażenie, że jest z każdym dniem gorzej, bo pojawiają się nieprzewidziane okoliczności - wczoraj te plamienia, dziś ból brzucha, do tego dochodzi cukrzyca ciążowa. Wiem też, że nic nie mogę zrobić i chyba to jest najcięższe, ta bezsilność i oczekiwanie na jutro.
Ja jestem chora na nerwice lękowa z tendencja do depresji. Leczyłam sie przed ciąża i być moze w ciąży tez bedzie trzeba. Możesz skonsultować sie z psychiatra. Czasem warto przyjąć leki i wtedy psychika lepiej to zniesie....
 
Do góry