reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Z tymi prenatalnymi to jestem na takim samym etapie jak Ty:) Bardzo wierze w umiejętności mojego ginekologa i może dlatego jestem spokojna.
Ja mam jedną obsesję.. :D Co jakiś czas przebiega mi miśl, że pomimo iż było widać 1 zarodek na kolejnej wizycie lekarz mi powie: wie pani co, ale tu widać jeszcze jedno, i jeszcze, i może jeszcze... mało racjonalne, ale mam taką schizę..
A Ty wiesz, ze my z mezem marzymy o blizniakach. On to caly czas mowi, ze na pewno bedzie jeszcze jeden pecherzyk. Hahhaha ja to bym chyba z radosci do nieba skakala. Lekarz mowil- pojedyncza ciaza. Brzuch mam juz jak conajmniej trojaczki, ale to raczej wzdecie i odkladajace sie chipsy i czekolada :)
 
reklama
Z tymi prenatalnymi to jestem na takim samym etapie jak Ty:) Bardzo wierze w umiejętności mojego ginekologa i może dlatego jestem spokojna.
Ja mam jedną obsesję.. :D Co jakiś czas przebiega mi miśl, że pomimo iż było widać 1 zarodek na kolejnej wizycie lekarz mi powie: wie pani co, ale tu widać jeszcze jedno, i jeszcze, i może jeszcze... mało racjonalne, ale mam taką schizę..
Dlatego ja wprost sie zapytalam na pierwszej wizycie czy na pewno nie ma drugiego zarodka, ale powiedziala, ze nie :(
 
A Ty wiesz, ze my z mezem marzymy o blizniakach. On to caly czas mowi, ze na pewno bedzie jeszcze jeden pecherzyk. Hahhaha ja to bym chyba z radosci do nieba skakala. Lekarz mowil- pojedyncza ciaza. Brzuch mam juz jak conajmniej trojaczki, ale to raczej wzdecie i odkladajace sie chipsy i czekolada :)
U mnie to raczej obawa - lekarz też określił że ciąża pojedyncza :p
Wizja 2 fajna, ale ile to cierpliwości trzeba mieć. :)
Może następnym razem będą bliźniaki :) Masz w rodzinie bliźniaków?
 
Czemu fotelik 5 letni już się nie nadaje ? Przecież one się nie zużywają? Myślałam że mój maxi cosi posłuży jeszcze długo dla kolejnych dzieci. Kupiłam nowy. Jak dla mnie to naciągane na kasę i zaśmiecania planety ale pewnie jest na to jakieś wytłumaczenie ;-)
Też chciałabym bliźniaki ale lekarz mówił że jest jeden dzidziuś. Ale mąż mówi że czuje że ten niby krwiaczek to drugi zarodek haha
Moja córeczka jutro kończy roczek ! Rok temu o tej porze jeszcze nic nie podejrzewałam A 20 min po północy wody mi odeszły. Urodziła się w terminie wyznaczonym na początku ciąży przez mojego gina. Dokładnie w 40 tyg :-) Ciekawe czy drugi dzidziuś też będzie taki punktualny :-) Ale już widzę że ta ciaza jest inna. Inaczej się czuje i nie mam już żadnych dolegliwości nawet zgagi.
 
No ja mam podobnie. Tez mniej sie stresuje. Prenatalnych nie mam ustalonych, bo poki co nie ma takiej potrzeby. Mam normalne usg w 13tyg ciazy i wtedy tez maja podobno wszystko powiedziec dokladnie co i jak. Gdyby cos sie lekarzowi nie podobalo to wtedy robi testy itd. Ja tu po tych dyskusjach wczorajszych tak sie zapętlilam i w koncu zaczailam na czym roznica polega miedzy prenatalnym usg a po prostu zwyklym. Podobno dobry fachowiec i tak wszystko mowi na tym zwyklym jak ma te certyfikaty i sprzet dobry w tym 11 a 14tyg.Moj ma wiec pewnie bedzie ok a placic ponad 2razy tyle to na razie nie ma potrzeby ale nie powiem, ze tez chetnie bym posluchala ile paluszkow ma dzieciatko itd. Nie wiem jak Wy dziewczyny ale ja to czuje co bedzie. Mam ogromne wrazenie ze chlopak :)

Jak to ile, dziesięć :D i tego się trzymajmy [emoji23]
Fajnie, ze w ramach swojego badania będziesz miała dobrej jakości USG, taki lekarz to skarb. Ja mam abonament w prywatnej przychodni i tam mogę co najwyżej iść na 3D/4D, może za jakieś 3-4 tygodnie się wybiorę bo baaaaardzo chce mieć potwierdzenie ze to wymarzona dziewczynka [emoji3590]
 
Mi też dziewczyny dolegliwości ustępują już 5 dni nie wymiotuję w dzień mogę spać dosyć dużo za to w nocy mogłabym przemeblowanie w domu robić :) dużo latam do łazienki i budzę się codziennie między 5 a 6 rano na pierwsze siku ale to z takim bólem brzucha że szok zrobię siku i jest luz :) jedyne co mi doskwiera nadal to piersi bolą i bolą. Dziś rano wstałam chciałam coś zjeść jak zakrecilo mi się w głowie myślałam że zemdleje aż na podłogę w kuchni się położyłam bo myślałam że upadne zimne poty mnie ooblaly i chyba z 15 min się tak strasznie czułam ale przeszlo nie wiem co to było ale nie ukrywam że się trochę przestraszyłam.
 
reklama
Jak jest U Was dziewczyny z hustawka hormonów. Ja potrafię się rozplakac w sekundę, wszystko jest dla mnie drażliwe i powodem do płaczu,ciężko mi samej z sobą a mąż niezbyt stara się zrozumieć że to przez hormony,uff łatwo nie jest....
Oj doskonale wiem co przychodzisz u mnie bardzo podobnie...... mnie wszystko denerwuje. A co najśmieszniejszego ostatnio płakałam na którym tam odcinku Ewy Chodakowskiej tych Fajterek czy jakoś tam..... rozumiecie to [emoji23][emoji23]
 
Do góry