reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Ja dziewczyny raczej ostatecznie od Was odpadne i się żegnam.. wczoraj miałam mega krwotok, coś strasznego, po tym wylądowałam u lekarza i okazało się, że lekarz nie widzi serduszka u malucha, a to już 7+2.. lekarz co prawda prawie stu-letni (sam tak o sobie mówił) i mówił, że ogólnie nie robi nigdy usg, ale mówił, że zrobi dla mnie wyjątek.. Jeszcze w czwartek/albo sobotę mam powtórkę, ale nie łudzę się, bo wiem, że owu była w terminie.. Najważniejsze, że mam synka w domu i to mi dodaje sił, choć to że to moja szósta ciąża, a mam tylko jedno dziecko, nie nastraja zbyt pozytywnie na przyszłość.. Najbardziej mnie przeraża to, że cztery lata temu miałam dokładnie ten sam termin według OM i znów historia się powtarza co do dnia..
Przykro mi.
Ja dziś też idę do lekarza, brunatny sluz od czasu do czasu. Biorę duphaston 2×1, ale po usg daje sobie.50% /50% że wszystko dobrze. Raz mialam ciaze obumarla,ból niesamowity po stracie więc rozumiem doskonale co czujesz.
 
reklama
sówka - bardzo mi przykro

Kamsi - dziękuję

a czy takie słuchanie to właśnie doppler? bo o była zwykła głowica, nie było kolorów na usg...
 
@sówka91 bardzo mi przykro :( mam nadzieje ze jest jeszcze szansa na to ze ten stuletni antyfan usg po prostu nie ma na tyle doswiadczenia zeby dostrzec to serduszko... trzymam kciuki za pozytywne zakonczenie. Sama jestem po stracie aczkolwiek jednej, dobrze ze masz synka , a rodzenstwo jeszcze na pewno sie pojawi ! jestem pewna, sciskam
 
Ja dziewczyny raczej ostatecznie od Was odpadne i się żegnam.. wczoraj miałam mega krwotok, coś strasznego, po tym wylądowałam u lekarza i okazało się, że lekarz nie widzi serduszka u malucha, a to już 7+2.. lekarz co prawda prawie stu-letni (sam tak o sobie mówił) i mówił, że ogólnie nie robi nigdy usg, ale mówił, że zrobi dla mnie wyjątek.. Jeszcze w czwartek/albo sobotę mam powtórkę, ale nie łudzę się, bo wiem, że owu była w terminie.. Najważniejsze, że mam synka w domu i to mi dodaje sił, choć to że to moja szósta ciąża, a mam tylko jedno dziecko, nie nastraja zbyt pozytywnie na przyszłość.. Najbardziej mnie przeraża to, że cztery lata temu miałam dokładnie ten sam termin według OM i znów historia się powtarza co do dnia..
Bardzo mi przykro. :( Krwawisz jeszcze albo masz plamienia? Może jednak uda Ci się utrzymać ciąże. Może miał jakiś starszy sprzęt i nie widział na nim dokładnie.
 
Dziewczyny ja jestem właśnie po spotkaniu z położoną. Pomimo że jestem dopiero w końcówce 7 tygodnia, to wszystko bardzo fajnie mi wytłumaczyła i rozwiała wszelkie wątpliwości. Plusem jest to, że dojeżdża do domu i zawsze jest pod telefonem. Nawet jak po 20 tygodniu są zajęcia dotyczące porodu, itp. to ona przyjeżdża i prowadzi je indywidualnie z każdą swoją pacjentką. :)
Mam lekarza, który jest mało rozmowy. Fakt faktem jak zapytam to wytłumaczy, ale wiadomo, że my też nie o wszystko zapytamy. Zresztą wiadomo, że z kobietą inaczej się rozmawia. :)
 
Nie uważam żebym coś ryzykowała. Lekarka tak kazała wiec chyba wie co robi. U mnie ciąża jest książkowa luteinę mam tylko profilaktycznie póki nie wrócę do kraju. Poza tym jest tylko napisane, ze nie zaleca się a nie, ze kategorycznie zakazuje. Luz.
A tak w ogóle przy moich długich paznokciach to prędzej bym coś nimi uszkodziła [emoji23][emoji23][emoji23] może dlatego jak ujrzała to kazała aplikatora używać [emoji23]
Ja też profilaktycznie używam Luteiny 100 2×1tab i aplikuje właśnie aplikatorem jak.dla mnie wygodniej.
Od kilku dni zmniejszona dawka do 1x dziennie bo po 12 tygodniu czy jakoś tak koniec z luteina A nie można nagle przestać jej brać tylko stopniowo.
 
Dziewczyny ja jestem właśnie po spotkaniu z położoną. Pomimo że jestem dopiero w końcówce 7 tygodnia, to wszystko bardzo fajnie mi wytłumaczyła i rozwiała wszelkie wątpliwości. Plusem jest to, że dojeżdża do domu i zawsze jest pod telefonem. Nawet jak po 20 tygodniu są zajęcia dotyczące porodu, itp. to ona przyjeżdża i prowadzi je indywidualnie z każdą swoją pacjentką. :)
Mam lekarza, który jest mało rozmowy. Fakt faktem jak zapytam to wytłumaczy, ale wiadomo, że my też nie o wszystko zapytamy. Zresztą wiadomo, że z kobietą inaczej się rozmawia. :)
A co na przykład ciekawego się dowiedziałaś, czego początkujące ciężarówki i mamy mogą nie wiedzieć?
 
reklama
Dziewczyny przepraszam ale jeszcze dopytam o to usg. 5 dni temu 3 mm, dzisiaj 5 mm no jak zapytałam czy tylko to zmierzył i 7 mm. Niby tak jak wg Om prawie (minus jeden dzień) ale mnie to niepokoi :(
 
Do góry