reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2020

Można zrobić nieodpłatnie ale na nfz. to by było nie logicznie jakby lekarz z gabinetu prywatnego wystawiał skierowania na nfz. Ja chodzę na nfz i mam bardzo dobra lekarke, reaguje szybko na każdą nieprawidłowość, a jej diagnozy i wdrożone leczenie jest prawidłowe. więc nie tylko prywatnie można mieć dobrego lekarza.
Oczywiscie, ze mozna szczegolnie w Warszawie gdzie specjalistow od groma. Ale chodzilam na nfz i niestety o obumarlej ciazy dowiedzialam sie po miesiacu bo gin nie robil usg, niestety maja swoje procedury, denerwuje mnie pospiech lekarza bo wie ze za drzwiami czekaja nastepne pacjentki.. to tez nie jego wina, taki system... a w przychodni do ktorej chodzilam na tym samym korytarzu drzwi obok przyjmuje internista i w tej samej kolejce mieszaja sie ludzie chorzy i ciezarne... wiadomo, ze nie wszedzie tak jest ale ja tak trafialam. Moja gin prywatna tez pracuje panstwowo w szpitalu, ale zajmuje sie tylko kobietami z cukrzyca ciazowa, takze do niej na nfz sie nie dostane. Zreszta do niej trafilam kiedy przyjmowala mnie na izbie przyjec z poronieniem i to w jaki sposob ze mna rozmawiala... bardzo mnie urzeklo...dlatego odszukalam ja prywatnie ;) A ja nie mowie ze lekarz prywatnie ma wystawiac skierowania na nfz, bo to jak sama mowisz nielogiczne i sie z tym zgadzam, ale wiem duzo dziewczyn chodzi rownolegle i sobie tak radzi..
 
reklama
Tak mnie męczą mdłości, masakra, ale poczytałam o opaska h na mdłości, kiedyś to do choroby lokomocyjnej typowo, a teraz widzę czasem nawet w opisie o skuteczności przy mdłościach ciążowych piszą i chyba się skuszę [emoji12] tym bardziej że jak masuje ten punkt co one go uciskaja to serio jakby lepiej mi [emoji12] albo se wkrecam [emoji12]
Szkoda tylko, że tak czy inaczej wszystko śmierdzi i ble [emoji12]
A najgorsze, że synek uparl się na imieninowa imprezę w weekend i po zapraszał rodzinę [emoji849]
 
Dzień dobry.Czy można do Was dołączyć?
Jestem z Uk.
To moja 5 ciąża.Pierwsze 3 poronienia samoistne, 1 ciąża pozamaciczna.I cud - Hannah .
Termin mam na 15 marca :)
Witaj ! Fajnie ze dolaczylas! Trzymam mocno kciuki za tą ciążę musi się udać :-) Wiesz mniej więcej kiedy termin Ci wypada ? Mi wg ostatniego usg 22 marca.
 
To tylko pozazdrościć, u mnie cienko z opiniami tutejszych lekarzy.
to tak jak u mnie. jest jedna dobra, młoda lekarka- czeka się na wizytę 3 miesiące i przed ciążżą akurat zarejestrowałam się do niej an cytologię, pobrała. i potem robie test i dzwonię do przychodni, że ciąża i chcę się zarejestrować, a w recepcji mówią, że jest problem, bo ta lekarka tylko przyjmuje z karteczką od niej. więc pytam skąd tą karteczkę mam wziąć, a ona mi mówi, że trzeba iść do prywatnego gabinetu lekarki na wizytę i ta da karteczkę iw tedy na nfz zapiszą. śmiech na sali....więc zarejestrowała mnie do inne na kolejny dzień.
 
To tylko pozazdrościć, u mnie cienko z opiniami tutejszych lekarzy.
Wszystko zależy kto czego szuka, ja nie muszę mieć lekarza gdzie wizyta będzie trwać 40 min. U mnie wizyta trwa 20 min w tym bada ginekologicznie i robi usg,niema zbędnego gadanie, ja tego nie potrzebuje żeby mi opisywał co teraz dzieje się z dzieckiem i jakie zmiany zachodzą, a w opiniach widzę że ma negatywy z tego powodu że niema czasu pogadać.
 
to tak jak u mnie. jest jedna dobra, młoda lekarka- czeka się na wizytę 3 miesiące i przed ciążżą akurat zarejestrowałam się do niej an cytologię, pobrała. i potem robie test i dzwonię do przychodni, że ciąża i chcę się zarejestrować, a w recepcji mówią, że jest problem, bo ta lekarka tylko przyjmuje z karteczką od niej. więc pytam skąd tą karteczkę mam wziąć, a ona mi mówi, że trzeba iść do prywatnego gabinetu lekarki na wizytę i ta da karteczkę iw tedy na nfz zapiszą. śmiech na sali....więc zarejestrowała mnie do inne na kolejny dzień.
No faktycznie smiech na sali.. slabo :oops: :oops: :oops: :oops:
 
Ja nie wiem jak mój ginekolog obliczyl termin bo mi wypadało 29 30 marzec. A on wpisał w kartę ciąży termin porodu 1 kwietnia 2020.

f2w3yx8ddfik96xs.png


klz9io4peyu1d27x.png
 
Wszystko zależy kto czego szuka, ja nie muszę mieć lekarza gdzie wizyta będzie trwać 40 min. U mnie wizyta trwa 20 min w tym bada ginekologicznie i robi usg,niema zbędnego gadanie, ja tego nie potrzebuje żeby mi opisywał co teraz dzieje się z dzieckiem i jakie zmiany zachodzą, a w opiniach widzę że ma negatywy z tego powodu że niema czasu pogadać.
Ja tez lubie konkret i nikt mi nie musi nic opisywac, bo moja wizyta prywatna tez trwa 20 min, ale mam pewnosc ze bedzie usg, a niestety kobiety po przejsciach potrzebuja sie uspokoic podczas wizyty podpatrujac czy na usg wszystko ok, czy maluchowi nadal bije serce.
 
Oczywiscie, ze mozna szczegolnie w Warszawie gdzie specjalistow od groma. Ale chodzilam na nfz i niestety o obumarlej ciazy dowiedzialam sie po miesiacu bo gin nie robil usg, niestety maja swoje procedury, denerwuje mnie pospiech lekarza bo wie ze za drzwiami czekaja nastepne pacjentki.. to tez nie jego wina, taki system... a w przychodni do ktorej chodzilam na tym samym korytarzu drzwi obok przyjmuje internista i w tej samej kolejce mieszaja sie ludzie chorzy i ciezarne... wiadomo, ze nie wszedzie tak jest ale ja tak trafialam. Moja gin prywatna tez pracuje panstwowo w szpitalu, ale zajmuje sie tylko kobietami z cukrzyca ciazowa, takze do niej na nfz sie nie dostane. Zreszta do niej trafilam kiedy przyjmowala mnie na izbie przyjec z poronieniem i to w jaki sposob ze mna rozmawiala... bardzo mnie urzeklo...dlatego odszukalam ja prywatnie ;) A ja nie mowie ze lekarz prywatnie ma wystawiac skierowania na nfz, bo to jak sama mowisz nielogiczne i sie z tym zgadzam, ale wiem duzo dziewczyn chodzi rownolegle i sobie tak radzi..
Tylko już ktoś wspomniał że ktoś chodzi prywatnie i czemu ma płacić za badania skoro ściągane są składki. Wiadomo że jest inny standard w prywatnym a nfz i przeważnie dobry lekarz przeważnie przyjmuje prywatnie, ale też niema co wieszać psów na lekarzy z nfz bo są tez ok, ja lubię młodych lekarzy gdzie ich zapał i dociekliwosc sprawiają że są dobrymi specjalistami.
 
reklama
Ja tez lubie konkret i nikt mi nie musi nic opisywac, bo moja wizyta prywatna tez trwa 20 min, ale mam pewnosc ze bedzie usg, a niestety kobiety po przejsciach potrzebuja sie uspokoic podczas wizyty podpatrujac czy na usg wszystko ok, czy maluchowi nadal bije serce.

Po za tym odrobina empatii. Mi się zdarzyła Pani, która w ciemno przepisała mi leki nie robiąc żadnych badań twierdząc, że mam nieregularne miesiączki bo za dużo pewnie się denerwuje. Teraz tak jest z Wami młodymi... tak mi rzekła!
 
Do góry