reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Dziewczyny jeżeli któraś nie ma zalecenia od lekarza nie róbcie żadnych bet ani prpgeseronu, powatzram jeżeli nie ma zalecenia od lekarza który wam osobiście to powiedział, nakręca ie się jak katarynki tym I stresujecie tym niepotrzebnie a to nie jest dobre dla dzidziusia
W 100% się z Tobą zgadzam to samo mi lekarz dzisiaj powiedział jak drugi raz się spytałam o wynik badania
 
reklama
Hej dziewczyny, u mnie nie jest za dobrze. Z OM jest 7+6 a u mnie serduszka dalej brak. Ale oba pęcherzyki rosną. Pojawił się też zarodek, ma 3.3mm, to chyba dobry znak bo tydzień temu nie było zarodka. Ale lekarze mówią że źle to wygląda. Ze serduszko już na tym etapie musi być. Ale poronienia nie mogą potwierdzic bo wszystko rośnie. Nikt nie wierzy w tą moją ciąże oprócz mnie. No jak rośnie wszystko, zarodek jest to może i serduszko się pojawi? Boję się bardzo.
Jesli nie byloby cienia nadziei, to lekarze na pewno podjeliby juz inna decyzje. Swietnie, ze jest zarodek! Teraz czekamy na serce :) Dostalas jakies leki? Kiedy masz nastepna wizyte?
 
W 100% się z Tobą zgadzam to samo mi lekarz dzisiaj powiedział jak drugi raz się spytałam o wynik badania
Nie jedna pisała na początku że robi bete dobry był przyrost w normie ale stresu było no niby w normie ale za mało, a później się okazało że wszystko w porządku, człowiek się nakręca, stresuję a to nie sprzyja dzidziutkowi.
 
Nie jedna pisała na początku że robi bete dobry był przyrost w normie ale stresu było no niby w normie ale za mało, a później się okazało że wszystko w porządku, człowiek się nakręca, stresuję a to nie sprzyja dzidziutkowi.
Otóż to szczerze powiem tak dziś w badaniu wykazało mi bakterie w moczu podobno w ciąży często wychodzą pytam lekarza co z tym robimy spytał czy boli mnie pęcherz czy też nerki ja mówię że nie ale głowa zaczęła pracować na myśl a co jakby... Więc po drugim zapytaniu lekarz odpowiedział mi tak: że na pewno będziemy widywać się częsciej niż to powinno być i niepotrzebnie sobie mące w głowie tym bo ten stres i internet źle działa dla dziecka i mam odpoczywać i się nie stresować oraz nie myśleć tak intensywnie o tym badaniu bo to sensu nie ma ino się tylko denerwuje a to szkodzi dziecku. więc odpuscilam pije dużo wody i jestem szczęśliwa że mam mądrego lekarza który znosił moja panikę na początku :)
 
Jesli nie byloby cienia nadziei, to lekarze na pewno podjeliby juz inna decyzje. Swietnie, ze jest zarodek! Teraz czekamy na serce :) Dostalas jakies leki? Kiedy masz nastepna wizyte?
Dalej mam te same. Progesteron, acard I zastrzyki. Mam nadzieję że za tydzień serduszko się pojawi! Rośnie sobie może trochę wolniej ale jednak rośnie.
 
Otóż to szczerze powiem tak dziś w badaniu wykazało mi bakterie w moczu podobno w ciąży często wychodzą pytam lekarza co z tym robimy spytał czy boli mnie pęcherz czy też nerki ja mówię że nie ale głowa zaczęła pracować na myśl a co jakby... Więc po drugim zapytaniu lekarz odpowiedział mi tak: że na pewno będziemy widywać się częsciej niż to powinno być i niepotrzebnie sobie mące w głowie tym bo ten stres i internet źle działa dla dziecka i mam odpoczywać i się nie stresować oraz nie myśleć tak intensywnie o tym badaniu bo to sensu nie ma ino się tylko denerwuje a to szkodzi dziecku. więc odpuscilam pije dużo wody i jestem szczęśliwa że mam mądrego lekarza który znosił moja panikę na początku :)
Dokładnie, tak dziś sobie myślałam, kiedyś to się robiło test, pierwsze usg w 12 tc i nie było paniki czy już zarodek czy już bije serduszko. Owszem dzisiejszy dostęp do badań i postęp nauki ma swoje plusy ale nie ma co wykorzystywac bez potrzeby i się nakrecac [emoji6]
 

Załączniki

  • IMG-20190724-WA0004.jpeg
    IMG-20190724-WA0004.jpeg
    1,2 MB · Wyświetleń: 86
Dokładnie, tak dziś sobie myślałam, kiedyś to się robiło test, pierwsze usg w 12 tc i nie było paniki czy już zarodek czy już bije serduszko. Owszem dzisiejszy dostęp do badań i postęp nauki ma swoje plusy ale nie ma co wykorzystywac bez potrzeby i się nakrecac [emoji6]

Właśnie dziś pytałam mojej mamy ile miała usg a ona do mnie mówi że tylko dwa razy przez 9miesiecy aż w szoku byłam :) moja przyjaciółka dziś jak się tak stresowalam przed wizytą powiedziała co ma być to będzie i tak tego nie przeskoczysz :) i ma rację co ma być to będzie natury się nie oszuka:) więc cieszmy się każdym dniem :) wspierajmy się a nie stresujmy:)
 
Właśnie dziś pytałam mojej mamy ile miała usg a ona do mnie mówi że tylko dwa razy przez 9miesiecy aż w szoku byłam :) moja przyjaciółka dziś jak się tak stresowalam przed wizytą powiedziała co ma być to będzie i tak tego nie przeskoczysz :) i ma rację co ma być to będzie natury się nie oszuka:) więc cieszmy się każdym dniem :) wspierajmy się a nie stresujmy:)

Moja w ogóle nie miała usg :) i była w ciąży dużo zdrowsza:)
 
reklama
Dokładnie, tak dziś sobie myślałam, kiedyś to się robiło test, pierwsze usg w 12 tc i nie było paniki czy już zarodek czy już bije serduszko. Owszem dzisiejszy dostęp do badań i postęp nauki ma swoje plusy ale nie ma co wykorzystywac bez potrzeby i się nakrecac [emoji6]
Dokladnie..szczerze...jestem w 3 ciazy...we wczesniejszych nawet czlowiek nie wiedzial ze cos moze byc nie tak..nie czytal..nie robil bety...nie byl swiadomy tych zlych rzeczy i przez to mniej nerwowy:D
 
Do góry