sandawilla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 209
Podlasianka :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem po wizycie. Wszystko jest ok. Dzidziuś ma 0,52 cm. I najważniejsze info jest takie że bije serduszko ❤ Zapisał mi progesteron 2x1. Ze względu na poronienie. Teraz cierpliwie czekam na 22.07 wtedy wizyta u mojego lekarza prowadzącego.
ooo ja również we WrocławiuJa mieszkam we Wrocławiu
Ja mieszkam pod Wrocławiem. Ja dzisiaj wizytuje, to będzie 4t4d wiem, że nic nie będzie widać ale muszę zacząć brać jak najszybciej clexane.Ja mieszkam we Wrocławiu
Przykro mi bardzo że musiałaś to przeżyć ja dostałam cytotec ale w szpitalu lecz krwawienie miałam zbyt małe i musiałam mieć lyzeczkowanie, dostałam 9 tabtelek...Ja się zgodziłam na tabletki , gdy miałam puste jajo plodowe ile przy tym przeszłam to moje ... na zawsze to zapamiętam .
Poszłam na wizytę okazało się , że brak zarodka , lekarz kazał przyjść za tydzień ma kontrol i niestety bez zmian , zapytał się czy chce skierowanie do szpitala czy wolałabym tabletkę poronna ,byłam z córką więc od razu powiedział że raczej nie bardzo latac po szpitalach mając dziecko z więc zgodziłam się na tabletkę, powiedział tylkp że jak nie zacznę krwawic w ciągu tygodnia mam się zglosic , ale nic ile to krwawienie powinno trwać , byłam u niego w czwartek A w środę prawie dwa tygodnie później dalej krwawilam , wydawalo mi się już trochę za długo i rozmawiałam jeszcze z mama "jutro będzie dwa tygodnie przejdę się do gina " nie zdążyłam o godzinie coś koło 17 poczułam mocny ból brzucha , nagle krew , poszłam do łazienki , zmieniłam podpaske, usiadłam i znów to samo , poszłam do wanny A ze mnie leciało nie mogłam z tej wanny wyjść, przyjechała ciotka ubralam się założyłam trzy podpaski , nie zdążyłam z domu wyjść A ja już czułam jak dalej mi leci , do szpitala mieliśmy 5 min gdy weszłam do recepcji krew już kapala na podłogę , buty , spodnie wszystko mokre , myślałam że umrę tam naprawdę, zabrali mnie zaraz na salę dwa razy tracilam przytomność , okazało się że "wszystko dalej jest we mnie " jeszcze lekarka się pytala czy ja chciałam usunąć , w życiu bym tego nie zrobiła , nie po tym co przeszłam zabrali mnie od razu na salę, wyczyścili, na drugi dzień dalej słabo się czułam i mdlalam, ale w końcu straciłam dużo krwi, około 11 wypuścili mnie do domu. Choćby się paliło i walilo nigdy więcej nie chce tego świństwa
No proszę może nawet jesteśmy sąsiadkami [emoji14]ooo ja również we Wrocławiu
U mnie noc ok, ale piersi zaczęły mi doskwierać, wrażliwe są bardzo i nawet jak sie przekręcam w łóżku to bolą
o proszę a ja jestem z okolic Zabrza Świat jest mały No a co do cen to jest tragedia. 100 zł dziś na zakupy to nic.Ja tez pochodzę ze Śląska dokładnie z małej wioski leżącej niedaleko Gliwic, paradoksalnie cała moja rodzina za wyjątkiem rodziców mieszka w Niemczech, niemiecki jest tez moim językiem ojczystym - jestem dwujęzyczna
Na ten moment nie raz zastanawiamy się z mężem nad wyjazdem tam. Prace bym dostała od ręki (mam dyplom 2jezyczny) gorzej z nim... i tak sobie żyjemy w Polsce w tej drożyźnie [emoji23]
Dziś wracając z zakupów aż nie mogliśmy oczom uwierzyć jak wszystko drożeje...
Jak już zasnęłam to spalam jak zabita. Nawet płaczące dziekco nie było w stanie mnie obudzić [emoji28]Hej jak tam nocki ? u mnie dobrze choć obudziłam się z głodu o 2 i myślałam ze już nie zasnę [emoji23]